DATA ROZPOCZĘCIA: 29.11.2021r.
DATA ZAKOŃCZENIA: 09.07.2022r.
Jest pisana druga część 🤭
Rozbiliśmy zbyt wiele szklanek, żeby się nie pokaleczyć. Pokaleczyliśmy się, aż za bardzo.
WYDARZENIA OPISANE W KSIĄŻCE NIE SĄ PRAWDZIWE!
❗❗❗
wulgaryzmy
przem...
Obudziły mnie dość głośne rozmowy, dochodzące z salonu. Sprawdziłam szybko godzinę, była dokładnie 8.37, wczesną godzinę na rozmowy sobie znaleźli. A mówiąc "znaleźli", mam na myśli Krzyśka i mojego tatę. Wstałam po pewnej chwili i wyszłam z pokoju, faktycznie siedział tam Krzysiek, który pił akurat kawę z moim ojcem.
- to czasem nie za wcześnie na darcie się? - zapytałam, stając w progu i opierając się o framugę.
- ooo, już wstałaś - powiedział Krzysiek, uśmiechając się.
- nie chcieliśmy cię przecież obudzić, żelku - powiedział mój tata i zaśmiał się cicho.
- dobra dobra, o czym rozmawiacie? - zapytałam i usiadłam obok Szczepańskiego, a on objął mnie ręką.
- o niczym ważnym, kochanie - powiedział Loczuś, a ja zmarszczyłam brwi.
- macie mi powiedzieć - zarządałam i zrobiłam minę wkurwionego dziecka.
- pojutrze jedziemy do Zakopanego na tydzień, chcieliśmy zrobić Ci niespodziankę, ale oczywiście jesteś w gorącej wodzie kąpana, dokładnie taka jaka była Justyna - powiedział mój tata i smutno się uśmiechnął.
- tak, mama rzeczywiście była niecierpliwa - powiedziałam i cicho się zaśmiałam, na samo wspomnienie tego, że musiała zawsze wszystko wiedzieć i nienawidziła niespodzianek, bo się niecierpliwiła.
- ty za to jesteś BARDZO niecierpliwa - powiedział Krzysiek, podkreślając słowo "bardzo" i się zaśmiał.
- ale za to jaka podobna jest? Chcesz zobaczyć zdjęcia Loczuś? - zapytał mój tata, a ja od razu wstałam.
- to wy sobie oglądajcie zdjęcia, a ja pójdę zrobić sobie kawę - powiedziałam i poszłam szybkim krokiem do kuchni.
*Krzysiek*
- co ją ugryzło? - zapytałem patrząc na Pana Adama.
- nie lubi oglądać przy kimś zdjęć swojej mamy, bo zawsze się rozkleja - powiedział mężczyzna, a ja jedynie mu przytaknąłem.
Pan Adam wstał i zniknął w swojej sypialni, po krótkiej chwili wrócił do mnie z albumem w rękach. Pokazał mi zdjęcia matki Igi, gdy miała około 19 lat, faktycznie, były do siebie bardzo podobne. Obie były równie piękne, a z ich oczu było widać taką dziecięcą radość.
- chce ktoś tosta? - krzyknęła Iga z kuchni.
- ja nie, dziękuję, żelku - powiedział Pan Adam i uśmiechnął się pod nosem.
- ja chcę jednego! Dobrze wiesz że jedzeniem nie pogardzę - krzyknąłem i pobiegłem do dziewczyny.
- to masz - odpowiedziała dziewczyna i dała mi tosta.
Siedzieliśmy właśnie z Krzysztofem u mnie w pokoju, nudziło mi się trochę, więc postanowiłam, że dodam sobie zdjęcie na IG, bo dawno nic nie dawałam.
i.wisniewska HELL!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
polubione przez: 33szczepan, 33mczer i 1187 innych i.wisniewska Nudnawka troszkę zobacz wszystkie komentarze: 134 33szczepan moja baba 😩 | | i.wisniewska no twoja twoja | | luz_mam wróciliście do siebie! | | i.wisniewska a i owszem | | 33mczer czemu ja nic nie wiem? | | 33mata i czemu ja nic nie wiem? | | i.wisniewska jakos tak wyszło | | 33szczepan właśnie, jakoś tak wyszło | | 33mczer też wam tak będę mówić | | i.wisniewska verpiss dich | | 33mczer po polsku kurwa | | i.wisniewska spierdalaj
- ale piękne zdjęcie dodałaś - powiedział Krzysiek i się zaśmiał.