Karol podjechał, wyszedł z auta i podbiegł do mnie. Od razu mnie przytulił, a ja się rozpłakałam, ponieważ mogłam już go nie zobaczyć, gdyby nie udało mi się uciec.
-jedźmy do domu, Tato-powiedziałam.
Pov. Karol.
-czy ona właśnie nazwała mnie Tatą? - zapytałem się w myślach.
Byłem w wielkim szoku i nie spodziewałem się tego momentu kiedykolwiek.
Otworzyłem drzwi pasażera, a ona wsiadła do samochodu. Okrążyłem auto i sam do niego wsiadłem.
Ana nic nie rozmawiała przez podróż do domu, pewnie ta sytuacja ją przerastała.
Gdy dojechaliśmy reszta domowników ucieszyła się na jej widok i zadawali jej pytania gdzie była. Ja poszłem zadzwonić na policję, że moja córka się odnalazła i, że jej biologiczny ojciec jest sprawcą zaginięcia.
Pov. Ana
Gdy z każdym się już wyściskałam, poszłam do mojego pokoju do Franka. Nakarmiłam go i chwilę się z nim pobawiłam.
Zrobiłam się śpiąca, więc położyłam się do łóżka.____________________________
Wiem krótkie ale spodziewajcie się za jakiś czas trochę dłuższego rozdziału.
CZYTASZ
dziecko w ekipie
ФанфикJest to opowieść o dziewczynce, która dołączyła do ekipy Friza. Zapraszam do czytania. Trochę cringe ale zostawiam z sentymentu.