xvi.

408 29 12
                                    


GWIAZDA YOUTUBE, ANIA SHIRLEY-CUTHBERT I JEJ CHŁOPAK, SAWYER SMITH, ZERWALI?!

GILBERT BLYTHE PRZYCZYNIŁ SIĘ DO ZERWANIA SAWYANI?!

ANIA SHIRLEY-CUTHBERT WIDZIANA SAMA NA PREMIERZE FILMU „CRUSH"!


                Tylko takie nagłówki widział Gilbert na swoim telefonie. Ania i jej już „były chłopak". Nie wierzył w żadne słowo w tych artykułów. Nie zamierzał, dopóki nie usłyszy tego od samej Ani, choć miał szczerą nadzieję, że dziennikarze jednak się nie mylili.

Był na przerwie już od miesiąca. Tęsknił za codziennymi nagraniami, ale musiał podreperować swoje zdrowie psychiczne. Potrzebował tego przed trasą, w którą miał wyruszyć w przyszłym tygodniu. Wiedział, że będzie musiał zakończyć swoją przerwę przed wyjazdem, ale nie wiedział jak.

Puk, puk. Po jego cichym, pustym domu rozległo się echo pukania do drzwi. Pobiegł, by zobaczyć, kto za nimi stał. Pewnie Karol albo Xavier, czasami odwiedzali go też Ethan i Jerry, ale ostatnio byli bardzo zajęci trasą, więc nie widywał ich zbyt często.

— Słuchaj, Xavier, nie wy... — Z szokiem zauważył nie swojego najlepszego przyjaciela, a swoją byłą dziewczynę, Willow. Uśmiechnęła się i westchnęła. — W-Willow?

Nie rozmawiali, odkąd Gilbert wyrzucił ją z domu podczas zerwania.

— Proszę, nie trzaskaj mi drzwiami przed twarzą. — Jego oczy były skupione na bagażach za nią. — Och, właśnie wróciłam z Kanady. Nagrywałam tam film. Mogę wejść? Proszę.

Chłopak kiwnął głową i szerzej otworzył drzwi, wpuszczając ją do środka. Zanim zdążył się odezwać, ona ponownie otworzyła usta.

— Przepraszam. Gilbert, to, co ci zrobiłam, jest okropne i teraz już to wiem. W samolocie nie mogłam przestać o myśleć o tym, że nie byłam z tobą szczera. A-ale ty też nie byłeś szczery, więc oboje jesteśmy winni. Próbuję powiedzieć, że pogodziłam się z tym, kim jestem. — Zamknęła oczy i westchnęła, a jej grzywka poruszyła się przez podmuch powietrza. — Jestem biseksualna i jestem zakochana w Autumn. Wow, nigdy nie pomyślałabym, że to przyznam. Ale chyba to zrobiłam. P-po prostu bardzo się boję. Co powiedzą ludzie? Co z moimi rodzicami? Nie będę mnie zatrudniać albo... — Złapała go za rękę. — Proszę, powiedz coś.

Gilbert jedynie siedział w milczeniu. Oczywiście, wiedział, że coś między nimi było. Upewnił się z tym, kiedy je przyłapał, ale teraz dziewczyna to przyznała. Jego oczy spotkały te niebieskie przepełnione strachem. Mógł tylko ją przytulić. Przyciągnął ją do ciasnego uścisku, a ona uroniła łzę.

— Dziękuję. — Odsunęła się od niego i wytarła mokre policzki. — Proszę, nie myśl, że cię nie kochałam, bo to nieprawda. Byłeś moją pierwszą miłością, Gilly.

Uśmiechnęła się, a brunet odwzajemnił ten gest.

— Tak bardzo cię kocham. Jestem z ciebie dumny. Wil, to zawsze będzie bezpieczne miejsce. Z chłopakami i wszystkimi. Wydajesz się szczęśliwsza, kiedy jesteś z nią. Naprawdę. — Ponownie ją przytulił. — Kiedy powiesz wszystkim?

— Teraz. — Wyciągnęła swój telefon i po kilku kliknięciach na jej twarzy pojawiła się ulga. — Myślałyśmy o tym podczas lotu. Nie dałabym rady bez niej. Ani bez ciebie. — I tak po prostu świat wybuchł. Faworytka Ameryki była dumną biseksualistką. Tak, otrzymała trochę nienawiści, ale znacznie przyćmiewała ją miłość. Jej telefon wibrował od połączeń i wiadomości, ale je zignorowała. — Przyszłam tutaj również z powodu Ani.

KOCHAŚ ━ SHIRBERTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz