cz.12

1.1K 31 2
                                    

Pov.Magda

Obudził mnie dźwięk budzika, który informował mnie, że czas wstawać do szkoły na szczęście jest piątek i jutro odeśpię ten wyczerpujący tydzień. Wstałam wybrałam ubrania na dziś i poszłam pod prysznic umyłam ciało malinowym płynem a włosy czekoladowym szamponem. Kiedy już byłam umyta wyszłam z pod prysznica i zaczęłam suszyć włosy, gdy były już suche zrobiłam sobie makijaż który składał się z korektora i tuszu do rzęs ubrałam wcześniej przyszykowane ubrania, postawiłam dzisiaj na białe jeansy z wysokim stanem i liliowy top a na to zarzuciłam biały sweterek gotowa zeszłam do kuchni zjeść śniadanie jak zawsze na stole były naleśniki zrobione przez Elenę, wzięłam talerz i nałożyłam sobie dwa...kiedy już kończyłam mój posiłek do kuchni weszła Kinga...

K-Hej, dzisiaj nie pojedziemy razem bo jadę z Noah

M-Hej, spoko i tak jadę z Kio

K-Aha to dobrze...

M-Cieszę się, że pogodziliście się z Noah...

+

-No ja też...dobra ja już idę bo Noah mi napisał, że zaraz będzie...powiedz cioci, że dzisiaj wrócę późno!!

M-Okej!

Kinga już wyszła a ja dokończyłam swoje śniadanie. Kiedy usłyszałam klakson samochodu, odeszłam od stołu i ubrałam czarne vansy old school...obejrzałam się ostatni raz w lustrze i wyszłam z domu...wsiadłam do auta Kio i przywitałam się z nim całusem w usta...

M-Kio może chcesz dzisiaj do mnie wpaść po szkole, nikogo nie ma...i moglibyśmy oglądnąć jakiś film?

Ki-Z przyjemnością

Uśmiechną się do mnie i już więcej się do siebie nie odzywaliśmy...

W szkole czas minął mi nudno, właśnie siedzę na ostatniej lekcji i nie mogę się doczekać aż wyjdę z Kio

5 minut później zadzwonił dzwonek pożegnałam się z Kingą i udałam się w kierunku samochodu Kio...

Ki-Cześć, możemy już jechać

M-Tak pewnie...

Uśmiechnęłam się do niego i weszłam do auta a zaraz po mnie Kio, kiedy byliśmy już w domu Kio włączył jakiś horror...po 3 horrorach znudziło mi się to...z zaczęłam całować Kio,chłopak od razu oddał pocałunek a ja usiadłam na nim okrakiem...brązowowłosy zeszedł z pocałunkami na szyje i dekolt następnie pozbawił mnie bluzki ja nie byłam mu winna i po niecały 3 minutach byliśmy w samej bieliźnie...nagle do mojego pokoju wszedł mój brat a za nim brat Kingi...

B.R.M-Co tu się kurwa odpierdala!!!

M-Bartek, co ty tutaj robisz?

Bar-Przyjechaliśmy was odwiedzić ale widzę, że już zajęłaś się czymś inny...myślę, że kolega powinien już iść...a ty młoda damo za 5 minut...

M-Ale...

Bar-Nie ma żadnego ale...

Bartosz zeszedł na dół a ja z Kio się ubrałam i przeprosiłam go za mojego brata i pożegnałam się z nim...

M-Jakim prawem wyganiasz mojego chłopka z moje tym czasowego domu!

Bar-Tym prawem, że nie chce żeby moja młodsza siostra zaszła w ciąże w wieku 17 lat!!

M-Przecież wiem co to gumki!

Bar-Wiesz ile tak mówiło...a później z brzuchem chodzą i idą do sądu o alimenty bo chłopak ich zostawił!!

Kub-Dobra przestańcie...ty robisz z siebie przykładnego brata a sam posuwałeś pierwszą lepszą laskę...a Magda wie co może się stać jak wpadnie...

M-Jeden mądry...

Bar-A co ty byś zrobił jak by tam była Kinga zamiast Magdy

Kub-Nie wiem bo tam była Magda...a właśnie gdzie jest Kinga?

M-Pojechała gdzieś z Noah

Kub-Noah? Jej chłopak?

M-Tak...a skoro już jesteście to może poznacie naszych chłopaków...

Bar-Niby jak?

M-Urządzimy z Kingą kolację na której wy będziecie jutro o 19?

Kub-Mi pasuje...

Bar-Żeby nawet przyjaciel był przeciwko mnie?

Kub-Sorry ale żarcie zawsze wygra...

Bar-Dobra niech będzie a jak już jesteśmy przy żarciu to jest coś dobrego czy mam zamówić pizzę?

Kub/M-Pizzę!!

Bartosz zamówił pizzę zjedliśmy ją i urządziliśmy wszyscy maraton filmowy...po 4 filmie przyszła Kinga i przywitała się ze wszystkimi a następnie przyłączyła się do nas około 12 skończyliśmy oglądać filmy i udaliśmy się do swoich pokoi...od razy kiedy weszłam do swojego królestwa poszłam pod prysznic a następnie położyłam się do łóżka i napisałam do Kio...

DO KIO

M-Jutro zapraszam na kolację do nas...poznasz mojego brata w bardziej sprzyjających warunkach...haha

OD KIO

Ki-Z miłą chęcią ale nie zabije mnie prawda?

DO KIO

M-Nie zabije...będzie jeszcze Kinga jej brat i Noah 

OD KIO

Ki-Uff to będę bezpieczny haha

DO KIO

M-Dobra Kio ja idę już spać dobranoc♥

OD KIO

Ki-Dobranoc skarbie♥

Przeczytałam wiadomość od Kio i z uśmiechem na ustach od płynęłam do krainy snów...

#MAMY JUŻ 12 CZĘŚĆ MAM NADZIEJE, ŻE SIĘ PODOBAŁO#



bad boy|noah beck|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz