i.

839 46 5
                                    


                — To beznadziejne, że nie jesteś jeszcze sławna! Masz tak ogromny talent, wszyscy muszą go zobaczyć! — Ania usiadła na podłodze, stojąc jedno ukulele z całej kolekcji, podczas gdy jej przyjaciele siedzieli na łóżku. — Mogłabyś trochę na tym zarobić! Popatrz tylko na Ruby iJankę, które stały się sławne dzięki swoim kanałom na YouTube!

W tamtym momencie w każdej z czterech głów pojawił się pomysł.

— Wezmę kamerę! Będziesz następnym Gilbertem Blythem!

Ani nie podobała się ta cała idea bycia sławną, jednak cieszyła się na myśl o tym, że mogłaby zarabiać, robiąc to, co lubi.

Właśnie tego dnia Ania nagrała swój pierwszy filmik na YouTube, w którym zaśpiewała „We Don't Believe What's On TV" od Twenty One Pilots. Oczywiście, przez noc nie stała się niesamowicie sławna. To zajęło jej kilka dni. Pierwsze polubienie pojawiło się trzy dni po publikacji. Był to deszczowy dzień, podczas którego siedziała na lekcji matematyki, kiedy nagle dostała powiadomienie o pierwszym komentarzu. Dwa miesiące i wiele coverów później miała już tysiąc subskrybentów. Zapisywała każdy ze swoich sukcesów w żółtym notesie z piosenkami, który pokryła również niewielkimi malunkami. Przykładowo, dwudziestego szóstego sierpnia dwa tysiące osiemnastego zagrała swój pierwszy koncert. Odbył się on w pobliskiej kawiarni, którą prowadził brat Ruby. Właśnie tam grywała każdego czwartkowego wieczoru. Co tydzień zauważała w tłumie nowe twarze.

Ustawiła swoją niedawno zakupioną kamerę i złapała swoje żółte ukulele.

— „Fly Me To The Moon", lecimy! — Włączyła nagrywanie i zaczęła wygrywać melodię jednej ze swoich ulubionych piosenek z dzieciństwa. Nie wiedziała jednak, że ten filmik zmieni jej życie.

W środowy wieczór dokładnie o dwudziestej drugiej dwanaście, Ania montowała na laptopie, jak śpiewa piosenkę Billie Eillish, kiedy jej telefon zaczął dzwonić. Diana. Wyciszyła dźwięk i wróciła do montażu, jednak urządzenie ponownie rozbrzmiało.

— Słuchaj, Diana, montuję! Oddzwonię do cieb—

— ANIU SHIRLEY-CUTHBERT, W TEJ CHWILI WEJDŹ NA TWITTERA! CHOLERA JASNA! Szybko kliknęła ikonkę aplikacji i zobaczyła, że tysiące osób zaobserwowało ją zarówno na Twitterze, jak i na Instagramie. — WIDZIAŁAS?!

Przejrzała wszystkie nowe powiadomienia, aż nagle natrafiła na tweeta, przez którego jej serce stanęło.

— STARA, GILBERTOWI BLYTHOWI PODOBA SIĘ MÓJ KANAŁ! W ZASADZIE MNIE WYPROMOWAŁ!

Wiadomości od przeróżnych osób zaczęły pojawiać się na jej ekranie.

— CHOLERA, ANIU, ODPISZ COŚ! — Cała się trzęsła. — JA SPRAWDZĘ TWOJE KONTO! — Dziewczyna szybko wystukała krótką, ale wdzięczną odpowiedź z podziękowaniami. — DWIEŚCIE PIĘĆDZIESIĄT TYSIĘCY SUBSKRYBCJI I CIĄGLE WZRASTA!

Cały jej świat zmieniał się przez jednego, głupiego tweeta.

Nagle dostała powiadomienie z Instagrama.

gilbertblythe zaczął cię obserwować.

— Zaobserwował mnie na Instagramie! ZAOBSERWOWAŁ MNIE NA INSTAGRAMIE!

— TEŻ GO ZAOBSERWUJ!

Za pomocą szybkiego kliknięcia, sława pojawiła się w życiu Ani Shirley-Cuthbert. 





hej, kochani! witam was w moim nowym tłumaczeniu.

mam nadzieję, że spodoba wam się tak samo bardzo, jak mi ❤️

kocham was,
victoria alexandra cornelia

KOCHAŚ ━ SHIRBERTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz