iii.

590 47 4
                                    


                — Gilly, misiu. — Willow stała w kuchni, kartkując swój scenariusz. Zdołała wrócić do domu na kilka dni podczas kilkudniowej przerwy w nagraniach. — Mógłbyś przećwiczyć ze mną scenę jako Max?

Jej brązowe włosy były zebrane w niechlujnego koka i miała na sobie dresy Gilberta.

— Skarbie, muszę zmontować ten filmik. Daj mi jakieś pi—

— Ugh, cokolwiek. — Rzuciła plik kartek na blat, po czym usiadła obok niego. — Spędzasz zbyt wiele czasu nad tymi głupimi filmikami.

Mówiąc to, owinęła wokół niego ramiona.

— Hej, może gdzieś pójdziemy, kiedy już skończę? Możemy iść na plażę! — Ucałował jej policzek.

— Dzisiaj nie mogę. Spotykam się z Autumn. — Wywrócił oczami. Zawsze była tylko ona i Autumn. — Ale może jutro?

Chłopak kiwnął głową i złączył ich usta. Na zewnątrz rozległ się klakson, a Willow szybko wybiegła bez żadnego pożegnania. Westchnął i przetarł oczy. Czuł się, jakby nie spał już od wielu godzin. Poprzedniego dnia przez całą noc nagrywał z Clarkiem. Jeszcze poprzedniego wieczoru miał wywiad do jakiegoś magazynu oraz spotkanie z osobami odpowiedzialnymi za jego merch. Czuł się, jakby nie robił nic innego, oprócz chodzenia na spotkania oraz montowania. Chciał tylko spędzić trochę czasu w samotności.

Ding. Powiadomienie z YouTube. Ania Shirley-Cuthbert dodała nowy film: bellyache//cover na ukulele. Na jego twarz wkradł się uśmiech. Dokładnie tego potrzebował podczas przepełnionego stresem dnia. Włączył piosenkę na swoim głośniku, zaczynając przygotowywać sobie obiad. Wszystkie jego zmartwienia zniknęły za sprawą kilku pociągnięć strun ukulele oraz jej głosu.

Zjadł posiłek, poczym zaczął przeglądać Twittera. „Gilbert Blythe News". Zaśmiał się pod nosem. Tuż pod nazwą pojawiło się jego zdjęcie z Anią oraz dużym, czerwonym napisem „COLLAB?". Uśmiechnął się na myśl o współpracy z nią. Napisał szybką odpowiedź, że byłby chętny. To pewnie i tak nigdy się nie wydarzy, prawda?


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.





               Minęło już kilka dni, odkąd Gilbert Blythe, jeden z najpopularniejszych youtuberów, powiedział, że jest fanem filmików Ani. Od tamtej pory jej kanał stawał się coraz bardziej popularny. Rozpoznawali ją nawet w szkole. Kiedy wróciła do domu, od razu zabrała się za planowanie nowych nagrań oraz publikację tego, które miała w zanadrzu. Ludzie chcieli więcej, więc postanowiła im to dać. To było trochę stresujące, ale w końcu byli jej fanami.

W ciągu dnia obejrzała filmik Gilberta z jego dziewczyną. Była bardzo ładna i prawdopodobnie przemiła.

— Jeszcze jeden filmik nie zaszkodzi...

gilbertblythe wspomniał o tobie w swoim tweecie:

Nie widziała reszty powiadomienia, więc na nie kliknęła.

— K-Kolaboracja?! — Praktycznie krzyknęła.

Szybko postanowiła odpisać. To pewnie nigdy się nie wydarzy, ale byłoby cudownie!

 To pewnie nigdy się nie wydarzy, ale byłoby cudownie!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
KOCHAŚ ━ SHIRBERTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz