Dziś był ostatni dzień wakacji. Wybrałam się z tatą na ulicę pokątna. Zracji że tata był nauczycielem sama musiałam robić zakupy, a tata przeglądał czy jego zapasy do lekcji są uzupełnione.
Kiedy wybierałam szatę widziałam dwóch chłopców hyba z mojego wieku. Nie wiem dlaczego ale kojarzyłam ich ale nie wiem skąd ponieważ nigdy nie wychodziłam z domu, no hyba że pomagałam tacie w zakupach wszyscy mnie tu znali każdy kto miał sklep. Podeszłam do nich by zapytać czy idą po raz pierwszy do szkoły nie chcę iść do szkoły nie znając nikogo.
-Hej idziecie pierwszy raz do szkoły? - nie wiem jak to się stało że tak po prostu powiedziałam. Bo zwykle rozmowa z obcymi sprawiała mi trudność.
-Tak, jestem Draco Malfoy. A ty?
-Sara Snape. A ty to kto? - zapytałam chłopaka który miał takie same oczy jak ja i dziwną bliznę na czole.
-Harry Potter.
-Wszystko już kupiliście?
-Tak, jestem tu od samego rana. - powiedział Draco
-Ja nie gdzie nie pójdę to wszyscy mnie witają i pytają.
-Czemu?- zapytałam.
-Stop.!-odezwał się Draco-Nie wiesz kto to?
-Nie skąd mam wiedzieć.
-Szczerze mówiąc ja też jeszcze tego nie rozumiem. - Mówił Harry.
Podeszła do nas elegancka kobieta hyba się trochę przeraziła na mój widok. To hyba jest mama Draco, moja mama zostawiła mnie i mojego tatę dla innego mężczyzny. Może nie mieli ślubu ale ja bym tak to nazwała.
-Dzień dobry. -przywitałam się.
-Dzień dobry. -jej głos był tak ciepły że poczułam się jakbym w końcu odnalazła mamę ale nie to nie ona.
-Draco musimy już iść na peron by nie hodzić w tłoku.-Draco się pożegnał i poszli w stronę dżwi, gdzie stał mój tata i rozmawiał hyba z ojcem Draco ponieważ był bardzo podobny.
-Dzień dobry. Tato mam już wszystko możemy już iść. -Tata wziął listę dokładnie sprawdził.
-Dzień dobry. -odpowiedział mi pan Malfoy.
-Oczywiście, Saro tylko czy nie zapomniałaś zabrać walizki?
-O nie zaraz się po nią wrócę.
-Ja wezmę twoje żeczy a ty leć po walizkę. I od razu kieruj się na peron 9 i 3/4.
-Dobrze. -ruszyłam z prędkością światła do domu.Kiedy już tak brałam walizkę przypomniało mi się że właśnie spełnia się moje marzenie. Moje serce zaczęło pulsować. Kiedy kierowałam się na peron 9i3/4 zaczęłam śpiewać piosenkę którą napisałam w wakacje.
(Piosenka powyżej )______________________________________
Sara ma babcie która znana jest jako piosenkarka. Jako mała dziewczynka wparowała do muzycznego pokoju babci do której nikt nie mógł wchodzić. I zaczęła grać wszyscy byli pod wrażeniem a kiedy zaczęła śpiewać wszyscy byli w szoku. I tak został odkryty jej talent, i tak o to zaczęła pisać piosenki.

CZYTASZ
Sara Jak było Naprawdę?
Teen FictionCórka Severusa Snape była ukrywana przez całe swoje dzieciństwo, znała tylko tatę babcie i dziadka. Wszystko się zmieniło gdy przyszedł czas na naukę w Hogwarts. Co takiego ukrywał jej tata?! Na podstawie filmu Harry Potter Uwaga proszę nie wracać u...