cz.26

697 29 2
                                    

                                                              ZAWIESZAM OPOWIADANIE 

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

I

                                                    ŻARTOWAŁAM HAHA WIĘC PRZESUŃ TROCHĘ I ZACZYNAJ CZYTAĆ 













Pov.Kinga

a następnie...

Zaprosił mnie do stołu który wcześniej przygotował....siedzieliśmy tam co najmniej godzinę ale zadzwoniła do mnie Magda, czy mogła bym wrócić...już po niecałych 20 minutach byłam w domu...

K-Hejjjjj, a po co ci te walizki?

M-Wracam do polski...

K-Ale czemu?

M-Mam tego dość Kio mnie zdradził a ty sobie jedziesz gdzieś z Noah...a tak po za tym chcę skończyć naszą przyjaźń...

K-Ale co w ciebie wstąpiło?

M-Przemyślałam parę spraw i wiesz co ci powiem osobą z którą zdradził cię twój były byłam ja...

K-Jak mogłaś a ja ci ufałam...

M-No widzisz...takie życie...

K-Wynoś się i wracaj sobie do polski...

M-Właśnie to robię a teraz do widzenia i pozdrów Kio od mnie...

K-Pierdol się...

M-Z miłą chęcią...twój były będzie dobrą osobą prawda?

Po tych słowach wyszła z domu i weszła do taksówki a później jak mniemam na lotnisko...

N-Wszystko będzie dobrze Kinga

Noah, przytulił mnie...

K-Mam taką nadzieję...

N-Magda to nie była prawdziwa przyjaciółka uwierz mi...

K-Wiem...i wiesz co nie będę się ją przejmować...chodźmy na imprezę i nie zapomnij zaprosić Kio...

N-Oczywiście...

Noah rozmawiał z Kio a ja poszłam się szykować na imprezę...wybrałam czerwoną mini bez ramiączek i do tego czarne szpili i złotą biżuterię...

N-Kinga gotowa jesteś Kio już jest i poznasz naszą przyjaciółkę...

K-Oki już idę...

Zeszłam na dół a tam zastałam dziewczynę w brązowych włosach, była ubrana w czarną sukienkę i złote buty i tego samego koloru biżuterię...

?-Hej jestem Adison, miło cię poznać...

K-Hej a ja Kinga ciebie również miło poznać...a tak w ogóle to jedziemy?

N-Tak jedziemy 

Wyszliśmy z domu i udaliśmy się do auta a następnie na imprezę...

A-A tak w ogóle to jak poznaliście się z Noah?

Zapytała nagle Adison

K-Wylał na mnie kawę...

N-A ona powyzywała mnie od chujów...

A-To widzę, że milutko haha

Wszyscy wybuchliśmy śmiechem, Kio zaparkował obok klubu a my od razu udaliśmy się do niego a następnie do baru po 8 szotach urwał mi się film...

#SORRY ZA TAKIE KRÓTKIE ALE PO PROSTU NIE MIAŁAM ZA BARDZO WENY HAHA#

bad boy|noah beck|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz