Trzecia klasa rozpoczęła się dość spokojnie. Sayaka nie wiedziała, czy powodem były ograniczone komentarze ze strony dziewcząt, czy jej nagła wena na tworzenie muzyki. Ostatnio skleiła dość sporo kawałków i była z siebie dumna. Oikawa ostatnio poświęcał jej coraz więcej uwagi. Z jednej strony Sayaka się z tego cieszyła, ale z drugiej, coś jej tu śmierdziało. Czego Tōru oczekiwał? Ito znała go na tyle, by wiedzieć, że nie robił niczego bez powodu.
Z zamyślenia wyrwał ją dotyk na jej dłoni. Oikawa coś do niej pisał:
„W-P-O-R-Z-Ą-D-K-U"
Odpisała mu krótko, jak zawsze:
„T-A-K"
Oikawa wbił w nią wyczekujące spojrzenie. Sayaka tylko spojrzała na niego beznamiętnie i odwróciła się w stronę okna. Zaczęła wystukiwać na ławce rytm do piosenki. Miała pomysł na następny remix. Planowała wypróbować nową aplikację w telefonie, która podobno również pomagała w tworzeniu takich utworów. Najlepiej już na przerwie, ale gdzieś, gdzie nikt jej nie zobaczy...
- Słyszałaś ostatni utwór NeonGirl? - usłyszała szept jakieś dziewczyny.
- Tak, jest świetny. Jedną z jej piosenek ustawiłam sobie na dzwonek w telefonie. - odpowiedziała jej koleżanka.
- Za niedługo dyskoteka szkolna. Trzeba zaproponować te piosenki, niektóre nadają się do tańczenia.
- Masz rację, NeonGirl jest świetna. Polubiłam wszystkie jej piosenki.
- NeonGirl? - do rozmowy dołączył jakiś chłopak. - Subskrybuję ją. Jest świetna!
- Ito-chan. - szepnął do niej Oikawa. - A ty słuchasz muzyki NeonGirl?
Sayaka miała ochotę parsknąć śmiechem. Wzięła głębszy oddech, by się jednak opanować i dotknęła srebrnego pierścionka na palcu.
- Tak. - odparła, zapatrzona w krajobraz za oknem.
~*~
Oikawa wyszedł z sali gimnastycznej i w podskokach skierował się pod salę komputerową. Ito powinna też już kończyć zajęcia.
W te wakacje Tōru spędzał bardzo dużo czasu z Sayaką. Pod byle pretekstem odwiedzał ją w domu, wyciągał na spacer albo zasypywał ją wiadomościami. Yoshimitsu zdecydował się okazać mu łaskę i zaakceptować wygląd przyjaciela jego siostry, choć na lodowce w kuchni dalej wisiał rysunek, na którym został przedstawiony jako grubas z czerwoną twarzą.Oikawa zauważył, że Ito znów zaczęła spędzać więcej czasu przed komputerem. Jakkolwiek starał się dociec powodu, ona go zbywała i jego pytania pozostawały dalej bez odpowiedzi. Zaczął jednak podejrzewać, że jej stan jest związany z jej ojcem, który ostatnio rzadko bywał w domu. Tōru widział w nim troskliwego mężczyznę, ale autentycznie coś było rzeczy.
Stanął przy drzwiach z sali komputerowej, ale ze zdziwieniem stwierdził, że wszyscy już poszli do domów. Gdzie więc mogła być Sayaka? Rozejrzał się dla pewności, że jej nie przegapił, ale nigdzie jej nie było. Zamyślił się i wtedy usłyszał... pianino.
Chwilę przysłuchiwał się melodii, aż w końcu ruszył do sali muzycznej, w której mieścił się instrument. Było już dawno po zajęciach, a on znał kogoś, kto potrafił grać na keyboardzie...
Stanął w progu sali i oparł się o framugę drzwi. Wpatrywał się w Sayakę, która ze spokojnym wyrazem twarzy grała na pianinie. Od czasu do czasu przerywała, coś wpisywała w telefonie i znów przerzucała się na pianino.
Wydawała mu się taka piękna, gdy wyzbywała się tego neutralnego wyrazu twarzy. Teraz wyglądała na spokojną i rozluźnioną. Oikawa nie mógł się wyzbyć uczucia, jakby właśnie patrzył na cień.Zrobił krok w jej kierunku. Natychmiast przerwała grę na pianinie i spojrzała znad instrumentu. Widział, jak odetchnęła z ulgą, gdy zobaczyła, że to tylko on. Poczuł niemiłe ukłucie w piersi. Tylko on.
Uśmiechnął się do niej i oparł się o pustą ławkę.- Graj dalej, Ito-chan. - powiedział.
Zawahała się. Zerknęła na telefon, ale zaraz poświęciła uwagę pianinu. Położyła szczupłe dłonie na klawiaturze. Dłonie, które Oikawa uwielbiał dotykać. Zaczęła grać i Tōru od razu rozpoznał utwór. Sayaka grała „Dla Elizy". Podczas gdy jej palce naciskały poszczególne klawisze, on przyglądał się jej, jakby za chwilę miała zniknąć, rozpłynąć się. Czarne, proste włosy opadały na jej plecy, a szare oczy poświęcały swoją uwagę instrumentowi. Nawet jej ponury czarny mundurek wydawał mu się na niej wyłącznie elementem podkreślającym jej urodę. Na palcu wciąż miała pierścionek z lisem. Od czasu, kiedy go jej dał, zawsze go nosiła.
Oikawa wiedział, że to, co teraz myśli o swojej przyjaciółce jest czymś więcej. Nie wystarczyła mu jej przyjaźń. Chciał czegoś więcej. Jej uwagi, czasu, wszystkiego. Chciał zobaczyć, czy ta na pozór beznamiętna dziewczyna jest w stanie okazać komuś czułość. Chciał być tym, który tego dokona.Dostrzegł na ekranie telefonu jakieś neonowe kolory. Zbliżył się i przyjrzał się uważniej. Przeniósł wzrok na Sayakę, która dalej grała utwór. Zastanowił się, czy mu ufa. Czy to dlatego zostawiła odblokowany telefon.
Zakończyła utwór i spojrzała mu w oczy. Czekała. Na jego reakcję.
Oikawa położył jej dłoń na włosach i mimowolnie zaczął się bawić jakimś kosmykiem. Uśmiechnął się.- Czyli to ty jesteś NeonGirl.
~*~
„Czy moja droga NeonGirl właśnie coś tworzy? ( ・з・)"
Sayaka zerknęła na telefon. Zabiła kilku przeciwników w C-S i upewniła się, że jest dobrze ukryta, po czym szybko wystukała odpowiedź:
„Już dziś coś skleiłam. Jutro to wrzucę"
„Tylko nie siedź do późna przed komputerem"
Ito westchnęła ciężko. Nie znosiła go oszukiwać, a przecież on i tak wiedział, że tak czy inaczej ona spędzi przez komputerem kilka godzin.
„Niczego nie obiecuję"
Mimowolnie obróciła pierścionek na palcu. Nosiła go codziennie. Był dla niej jakoś dziwnie ważny. Sayaka nie była pewna dlaczego.
„A mi zabraniasz analizować do późna mecze"
Przeczytała wiadomość i zaraz odpisała.
„Bo ty musisz mieć stały cykl spania. Ja już się przyzwyczaiłam do różnych pór snu"
Było to marne wytłumaczenie, ale Ito nie zamierzała bardziej tego wyjaśniać. Musiała się coraz częściej odcinać od świata. Jej ojciec tego nie lubił, ale to on był jednym z powodów.
„Jak tam aplikacja z telefonu?"
Sayaka zabiła kolejnych przeciwników i odpisała z niejakim żalem:
„Totalne gówno. Cholerstwo dawało słabą jakość i działało z opóźnieniem"
Doprowadziła do szybkiego zwycięstwa jej drużyny i napisała kolejną wiadomość:
„Wiesz, że ostatnio bardzo się poprawiłeś w siatkówce?"
„Serio tak myślisz?!"
„Tak"
To była prawda. Ito zauważyła ten postęp i to ją niejako zaskoczyło. Oikawa naprawdę poprawił swoje umiejętności. Ale Sayaka powinna się tego spodziewać, jako że był tak ambitną osobą.
Chwilę jeszcze ze sobą pisali, aż w końcu zakończyli konwersację. Ito grała jeszcze trochę na komputerze, zanim poszła spać. Rzuciła szybkie spojrzenie na keyboard. Kiedy grała na pianinie, tam w szkole, miała wrażenie, że Oikawa jakoś dziwnie jej się przygląda. O czym myślał? Czy jego myśli... były podobne do tych Sayaki? Bo ona ostatnio zauważyła, że Tōru ma ładne oczy. I podobało jej się, gdy przebywał tylko z nią. Czy to nie było dziwne?
I co ona ma o tym myśleć?Z takimi przemyśleniami, zapadła w głęboki sen.
CZYTASZ
Cień - Oikawa Tōru x OC
FanfictionIto Sayaka jest jak cień. A każdy cień potrzebuje światła, by istnieć.