CZ.10

1.2K 31 6
                                        

Pov.Kinga

Obudził mnie dzwonek telefonu, sprawdziłam go i zobaczyłam, że Magda dzwoni więc wyswobodziłam się z ramion Noah i poszłam do łazienki odebrać...

#ROZMOWA TELEFONICZNA#

M-Jak tam moje gołąbeczki?

K-Zrobiłam coś co powinnam żałować...

M-CO ZROBIŁAŚ!!

K-Jezu Magda nie drzyj się... lepiej powiedz co tam u ciebie...

M-Kinga nie zmieniaj tematu mów co zrobiłaś

K-Przespałam się z Noah

M-CO? Nie...ale jak?

K-Wczoraj kiedy przyszliśmy z baru byliśmy trochę wstawieni i tak jakoś wyszło...

M-Zabezpieczyliście się?

K-Tak

M-To chociaż tyle dobrego...a żałujesz?

K-Wiem, że powinnam ale chyba nie żałuje...

M-To w czym problem...

K-W tym, że nie chciałam stracić dziewictwa po pijaku

M-Oj Kinga nie ważne jak ważne z kim a oboje wiemy, że zależy ci na Noah

K-Może i masz racje, ale teraz boję się jak będą wyglądały nasze relacje

M-No jak to jak...normalnie tylko czasem się z nim prze ruchasz po kątach haha

K-Magda to nie jest śmieszne...

M-Oj dobrze wiemy, że jest haha

K-No może troszkę haha...dobra ja już muszę kończyć bo chyba Noah się obudził 

M-No zmykaj do swojego romeo tylko masz mi wszystko opowiedzieć jak wrócisz jasne?

K-Jak słońce pa

M-Pa

Kiedy już skończyłam moją krótką rozmowę z Magdą poszłam po jakieś ubrania i wróciłam  z powrotem do łazienki, żeby się przebrać w jasne jeansy z wysokim stanem i czarny top na szelkach do tego ubrałam air force i byłam już gotowa. Gdy już wyszłam z toalety zastałam Noah, popatrzył się na mnie i uśmiechną a następnie poszedł do toalety, kiedy już wyszedł wziął nasze bagaże i wyszliśmy z pokoju zapłaciliśmy za nocleg i weszliśmy do auta Noah. Jak brązowooki wyjeżdżał z parkingu ja napisałam Magdzie, że już jedziemy i oparłam się o szybę, między mną a Noah tkwiła niezręczna cisza którą on przerwał...

N-Okej dłużej nie wytrzymam...o co chodzi?

K-O nic a o co ma chodzić?

N-Nie wiem od rana jesteś dziwnie cicha...jeżeli chodzi o to co między nami się wczoraj wydarzyło to...

K-Nie Noah nie o to chodzi...jestem po prostu zmęczona...

N-Yhym

Noah jeszcze coś mrukną ale nie drążył już tematu za co byłam mu ogromnie wdzięczna, kiedy chciałam już iść spać, żeby szybciej minęła mi podróż zadzwonił mój telefon...

#ROZMOWA TELEFONICZNA#

?-Hej młoda...

K-Kuba? A co się stało, że łaskawie zadzwoniłeś

Pomimo, że udawałam obrażoną byłam szczęśliwa,że zadzwonił do mnie mój brat...

B-Nic, po prostu chciałem cię poinformować, że przyjeżdżamy do Los Angeles za dwa dni...

bad boy|noah beck|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz