Rozdział czwarty

2.2K 70 25
                                    

- byłaś kiedyś zakochana? - zapytał Krzysiek, patrząc na mnie

- szczerze, wątpię, że byłam zakochana, bardziej zauroczona - powiedziałam, kręcąc głową

- nigdy nie byłaś zakochana? Nie sądziłem, że osoba, do której lepi się co drugi chłopak, nigdy nie była zakochana

- jakoś tak wyszło, po prostu nigdy nie czułam do żadnego chłopaka, tego, co powinnam czuć - powiedziałam, wzdychając i spoglądając na chłopaka - a ty? Byłeś kiedyś zakochany? - zapytałam po chwili

- teraz jestem - odpowiedział Szczepański

- w kim?

- w tobie

Po tym zdaniu obraz stał się jakby niewyraźny, jedyne co widziałam, to smugi i zarysy postaci, a słyszałam przygłuszone głosy, których nie dało się zrozumieć

.

- ja pierdole jaki pojebany sen - powiedziałam i spojrzałam na zegarek, który wskazywał 03:33. Wstałam i sięgłam po paczkę papierosów, odpaliłam jednego i zaciągnęłam się, raz, następny raz, następny i następny

gdy skończyłam zadzwoniłam do Meli

- halo? - zapytała moja przyjaciółka zaspanym głosem

- Mela, mogę do ciebie przyjść? - zapytałam

- no jasne, a co się stało? - zapytała brunetka

- muszę po prostu z tobą pogadać - powiedziałam

- okej to wbijaj, ja czekam - powiedziała Mela i się rozłączyła

ubrałam szybko bluzę, vansy i po cichu wyszłam z domu, zajebiście tylko, że nie przemyślałam tego, że może mi być zimno w krótkich spodenkach, ale jebać to

po kilkunastu minutach byłam już pod drzwiami od mieszkania Meli i zaczęłam pukać, po niedługiej chwili dziewczyna otworzyła drzwi

- właź - powiedziała Mela i wpuściła mnie do środka

- przepraszam, że tak w środku nocy, a tak w ogóle to jest twoja mama? - zapytałam i ściągnęłam buty

- jest u mojej cioci, a teraz gadaj. po chuja dzwoniłaś w środku nocy? - zapytała moja przyjaciółka, a ja siadłam na kanapie w salonie

- śnił mi się taki pojebany sen, że to kurwa hit - powiedziałam

- jaki sen ? - zapytała i siadła obok mnie

- śniło mi się, że Szczepan był u mnie, rozmawialiśmy o tym, czy kiedykolwiek byłam zakochana. Na sam koniec, ja zapytałam, czy on kiedykolwiek był zakochany, a on odpowiedział, że jest teraz zakochany, we mnie - powiedziałam i sama nie dowierzałam, że takie coś z nim w roli głównej mogło mi się śnić

- zakochałaś się w Szczepańskim, mówiłam, że tak będzie - powiedziała brunetka i zaczęła się śmiać na całe mieszkanie

- weź mnie nie wkurwiaj, to niemożliwe - powiedziałam, wyjęłam paczkę Cameli z kieszeni bluzy i odpaliłam jednego

Wisełka cz.1 || SzczepanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz