Posłowie

2K 108 31
                                    

I oto koniec.

Moja pierwsza, może nie ostatnia dłuższa praca zadedykowana Drarry. Ju została przyjęta w bardzo ciepły sposób, za co serdecznie Wam dziękuję. Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam i że podobało wam się równie mocno, jak moje krótsze prace <3.

Dziękuję wszystkim, którzy już to przeczytali i wszystkim, którzy dopiero przeczytają.

Jesteście cudowni ;)


A teraz kilka szczegółów:

1) Scorpius i Fenrir Greyback nigdy nie mieli się pojawić, podobnie jak wątek z wilkołactwem. Wszystko powstało pod wpływem chwili i znacznie wpłynęło na fabułę.

2) Po raz pierwszy imię Aurora Crowna podane jest w piętnastym rozdziale - to ponad połowa opowiadania.

3) Jugson nigdy nie miał imienia - Kayetan to moja inwencja twórcza.

4) Kiedy zaczynałam to pisać, nie wiedziałam jeszcze, kto będzie przywódcą Śmierciożerców, dopiero później miał to być Blaise Zabini.

5) Starałam się mniej więcej trzymać kanonu, ale czasami było ciężko, jak na przykład ze sprawą Astorii.

6) W trakcie pisania jakieś trzy razy rozplanowywałam fabułę od nowa, żeby pasowała do wszystkich spontanicznych zmian, które wprowadzałam na bieżąco podczas pisania, od tak sobie, bo czemu nie. 

7) Z początku Draco miał mieć krótkie włosy, co udało mi się wprowadzić w ostatnim rozdziale.

8) Ostatnie kilka zdań pracy tkwiło w mojej głowie już od kiedy postawiłam pierwsze zdanie pierwszego rozdziału.

9) Cała praca zawiera 62 375 słów, co daje jakieś 155 stron w Wordzie.

10) Rozpoczęta 27 maja, zakończona 23 sierpnia 2020 r. To daje trzy miesiące pracy.


Przygotujcie się dwa bonusy, które dla was przygotowałam ;). Ich wstawienie jest kwestią dwóch, może trzech tygodni, zależy od ilości zapierdzielu w szkole.


Do szybkiego zobaczenia mam nadzieję w innych, nadchodzących opowiadankach <3.

Nasze ostatnie słowo || DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz