- Draco, to jest przecież największy polski crusher - powiedziałam
- chyba cię coś gwizda - powiedział loczuś
- no jak narazie nic mnie nie gwizda - powiedziałam śmiejąc się
- właśnie widać
- kto jest twoją crushie ? - zapytałam i spojrzałam na chłopaka
- ty - powiedział Krzysiek, a ja się uśmiechnęłam
- słodko - powiedziałam
- a twoim crushem, kto jest ? - zapytał loczuś i spojrzał w moje oczy
- nikt - powiedziałam obojętnie
- mam na imię nikt ? - zapytał Szczypuś i zaczął się śmiać
- nie, po prostu nikogo nie crushuje - powiedziałam
- dzieki wiesz ? - powiedział loczuś i udawał obrażonego
- nie ma za co skarbie - powiedziałam śmiejąc się
- pff, nie oglądam już z tobą tego DRACO MALFOY'A, bo jeszcze sie zakochasz - powiedział Afrodyt, wstał i poszedł do sypialni
- kurwa no nie obrażaj się ! - krzyknęłam, a on nic nie odpowiedział
- Krzysiek ! do kurwy nędzy ! - krzyknęłam znowu, wstałam z kanapy i poszłam do sypialni, gdzie Krzysiek akurat się rozbierał, żeby położyć się spać
- ciebie czasem nie pojebało ? iść spać o 21 ? - zapytałam śmiejąc się, a chłopak położy się na łóżku i zaczął robić coś na telefonie
- idę spać, co mam niby robić ? na pewno nie bede oglądał Harrego Pottera - powiedział loczuś
- niby czemu nie ? - zapytałam i siadłam bok chłopaka na łóżku
- bo wzdychasz do Felton'a - powiedział loczuś oburzony, a ja na niego spojrzałam
- jedyne co ci pozostaje, to oglądanie samej - powiedział loczuś, a ja siadłam na nim okrakiem i wyrwałam mu telefon z rąk
- a tobie co teraz pozostaje ? - zapytałam śmiejąc się, a loczuś obrócił nas tak, że to ja leżałam pod nim
- tak w sumie, to teraz mogę zrobić z tobą co tylko zechcę - powiedział chłopak, a ja się zaśmiałam
- każdy wie, że nie zrobisz nic wbrew mojej woli - powiedziałam przez śmiech
- a chcesz się przekonać ? - zapytał Afrodyt i też się zaśmiał
- raczej mnie nie zgwałcisz - powiedziałam dalej się śmiejąc
- tego akurat nie zrobię - powiedział chłopak
- dobra, złaź ze mnie - powiedziałam i chciałam wstać, ale chłopak położył ręce po obu stronach mojej głowy
- jesteś teraz w nieciekawym położeniu, nie sądzisz ? - zapytał loczuś śmiejąc się
- jak dla mnie to bardzo ciekawe położenie - powiedziałam i wpiłam się w usta chłopaka
- czy aby na pewno ? - zapytał Afrodyt gdy się ode mnie odsunął
- jak najbardziej - odpowiedziałam i się zaśmiałam
- a to ciekawe, lubisz kiedy to ja coś z tobą robię, a nie ty ze mną ? - zapytał loczuś i zaczął się śmiać jak opętany
- a żebyś wiedział - powiedziałam i też zaczęłam się śmiać, jego śmiech jest jakiś zaraźliwy kurwa, zawsze gdy on się śmieje, ja też zaczynam się śmiać
CZYTASZ
Wisełka cz.1 || Szczepan
FanfictionDATA ROZPOCZĘCIA: 29.11.2021r. DATA ZAKOŃCZENIA: 09.07.2022r. Jest pisana druga część 🤭 Rozbiliśmy zbyt wiele szklanek, żeby się nie pokaleczyć. Pokaleczyliśmy się, aż za bardzo. WYDARZENIA OPISANE W KSIĄŻCE NIE SĄ PRAWDZIWE! ❗❗❗ wulgaryzmy przem...