cz.2

2K 40 10
                                    

M-Magda,K-Kinga,C-Cocia,Ki-Kio,Q-Quinton,N-Noah,Bar-Barman

Pov.Kinga

Z mojego snu wyrwały mnie promienie słonecznie, oczywiście głupia Kinga zapomniała wczoraj zasunąć rolet. No nic pozostaje mi tylko się ogarnąć i iść zjeść śniadanie. Gdy zeszłam do kuchni zastałam tam ciocię robiącą naleśniki i popijającą kawę przy tym

C-O! już wstałaś, siadaj nałożę ci naleśniki.

K-Dziękuję jesteś najlepsza.A wiesz czy Magda już wstała.

C-Tak, poszła przejść się po okolicy. Smacznego

K-Dziękuję.A gdzie ty idziesz.

C-Umówiłam się z przyjaciółkami na spotkanie i wrócę jutro, przekażesz Magdzie?

K-Tak, miłej zabawy

C-Dziękuję.

Gdy zjadłam już śniadanie postanowiłam oglądnąć zaległe odcinki mojego ulubionego serialu.

Pov.Magda

Gdy tak przechadzałam się przez park zauważyłam budkę z lodami jak to ja nie odpuszczę sobie lodów malinowych, więc poszłam sobie je kupić. Gdy już wracałam z bananem na twarzy do domu nie zauważyłam chłopaka i wpadłam na niego brudząc mu przy tym jego białą kozulkę

M-Jezu! Przepraszam, nie chciałam nie zauważyłam cię.

?-Luz, nic się nie stało

M-Jak to nic ubrudziłam ci koszulkę. Wiem! Odkupię ci ją tylko musisz iść ze mną bo nie znam twojego rozmiaru.

?-Nie trzeba.A jak chcesz mi się odwdzięczyć to podaj mi swój numer i chodźmy dzisiaj na imprezę.

M-Zacznijmy od tego, że nawet nie znam twojego imienia. I..

?-A co to za problem? Kio jestem a ty?

M-Magda... dobra przyjedź pod ten adres(jakiś adres sobie wymyślcie hehe) o 20. Ale mówię z góry biorę ze sobą moją przyjaciółkę.

Ki-Dobrze to ja w takim razie biorę ze sobą swojego przyjaciela.

M-Dobra do zobaczenia Kio

Ki-Do zobaczenia piękna.

Pożegnałam się z Kio i sprawdziłam godzinę. Uff jest dopiero 13. Muszę iść już do domu i zacząć przekonywać Kingę.

Pov.Kinga

Gdy oglądałam już 3 odcinek "the orginals"Usłyszałam trzaśnięcie drzwi, to pewnie Magda.

K-Hej!

M-Hej! Zbieraj się bo o 20 idziemy na imprezę.

K-No niby z kim.

M-Kio poznałam go dzisiaj i będzie tutaj ze swoimi przyjaciółmi o 20 więc się zbieraj.

K-Uhh czemu ty zawsze musisz mi życie ustawiać

M-Bo jestem twoją przyjaciółką i nie chce żebyś została starą panną z kotami.

K-Okej pójdę ale z góry zamawiam tą czerwoną obcisłą sukienkę i te czarne matowe szpilki.

M-Oh no dobra to mi zostaje mała czarna.

#MAGICZNA ZMIANA CZASU#

Dochodziła godzina 20 ja miałam na sobie czerwoną obcisłą sukienkę do połowy ud, czarne matowe szpilki i złote dodatki.A włosy miałam rozpuszczone za to Magda miała na sobie czarną obcisłą miniówkę, czarne szpilki i srebrne dodatki i tak jak ja rozpuszczone włosy.

Równo o godzinie 20 usłyszałyśmy klakson auta więc wyszłyśmy żeby przywitać się z nowo poznanymi osobami.Gdy doszłyśmy już do czarnego BMW i czerwonego audi wysiadło z niego 4 chłopców i jedna dziewczyna.

M-Cześć jestem Magda a to moja przyjaciółka Kinga

K-Cześć, miło was poznać

Ki-Ja Magdę już zna a ciebie też miło poznać, a to Bryce, Quinton, Cynthia dziewczyna Quintona i Noah

K-Ty,,, ty kutasie wylałeś na mnie kawę w centrum handlowym...

N-A to ty jesteś tą nie wyparzoną buźką...ciekawe czy ta twoja buźka umie więcej niż gadać.

Ale z niego nimfoman...

K-Jeżeli chcesz żeby ktoś ci obciągną to dam ci numer do dziwki.

Ki i M-Przestańcie się kłócić

N-To ona zaczeła

Q-Ale ty skończysz

B-Dobra chodźmy już bo przegapimy imprezę stulecia

Wszyscy mu przytakli i zaczeliśmy siadać do aut kiedy chciałam usiąść do auta Kio okazało się że nie ma już miejsca i musiałam sam na sam jechać autem z Noah. Przez dłuższy czas jechaliśmy w ciszy ale ten przygłup postanowił to zmienić.

N-Może przez czas imprezy pochowajmy topór wojenny dobrze?

K-Dobra bo nie chce zniszczyć Magdzie i twoim przyjaciołom imprezę.

N-Tak właściwie to teraz też twoi przyjaciele.

Popatrzył na mnie i nie znacznie się uśmiechną.Nie powiem zdziwiło mnie jego zachowanie ale pozytywnie, może jednak nie jest taki zły jak myślałam.Do końca drogi już się do siebie nie odzywaliśmy i z tego co się dowiedziałam reszta już jest w klubie i czekają na nas przy jednej z loży. Gdy już wysiedliśmy z auta chciałam iść do kolejki ale Noah pociągną mnie za rękę i pociągną na sam początek kolejki, powiedział coś ochroniarzowi i weszliśmy bez kolejki. Jednak gdy chciałam iść w kierunku loży Noah zatrzymał mnie i poszliśmy do baru.

Bar-Co podać?

N-Ja poproszę czystą a dla tej pięknej pani jakiś dobry drink

K-Właściwie poproszę burbon

Barman jak i Noah popatrzyli się na mnie dziwnie ale po chwili Noah się do mnie uśmiechną.Kiedy dostaliśmy wcześniej zamówione napoje wypiliśmy je i tak z tych dwóch wysokoprocentowych napoi zaczeliśmy pić szoty. Po 8 szocie byłam już pijana ale nie tak żeby nie wiedzieć co się dzieje. W pewnym momęcie wzięłam Noah za rękę i poszliśmy na parkiet.Po kilku minutach niewinny taniec przerodził się w ocieranie się o siebie...a potem urwał mi się film.




#NO I MAMY 2 ROZDZIAŁ MAM NADZIEJE ŻE WAM SIĘ PODOBAŁO I MOŻECIE PISAĆ W KOMENTARZACH JAK MA DALEJ SIĘ POTOCZYĆ HISTORIA KINGI I NOAH#








bad boy|noah beck|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz