- to które se wziąć ? - zapytałam gdy siedzieliśmy już przed wejściem do gabinetu
- FIOLETOWE ! albo nie... NIEBIESKIE ! TAK ! NIEBIESKIE ! - krzyknął loczuś i się zaśmiał
- czyli niebieskie ? - zapytałam dla pewności i też się zaśmiałam
- tak - powiedział Afrodyt, a ja weszłam już do gabinetu ortodontki, która miała mi zmienić gumeczki w aparacie i sprawdzić, czy wszystko jest git
no więc porozmawiałyśmy chwilę, jak to miałyśmy w zwyczaju i w końcu moja ortodontka wzięła się za sprawdzanie mojego aparatu. wszystko było okej, więc kobieta ściągnęła moje stare gumeczki z aparatu i teraz przyszedł czas na moje ulubione pytanie podczas całej wizyty
- jaki kolorek bierzemy ? - zapytała z uśmiechem kobieta
- niebieski - powiedziałam, a ortodontka wzięła się za zakładanie tych jakże pięknych gumeczek na mój aparat
- gotowe - powiedziała kobieta i mogłam już wyjść z gabinetu
gdy wyszłam, ujrzałam Krzyśka, który od razu wstał i się uśmiechnął. chłopak splótł nasze ręce i wyszliśmy z przychodni ortodontycznej
- pokaż mi te gumeczki - powiedział loczuś, a ja się szeroko uśmiechnęłam
- no pięknieee, ale następnym razem też chcę ci wybierać te gumeczki - powiedział Afrodyt i oboje się zasmialiśmy
- mam pomysł tak w sumie - powiedziałam gdy już szliśmy spacerkiem do mieszkania chłopaka
- jaki pomysł ? - zapytał Krzysiek
- zrobię se tatuaż - powiedziałam śmiejąc się
- no chyba cię coś boli skarbie - powiedział Szczypuś
- nic mnie nie boli, zrobię se tatuaż - powiedziałam i się uśmiechnęłam
- kurwa dobra, ale ja se zrobię z tobą, tyle że ja se jebne na dupie napis "kocham Igę" - powiedział chłopak śmiejąc się
- jebnij se napis "idziemy na szluga ?" albo "szlug time ?" - powiedziałam też się śmiejąc
- dobry pomysł - powiedział loczuś i się uśmiechnął
- to kurwa ja dzwonię do ojca - powiedziałam i wyciągnęłam telefon z kieszeni
- jak do ojca ? po co ? - zapytał zdziwiony chłopak
- co ty nie wiesz, że mój tata dziaby robi ? - zapytałam i się zaśmiałam
- teraz już wiem - powiedział Szczypuś i się zaśmiał
- dobra, to mam powiedzieć, że ty też chcesz, czy że tylko ja chcę ? - zapytałam i wybrałam numer do mojego taty
- też se jebne - powiedział chłopak, a ja się uśmiechnęłam i czekałam, aż mój tata odbierze telefon
nie musiałam długo czekać tak w sumie, bo po trzech lub czterech sygnałach usłyszałam głos mojego ojca
- cześć skarbie, już nie jesteś na mnie zła ? - zapytał mój tata szczęśliwy
- można powiedzieć, że nie - odpowiedziałam i się zaśmiałam
- co tam u ciebie i loczka ? - zapytał mój tata
- jest git, ale muszę z tobą pogadać - powiedziałam
- nie musisz nic mówić, wiem, że jesteś w ciąży - powiedział mój tata spokojnym tonem, a na mojej twarzy momentalnie pojawił się grymas
CZYTASZ
Wisełka cz.1 || Szczepan
FanficDATA ROZPOCZĘCIA: 29.11.2021r. DATA ZAKOŃCZENIA: 09.07.2022r. Jest pisana druga część 🤭 Rozbiliśmy zbyt wiele szklanek, żeby się nie pokaleczyć. Pokaleczyliśmy się, aż za bardzo. WYDARZENIA OPISANE W KSIĄŻCE NIE SĄ PRAWDZIWE! ❗❗❗ wulgaryzmy przem...