Egzamin na chuunina

146 10 0
                                    

***

Od powrotu z Kraju Fal, wszystko zaczęło wracać do normy. Drużyna 9 chodziła na różne misje rangi D, które przydzielał im Trzeci Hokage. Robienie zakupów, opieka nad dziećmi, wyprowadzanie psów, łapanie kotów, wyrywanie chwastów z ogródka, pomoc seniorom. 

- Co nie w sosie dzisiaj Rukia?- zapytał Tsubaki, a Jinsu miauknął jedynie zgadzając się

- Moi kuzyni nie piszą. To jest denerwujące.- odpowiedziała ponuro

- Może coś im wypadło?- zaproponował Hajime

- Nawet jak chodzą na dłuższe misje to informują mnie o tym w listach. Ostatnio tego nie zrobili.- wyjaśniła. Wtedy rozbrzmiał dźwięk jastrzębia, który krążył nad wioską

- Kończymy już na dzisiaj. Muszę coś jeszcze dzisiaj załatwić. Do zobaczenia.- oznajmił Hikaru po czym zniknął w kłębie dymu

- Może wyskoczymy gdzieś razem.- zaproponował Tsubaki.- Dawno tego nie robiliśmy.- dodał

- Pewnie. Dziadka nie ma, wujaszek ze swoją drużyną, a Konohamaru lata po wiosce.- zgodziła się

- Możemy iść.- zgodził się również Hajime

- To idziemy na obiad!- krzyknął podekscytowany Tsubaki. Ruszyli spacerkiem w kierunku baru Ichiraku gdzie zamówili trzy razy ramen. 

***

W międzyczasie pomiędzy nieznanymi geninami i drużyną 7 trwała napięta atmosfera. Nieznany genin chciał uderzyć Konohamaru i gdyby nie Sasuke, najpewniej by to zrobił. Mało brakowało do tego by wywiązała się bójka pomiędzy nimi. Jednak pewien czerwonowłosy chłopak powstrzymał chłopaka i w trójkę się oddalili

- Mało brakowało, a musiałbym interweniować.- usłyszeli nieznany im męski głos. Za nieznanymi geninami stał chłopak ok.14-15 lat. Nie znała go ani jedna drużyna, ani druga. Na czole znajdowała się za to opaska ze znakiem półksiężyca. 

- Kim jesteś?!- krzyknął Naruto chcąc pokazać jaki on silny

- Hayato-nii- krzyknął Konohamaru podbiegając do mężczyzny

- Kto?- zapytał zagubiony Naruto

- Kiedy przyjechałeś?!- krzyknął ponownie wnuk Hokage

- Niedawno. Ćwiczysz by zostać Hokage?- zapytał 'Hayato'

- Tak!- krzyknął.- Gdzie Naoki-nii?- zapytał

- Odpoczywa po podróży. Później go zobaczysz.- odpowiedział

 Ty również przybyłeś na egzamin na chuunina?- zapytała Sakura patrząc oniemiała na chłopaka

- Owszem. Wraz z wujem i bratem, który też będzie brał udział.- odpowiedział

- Kim ty w ogóle jesteś?- zapytał Sasuke 

- Hitomi Hayato z wioski Księżyca.- przedstawił się

- Hitomi?- powtórzyła Sakura.- Jak Rukia?- dodała jeszcze, a Hayato się uśmiechnął

- Hayato-nii jest jej kuzynem!- krzyknął Konohamaru, a trójka geninów patrzyła zaskoczona

- W każdym razie, muszę już iść. Do zobaczenia.- pożegnał się i ruszył w kierunku, z którego przyszedł 

***

Rukia wróciła po obiedzie do domu gdzie czekał już na nią dziadek i wujek Asuma

- Wróciłam.- powiedziała zdejmując buty. Wśród nich zobaczyła jeszcze parę innych par. Czyżby mieli gości. Ruszyła w kierunku salonu gdzie zobaczyła.- Wujek Kakeru? Hayato-nii! Naoki-nii!- krzyknęła podekscytowana przytulając mężczyzn

- Również tęskniliśmy Rukia.- powiedział Hitomi Kakeru

- Nie pisaliście!- krzyknęła oskarżająco w kierunku kuzynów

- Niespodzianka.- powiedzieli zestresowani i małym uśmiechem

- Wybaczam.- powiedziała po namyśle.- Czemu przyjechaliście? Coś się stało?- zapytała zmartwiona

- Ależ skąd.- zaprzeczył Hiruzen chcąc uspokoić wnuczkę.- Naoki i Hayato biorą udział w egzaminie na chuunina wraz z koleżanką, a Kakeru jest ich kapitanem.- wyjaśnił

- Super!- krzyknęła podekscytowana

Tego wieczoru mogła po raz pierwszy zjeść kolacje z prawie pełną rodziną. Dziadek, wujowie i kuzyni. 

***

Następnego dnia, drużyna 9 spotkała się na polu treningowym gdzie czekał już na nich Hikaru-sensei

- Witam was.- przywitał się

- Jakie dziś nudne misje dostaniemy?- zapytał Tsubaki mając na głowie Jinsu, który miauknął zgadzając się z nim

- Dzisiaj żadnej.- odpowiedział co zdziwiło geninów.- Proszę.- powiedział podając trójce trz zgłoszenia.- Zgłosiłem was do wzięcia udziału w egzaminie na chuunina.- wyjaśnił

- Myślisz sensei, że jesteśmy gotowi?- zapytał Hajime patrząc na zgłoszenie

- Jak najbardziej.- odpowiedział.- Nie musicie w tym roku przystępować jeśli nie chcecie. Możemy odczekać rok. Jeśli jednak się zdecydujecie, to całą trójką. Dwójką lub samego was nie puszczą.- oznajmił.- Jeśli zdecydujecie się całą trójką, przynieście wypełnione formularze do akademii do pokoju 301 w ciągu sześciu dni.- dodał jeszcze

- Czyli musimy się w trójkę naradzić czy chcemy tego czy nie.- podsumowała Rukia, a Hikaru kiwnął twierdząco głową

W ciągu paru następnych godzin, wydarzyło się coś dziwnego. Wszystkie cztery drużyny osobno zostały zaatakowane przez zamaskowanego mężczyznę, który chciał z nimi walczyć, a potem znikał. Jakby ich sprawdzał

***

W końcu nadszedł dzień ostatecznego terminu oddania formularzy zgłoszeniowych na chuunina. Drużyna 9 dała jednakową odpowiedź. Biorą udział! Wchodząc po schodach na piętrze zastali zamieszanie. Dwójka chłopców nie chciała przepuścić reszty by mogli oddać formularze

- O co tutaj chodzi?- zapytał Tsubaki patrząc na zamieszanie

- Genjutsu. Wszyscy myślą, że to właściwe piętro.- wyjaśniła

- Idziemy dalej.- polecił Hajime i ruszyli piętro wyżej docierając do właściwego pokoju, gdzie przed wejściem czekał na nich Hikaru-sensei

- Gratulacje wyboru dzieciaki.- powiedział dumny Amaya

- Przydadzą się.- odparł Hajime

- Na pewno zdobędziemy rangę chuunina.- powiedział Tsubaki

- Trzymaj kciuki sensei.- dodała również Rukia. Cała trójka spojrzała ostatni raz na senseia po czym weszli do pokoju

Potomkini Konohy i Getsu  //Naruto//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz