21. Kolejny rozdział

1.9K 172 87
                                    

- Co to jest? - zapytała zimnym tonem Sayaka.

Oikawa jakby dopiero, co ją zauważył. Uśmiechnął się jeszcze raz do onieśmielonej fanki i zwrócił się do Ito, siadając obok niej:

- Prezent.

- Od jednej z twoich fanek?

- Tak, a co?

Sayaka nic nie powiedziała. Po prostu otworzyła okno, wyrwała mu pudełko z ręki i wyrzuciła je przez nie. Nie kryjąc swojej złości, zatrzasnęła okno i posłała Toru lodowate spojrzenie.

- Zwariowałaś?! - chłopak złapał się za głowę.

- Mogłabym zapytać cię o to samo. - powiedziała, zakładając nogę na nogę. - Totalnie ci już odbiło?

- Ito-chan, myślę, że troszeczkę przesadzasz.

- Ja przesadzam? - uniosła brew. - A może porozmawiamy o tobie? Czy ty w ogóle wiesz, jaką ja mam decyzję do podjęcia? Pamiętasz, o czym ci wczoraj mówiłam?

- Mówiłaś mi wiele rzeczy...

- Czyli nie. - skrzywiła się i ściszyła głos. - Chcę zakończyć działalność NeonGirl.

Toru machnął niedbale ręką. Sayaka z trudem zachowała beznamiętność, choć balansowała teraz na krawędzi rozpłakania się i zabicia tego kretyna. Czy ona przestała już cokolwiek dla niego znaczyć? Czy te kilka miesięcy były tylko zabawą?

- To przecież błahostka, Ito-chan. Za bardzo się tym przejmujesz. Mamy ważniejsze rzeczy. - powiedział.

Sayaka otworzyła usta, by coś powiedzieć, ale zrezygnowała. Po prostu wbiła wzrok w krajobraz za oknem.  Poczuła pieczenie w oczach, więc zamrugała, by się go pozbyć. Przecież nie będzie płakała przez takiego idiotę.
Oikawa tym czasem zupełnie zapomniał o siedzącej obok niego Ito i posłał kolejnej fance czarujący uśmiech.

~*~

Sayaka zebrała już prawie wszystkie piłki. Od rana nie odezwała się do Toru. Chyba nawet tego nie zauważył. Był zbyt zajęty swoimi fankami. Już jej nie widział. Już nie była jego cieniem, tak nieodłącznym i zaufanym. Oddalali się od siebie. Sayaka zaraz przywołała się do porządku. Przecież wiedziała, że to nie skończy się dobrze. Mówiła, że będą tego żałować. Dlaczego w takim razie miałaby teraz rozpaczać?
Schyliła się po ostatnią piłkę i podniosła ją, by wrzucić do kosza.

- Ito-chan!

Drgnęła na dźwięk zdrobnienia. To mogła być tylko jedna osoba...
Oikawa podszedł do niej i przeczesał włosy. Zwróciła na nich uwagę cała drużyna.

- Jesteś zła?

- Nie, skąd ci to w ogóle przyszło do głowy? - odparła beznamiętnie.

- Ito-chan, mogłabyś być trochę milsza. - powiedział oburzony. - Jesteś rozdrażniona, bo chcesz skończyć z NeonGirl?

- Nie.

- Jeśli tak, to uspokój się i nie wyżywaj się na mnie.

Sayaka znieruchomiała. On jej w ogóle nie słuchał.

- Przepraszam, jeśli uraziłem cię tym całym prezentem. - wzruszył ramionami.

Ito zacisnęła palce na piłce. Tu nie chodziło o ten jebany prezent. Tu nie chodziło o zwykłe "przepraszam".
Członkowie drużyny zaczęli szeptać między sobą.

- Rany, teraz będziesz tak milczeć, Ito-chan? - westchnął ciężko. - Mogłabyś czasem po prostu porozmawiać ze mną. No i przestać być taką niewidoczną. W ogóle, to może byś wzięła trochę przykładu z moich fanek, bo-

PLASK!

Twarz Oikawy aż odskoczyła w bok, gdy Sayaka wymierzyła mu porządny policzek. I to taki, że sam Toru zamilkł i znieruchomiał, a siatkarze aż podskoczyli i pobledli. Policzek chłopaka poczerwieniał, a Sayaka patrzyła na niego z furią w oczach. Oikawa chciał coś powiedzieć, ale nie odważył się, bo zobaczył Lisa. Sayaka nigdy jeszcze tak na niego nie spojrzała.

- Nienawidzę cię. - patrzyła na niego ze łzami wściekłości  w oczach. - Nienawidzę! Rozumiesz?! Przestałam dla ciebie cokolwiek znaczyć i jakoś to jeszcze znosiłam! Ale ty?! Ty jesteś po prostu pierdolonym egoistą! Nie obchodzą cię już moje problemy! Tylko ty i twoja gloria i chwała! Po co ze mą chodziłeś, jeśli nie jestem jak twoje fanki?! Po jakiego chuja się ze mną zaprzyjaźniłeś?! Dlaczego powiedziałeś, że mnie kochasz?!

- Bo-

- Zamknij się! - wrzasnęła. - Już mnie nawet nie widzisz! Myślisz, że nie wiem o tym, że Iwaizumi musi cię zmuszać do powiedzenia durnego "przepraszam"?! Jesteś tak zadufany w sobie, że traktujesz innych jak robaki! Obudź się, kretynie! Nienawidzę cię! Żałuję każdej chwili, którą z tobą spędziłam, rozumiesz?! Zniknij z mojego życia! Zniknij!

Cisnęła w niego trzymaną piłką, którą oberwał w nos. Poleciała mu krew. Nie potrafił nic zrobić. Sayaka po prostu odeszła, a on stał jak słup soli, nie wiedząc, gdzie ma iść. Drużyna przyglądała się temu wszystkiemu w całkowitym szoku. Sayaka straciła nad sobą panowanie.
Oikawa w końcu otrząsnął się z szoku i wypadł z sali gimnastycznej, rozpaczliwie nawołując Sayakę. Biegał w tę i z powrotem, szukając jej wszędzie, gdzie mógł.

Nawet nie zauważył, że Ito ciągle stała przy drzwiach sali.
Dała mu ostatnią szansę, ale on jej nie zauważył. Nie widział jej. Sayaka w końcu ruszyła do domu. Była niewidoczna. Znowu.
Gdy tylko wróciła do domu, zamknęła się w pokoju i opublikowała ogłoszenie na profilu NeonGirl, że to koniec. Nic już więcej nie opublikuje.
Zakończyła ten rozdział. Teraz musiała rozpocząć kolejny.

Cień - Oikawa Tōru x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz