Pov.Kinga
Obudziłam się dzisiaj o 7:05, wstałam i ubrałam się w czarną przylegającą spódnice w kratę, biały top, skarpetki za kostkę z koronkowym wykończeniem i białe air force 1, zrobiłam lekki makijaż i wyprostowała włosy gotowa zeszłam do kuchni w celu zrobienia sobie śniadania, w pomieszczeniu zastałam Magdę siedziała przy wyspie i robiła coś na telefonie popijając przy tym kawę...
K-Hej...
M-O hej...
K-Idziesz dzisiaj do Kio z nim pogadać...
M-Taki mam plan własnie napisałam mu, żeby było za 20 min pod naszą ulubioną kawiarnią...
K-I co? Wrócisz do niego?
M-Nie wiem...obawiam się...
K-Zawsze możecie zostać przyjaciółmi z korzyściami hahahaha
M-Ty to wiesz jak podnieść człowieka na duchu wiesz?
K-Wiem
M-Dobra ja już muszę jechać, pa
K-Pa..
Magda wyszła z domu a ja zrobiłam sobie wcześniej wspomniane śniadanie, czyli jajecznicę, po skończonym posiłku poszłam oglądać serial...
Pov.Magda
Zaparkowałam obok kawiarni i udałam się do środka, przy jednym ze stołów siedział już Kio podeszłam do niego i się przywitałam następnie podszedł do nas kelner i złożyliśmy zamówienie ja wybrałam truskawkowego shake i jagodową babeczkę a Kio kawę i cytrynową babeczkę...
Ki-Przepraszam, ja naprawdę nie wiem co we mnie wstąpiło zależy mi na tobie...
M-Nie wiem Kio...obawiam się, że jak ci znowu zaufam to mnie jeszcze raz zranisz...
Ki-Obiecuję ci, że to się nie powtórzy...
M-Nie Kio jedynie czym możemy być dla siebie to przyjaciele...
Ki-Czyli koniec związku i zostaję przyjaźń, tego naprawdę chcesz?
M-Tak...ty znajdziesz sobie inną ja może też kogoś znajdę, nie urwiemy kontaktów...
Ki-Tylko w tej historyjce jest jedno ale...ja nie chce innej ja chce ciebie...
M-Nie zawsze dostajemy co chcemy, przykro mi....
Wstałam od stolika i pokierowałam się do auta, a następnie do domu....
Pov.Kinga
Po niecałej godzinie oglądania serialu usłyszałam trzask drzwi...
K-I jak było?
M-Zostaliśmy przyjaciółmi...chyba...
K-Okej....wybierz komedie a ja idę po lody...
M-Nie, może zamiast komedii chodźmy do klubu tylko my...
K-Dla mnie bomba ty zapomnisz o Kio a ja o Noah...
Od razu poszłyśmy na górę się szykować w między czasie gadaliśmy o różnych tematach...
M-A jak to jest z Noah? Czemu zerwaliście?
K-Noah i Kio jadą do Bostonu, będą studiować w Harvardzie uważam, że nie ma sensu ciągnąć znajomości na odległość więc zerwaliśmy...
M-Ale my i tak chcemy tam studiować...to jest tylko rok...
K-Dla ciebie tylko a dla mnie aż...dobra mogę tak iść?
M-Oczywiście coś czuję, że znajdziemy dzisiaj nowe foczki...
K-Foczki? HAHAHAHA
M-Dobra chodź...
Ogólnie ja miałam na sobie czerwoną mini i czarne szpili, a Magda czarną mini i czerwone szpili.
Pod klubem byłyśmy około 20...nie pytajcie tak długo zeszło nam przygotowanie, dlatego, że Magda kiedy się kąpała zalała całą łazienkę i sprzątałyśmy tą trzy godziny, zamówiłyśmy pizzę i kolejne 2 godziny uciekły oglądałyśmy serial i tak zeszło nam do 18, i tak oto zszedł nam cały dzień...ale wracając kolejka nie była długa a przez to, że często tutaj bywałyśmy weszłyśmy bez niej, jak zawsze od razu udałyśmy się do baru, zamówiłyśmy sobie szoty i poszłyśmy na parkiet. Po kilku minutach dołączyli do nas jacyś randomowe typy i z nasz jak,że nie winny taniec przerodził się w ocieranie się o siebie...po kilku piosenkach odeszłyśmy od nich i same udałyśmy się znowu do bary i tak wyglądała nasza impreza, czyli parkiet, bar i tak do pierwszej dobra może 3 około tej 3:40 byłyśmy w domu a przez to, że nie chciało nam się iść na górę poszłyśmy spać w salonie...
#DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ#
Dzisiaj Noah i Kio jadą do bostonu tak jak Magda obiecała Kio pożegnamy się z nimi dopiero na lotnisku, w ten oto sposób znajduję się na nim i patrzę na odchodzących od nas chłopaków i w tym momencie cieszę się, że z nim zerwałam bo nie boli aż tak pożegnanie dobra kogo ja oszukuję, boli jak cholera świadomość tego, że zobaczę go za rok jak dobrze pójdzie i jest ryzyko, że z jakąś dziewczyną...
M-HALO ZIEMIA DO KINGI WRACAMY DO DOMU...
K-A no tak zamyśliłam się...
M-Właśnie widzę haha
W domu byłyśmy nie całe 40 minut później położyłam się na moim łóżku z myślą, że Noah jest w drodze na studia a ja już jutro zaczynam ostatnią klasę....
#I TO JUŻ KONIEC TEJ CZĘŚCI MAM NADZIEJĘ, ŻE TO OPOWIADANIE WAM SIĘ PODOBAŁO, JUTRO MAM W PLANACH ZACZĄĆ NASTĘPNĄ CZĘŚĆ, A MOŻE NAWET DZISIAJ, WIĘC WPADAJCIE NA MÓJ PROFIL A TAM NA DNIACH BĘDZIE NASTĘPNA CZĘŚĆ TEGO OPOWIADANIA BAJO#
CZYTASZ
bad boy|noah beck|
Teen Fictionon-najprzystojniejszy chłopak w szkole, kapitan drużyny foodbollowej, każda dziewczyna jest jego ona-nowa dziewczyna w szkole, ma swój charakterek i potrafi postawić się każdemu. Co się stanie kiedy tych dwóch nastolatków stanie sobie na drodze? Dow...