Pov.Kinga
Obudził mnie dźwięk budzika, poszłam pod prysznic wykąpałam się zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się w czarne jeansy i biały top wzięłam plecak i zeszłam do auta z powodu braku czasu nie mogłam zjeść śniadania...pod szkołą zaparkowałam o 7:56, od razu ruszyłam biegiem do klasy przy której stała już Magda(przyjechała z Kio)...
K-Czemu mnie nie obudziłaś pacanie...
M-Hej ciebie też miło widzieć...
K-No hej...
M-Nie patrz się za siebie jak nie chcesz zepsuć sobie humoru z rana
K-I tak jest już zjebany więc...
Odwróciłam się...kurwa a mogłam posłuchać Magdy szli tam sobie za rączkę Noah i jego szmata...
C-Co się tak na mnie gapisz Kinga?
K-No cóż Carly jak ubierasz się jak szmata to się kurwa gapię...
C-Pożałujesz, że ze mną zadarłaś
K-A co mi zrobisz prześpisz się z Magdą, bo tylko to potrafisz pieprzyć się z cudzymi przyjaciółmi...
Oj czyżby zatkało?
N-Dobra chodź skarbie, nie traćmy na nich czasu...
K-Myślałam, że jesteś mądrzejszy Noah, ale się pomyliłam...
N-No cóż zdarza się a teraz chodźmy już skarbie...
Wziął ją za rękę i poszli w stronę sekretariatu...
Kiedy dzwonek zadzwonił wszyscy udaliśmy się do klasy...a w połowie lekcji weszła nasza wychowawczyni z tą suką to będzie długi rok...
Po lekcji na szczęście ta żmija się nie odzywała poszliśmy do toalety ale Magda zobaczyła Kio i musiała mu coś powiedzieć...no cóż więc poszłam sama do czasu aż poczułam zderzenie z twardym torsem...
K-Jezu nie chciałam na ciebie wpaść, przepraszam...
?-Nic się nie stało Matt jestem a ty piękna?
K-Kinga miło mi ciebie poznać, jesteś tu nowy bo wcześniej cię nie widziałam...
Ma-Zgadłaś...będę chodził do ostatniej klasy a ty do której chodzisz?
K-Przed ostatniej...a skoro jesteś nowy to oprowadzę cię po lekcjach po szkole i nie słyszę sprzeciwu...
Ma-Oczywiście, jak bym mógł odmówić takiej pięknej buźce
K-Oj nie czaruj tylko daj numer telefonu bo muszę się jakoś z kontaktować z tobą...
Ma-Oczywiście już daje
Podał mi ciąg liczb a ja zapisałam je w telefonie.
Ma-To do później piękna...
K-Do później brzydki...
Ma-Ranisz moje uczucia...
K-Życie...
Po tym słowie odeszłam od niego bo zobaczyłam, że w naszą stronę idzie Magda...
Spojrzałam jeszcze ostatni raz na chłopaka i boże jaki on przystojny ma czarne włosy i niebieskie oczy, jest wysoki, a przez jego białą koszulkę widać mięśnie i tatuaże no po prostu ideał...
M-A co to za przystojniak?
K-Ma na imię Matt i mam jego numer...
M-Czyli chcesz się spotkać?
K-Tak...raczej tak
Nagle zadzwonił dzwonek a my udaliśmy się do klas...
#PO LEKCJACH#
Kiedy wychodziłam ze szkoły na mojej drodze stanął Matt...
Ma-To co z moim oprowadzeniem?
K-Racja chodź
Udaliśmy się z powrotem do szkoły i zaczęłam mu wszystko pokazywać...
K-I ty masz sale gimnastycznał to już wszystko...
Ma-No to teraz chodźmy na lody...ja stawiam
K-Skoro stawiasz to chodźmy....
W drodze do lodziarni rozmawialiśmy, śmialiśmy się po prostu dobrze się bawiliśmy...
K-Naprawdę wpadłeś w krowie gówno?
Ma-No tak mówię ci przecież a po za tym ledwo co się nie zrzygałem...
K-hahah jesteś niemożliwy
Ma-No widzisz...
K-Tak widzę, że już się pomału ściemnia i muszę już wracać....
Ma-Czekaj mam odprowadzę cię...
K-Miło z twoje strony ale mam auto pod szkołą...
Ma-Takie czerwone audi?
K-Tak a co?
Ma-Bo chyba twoja koleżanka nim pojechała...
K-Tak? opisz ją jak możesz...
Ma-No z ta z którą chodzisz ciągle...
K-Magda...no cóż to chodźmy...
Ma-Tylko ja też mam auto pod szkołą więc pójdziemy pod szkołę i cię od wiozę okej?
K-No spoko
I ruszyliśmy w drogę do szkoły, która prowadziła przez park...
Po drodze zobaczyłam dziewczynę dziwnie znajomą całowała się z typem którego nie znam a kiedy się odwróciła szczęka opadła mi na podłogę była to...
#MAMY NASTĘPNĄ CZĘŚĆ...MAM NADZIEJ ŻE SIĘ PODOBAŁA. I JAK MYŚLICIE KTO TO MOŻE BYĆ?#
CZYTASZ
bad boy|noah beck|
Teen Fictionon-najprzystojniejszy chłopak w szkole, kapitan drużyny foodbollowej, każda dziewczyna jest jego ona-nowa dziewczyna w szkole, ma swój charakterek i potrafi postawić się każdemu. Co się stanie kiedy tych dwóch nastolatków stanie sobie na drodze? Dow...