Oikawa miał podkrążone oczy.
Sayaka zauważyła to od momentu, gdy usiadł obok niej. Ona ostatnio często tak wyglądała, ale on? Nigdy nie dopuszczał się do takiego stanu. Zawsze to jej wypominał, że powinna lepiej i dłużej spać, a ona zbywała jego uwagi machnięciem ręki.Oikawa wpatrywał się pustym wzrokiem w nauczyciela, który coś tłumaczył. Nawet nie poświęcał dzisiaj zbyt dużej uwagi swoim fankom, a to było już naprawdę dziwne.
Sayaka wyciągnęła rękę w jego stronę. Od czasu, kiedy zaczęli rozmawiać alfabetem Lorma, wyrobili sobie nawyk, że kładli dłoń na ławce zawsze wierzchem do dołu. Sayaka zaczęła kreślić znaki na jego dłoni:„C-O-J-E-S-T"
Oikawa jakby otrząsnął się z transu i spojrzał nieobecnym wzrokiem na Ito. Posłała mu pytające spojrzenie. Chłopak cicho westchnął i nakreślił na jej dłoni odpowiedź. Sayaka polubiła dotyk jego palców na jej skórze. Miał zdecydowanie cieplejsze dłonie niż ona. A poza tym wiedziała, że tak naprawdę rzadko dotykał swoje fanki. Nawet jeśli chodziło o zwykłe objęcie ramieniem dla pokazu.
„N-I-C"
Ito posłała mu zirytowane spojrzenie. Tak, zdecydowanie było widać, że absolutnie nic mu nie jest...
„S-P-A-Ł-E-Ś-W-O-G-Ó-L-E"
Dostrzegła to krótkie zawahanie, co starczyło jej za odpowiedź. Przeskanowała wzrokiem jego sylwetkę. Nie miała już wątpliwości, że ktoś tu nieźle zarwał nockę. Spojrzała w kierunku jego torby. Dostrzegła jakieś pudełko, którego nigdy wcześniej nie widziała. Napisała:
„C-O-M-A-S-Z-W-T-O-R-B-I-E"
Tōru ponownie westchnął i przetarł oczy.
„W-I-D-E-O-M-E-C-Z-U"
Sayaka w mig pojęła, co było powodem jego zmęczenia. Brunet zarwał nockę, bo ostatnio grała Shiratorizawa, z którą niedługo mieli się zmierzyć. Marzeniem Oikawy było pokonać w końcu Ushijimę Wakatoshiego i uważnie śledził każdy ich mecz, by opracowywać taktykę. Ale Sayaka nie widziała go jeszcze w takim stanie. Zerknęła na Iwaizumiego, który odwzajemnił po chwili jej spojrzenie. Kiwnął jej głową na znak, że również to zauważył. Ito znów spojrzała na torbę Oikawy. Zmrużyła oczy i odwróciła wzrok w stronę okna. W jej głowie zaczął kiełkować pewien bardzo dobry plan...
~*~
- Iwa-chan! Iwa-chan! - Oikawa prawie się rozpłakał, gdy wbiegł na salę, gdzie ćwiczył Hajime.
- Czego chcesz, Trashykawa?! - wrzasnął Iwaizumi.
- Iwa-chan, zgubiłem coś bardzo ważnego! - Tōru zaczął szarpać przyjaciela za ramię.
- Znowu Ito gdzieś zniknęła? - uniósł brew Hajime.
- Nie, poszła na zajęcia klubowe! - pokręcił głową brunet. - Zgubiłem nagranie ostatniego meczu z Shiratorizawą! Jak mam teraz przeanalizować ich grę?!
- Uspokój majty, pajacu. - burknął Hajime. - Pewnie zostawiłeś ją w szatni.
- Sprawdzałem! Nie ma go!
- No to pewnie w klasie.
- Też szukałem.
- No to trudno! Daj sobie spokój, przynajmniej się wyśpisz! - warknął w końcu Iwaizumi, nie wiedząc już, jak zbyć bruneta.
- Iwa-chan, troszczysz się o mnie? - uśmiechnął się do niego Oikawa.
Spojrzenie, które posłał mu Hajime gwałtownie przywołało go do porządku. Tōru znów zaczął się głowić nad tym, gdzie też mogła się podziać jego płyta z nagraniem. Miał ją cały czas w torbie, aż tu nagle, gdy chciał zobaczyć, czy się przypadkiem nie zarysowała w szatni - PUF! Płyty nie ma! Ani śladu po jego zgubie!
CZYTASZ
Cień - Oikawa Tōru x OC
FanfictionIto Sayaka jest jak cień. A każdy cień potrzebuje światła, by istnieć.