Gdy otworzyłam drzwi ku mojemu zdiwieniu niczego tam nie było ,ale miałam wrażenie ,że coś stoi za mną.
Gdy już się miałam odwrucic usłyszałam głos. To był męski głos,czuły a zarazem obojętny,seksowny i przerażający. Wydawało mi się ,że go znam byłam prawie pewna że to Andy, Andy Biersack wokalista mojego ulubionego zespołu jednak szybko odrzuciłam tą myśl.
Siemka.-to był ten sam głos, tej samej postaci co wcześniej tylko tak jakby mniej obojetny i trochę bardziej przyjazny.
Tak to był on niesamowicie przystojny wysoki męszczyzna o ciemnych włosach i oczach błękitnych jak ocean. Miałam wrażenie ,że zaraz w nich utoniesz.
Musiałam wyglądać dziwnie bo Andy pomachał mi przed twarzą i zaczął się uśmiechać a ją poczułam ,że moje kolana robia sie jak z waty.
Jego uśmiech w rzeczywistości był jeszcze cudowniejszy niż na zdjęciach.
-Ja jestem A... - zaczął ale nie pozwoliłam mu dokończyć.
-Jesteś Andy ANDY BIERSACK - dokończyłam za niego.
-A ty jesteś?-zagaił
-och przepraszam jestem Oliwia ja niewiem co sie stało czemu widzę i słyszę coś czego nie ma i...- w tym momęcie brunet przerwał moją jakże skomplikowaną wypowiedź , której nie byłam w stanie pojąć tak samo jak tej całej sytuacji.
Brunet usiadł na moim łóżku i posadził mnie koło siebie
-A więc słuchaj Oliwia z tego co wiem to do grzecznych dziewczynek to ty nie należysz.-powiedział to z ogromnym bananem na twarzy.
-A więc kontynując to pragnę ci uświadomić dlaczego tu jestem wytłumaczę ci wszystko a gdy skończę będę odpowiadał na twoje pytania. Zgoda?-Nie mogłam z siebie wydusić dlatego tylko skinełam głową.
-Cieszę sie że sie zgadasz.No cóż jestem czarnym aniołem i ty od dzisiejszego dnia też nim jesteś. Zapewne niewiesz co to za dziwne storzenie i tak dalej i tak dalej.Więc czarne anioły zajmują się pilnowaniem by ludzipopełniali jak najwięcej drobnych grzeszków nie muszą to byc morderstwa, gwałty i tym podobne bo chodzi tu o ilość. Ponierzaż od zawsze aniły walczyły z nami to wymyślono coś w rodzaju wagi im wiecej złych uczynków tym lepiej. Raz na sto lat jest wybierany kolejny czarny anioł i tym razem padło na ciebie. -Mówił to tak przekonująco że powoli przestawało mi sie wydwać, że to skutek mojej ,,mikstury".
-A i był bym zapomniał ponieważ w pewnym sęsie pochodzimy z czyśćca to będziesz słyszała i czasem widziała dusze które tam trafiły-Jego uśmiech był coraz większy i bardziej szyderczy co wzbudziło we mnie ciarki i niewiem dlaczego pożądanie.Jaki on był przystojny.
Gdy ocknełam się z moich przemyśleń jego już nie było. Znalazłam tylko kartkę z napisem ,,Oliwia'' w środku napisane było -to nie jest efekt twojej używki a tak pozatym na nas nie działają ludzkie dragi :*
A i oto następna część myśleż że się już trochę rozkręciło. Za dwa dni mam ferię więc bede mieć dużoooooo czasu do następnego :*
CZYTASZ
Forever /A.Biersack
FanfictionOna -dziewczyna z nałogami bez powodów do życia po stracie przyjaciółki nie ma już nic. on -gwiazda, bad boy ideał którego miała nigdy nie poznać a jednak się spotykają ale nie bez powodu . Ona staje się czymś o czym wcześniej nie miała pojęcia