Hryzantema wróciła z ferii świątecznych. Od razu musiała się wziąć za naukę. Dostała niezły ohrzan za złą ocenę z eliksirów. Nie stety już nie miała tyle czasu żeby ze mną pogadać, ja natomiast nie mogłam jej pomóc ponieważ uczyłam się kolejnego rozdziału. Ja na inny sprawdzian ona na ten i poprzedni. Hryzantema jest tak trochę stuknięta.
Musiałam znaleźć sobie towarzystwo bo trochę się nudziłam. Poszłam do Gryfonów tam znalazłam Harrego.
-Hej.
-O hej! - odpowiedział zaskoczony.
-Co porabiasz? - zapytałam
- No ja idę do Rona i Hermiony. A ty nie powinnaś być z Hryzantemą?
-Uczy się, nie ma czasu a ja się nudzę. W ferie fajnie się bawiliśmy i pomyślałam że teraz też możemy.
-No ok to chodź.
Poszliśmy na błonie, tam czekali Ron i Hermiona.
- Co ona tu robi? Harry! - oburzyła się Hermiona.
-O co ci chodzi, od kiedy aż tak ci przeszkadzam. - odwróciłam się na pięcie kiedy już miałam iść mój nos stukną się z nosem Draco. Odsuną mnie do Hermiony i powrócił na swoje miejsce cały czas patrząc mi w oczy.
- Szlamo tarcza kłuci się z szlamą. U hu hu. - i znowu ten jego uśmiech.
- Wiesz tak naprawdę to broniłam ciebie żeby nie odjęto nam punktów. - wymyśliłam tak na szybko.
(MUZYKA )
- A no to inna sprawa. Było tak od razu. - wszyscy ślizgoni zachichotali. - Panna Snape się zauroczyła hyba moim wdziękiem.
- Tobą?! Nigdy! - uciekłam ze łzami w oczach do pustej komnaty z lustrem Ain Eingarp. Tam patrząc się w odbicie moich pragnień, wypłakałam swoje emocje. Kiedy już tak się trochę uspokoiłam ktoś za mną stał.
-Co ty tu robisz?- zapytał Harry. Miał w ręku pelerynę niewidke. Dużo o niej czytałam.
-Ja.....ja.......ja rozmawiam z mamą. - powiedziałam zapłakana i zakatarzona.
- Co się stało? - zapytał spokojnie i usiadł po turecku obok mnie.
-Bo wiesz ja się boję, boje się ludzi. Kiedyś tata mi powiedział że mama nas zostawiła od razu po moich narodzinach. Tata zamknął dom a ja śwdziałam w samotności. - Harry był inny nie bałam się go. Czułam więź.
-Ja za to straciłem rodziców i wychowałem się wśród mugoli. Musiałem im służyć można powiedzieć.
-Jak wyglądali?
-Kto?
-Twoi rodzice.
-Tata wyglądał jak ja no podobnie. Ponieważ mam kształt szczenki po mamie no i oczy. O kształcie szczenki powiedział mi Hagrid.
-Ja też mam oczy po mamie. Wiem jak wygląda tylko dzięki temu lusterku.
-Kiedy je znalazłaś?
-Przed świętami a ty?
- W święta. - Długo jeszcze rozmawialiśmy dopóki nie pojawił się Dambyldor.-Szukałem was, w sumie to cała szkoła. Widzę że znaleźliście lustro Ain Eingarp. Pokazuje ono największe pragnienia. Można się w nim zatracić. No chodźcie na kolacje. - wstaliśmy i wzięliśmy swoje żeczy. - Ah no tak, lustro z tąd zniknie jeszcze dziś. I nie szukajcie go. -Gdy weszliśmy do wielkiej sali wszyscy zaczęli zadawać pytania.
-Czemu nie przyszłaś na noc do dermitorium?!
- Gdzie wy byliście?!
I tak dalej, Dambyldor uciszył wszystkich i kazał nam usiąść.
Nie rozumiałam o co im chodzi przecież nie było mnie pół godziny.
-Dla waszej świadomości powiem że nie było was od wczoraj wieczorem.
-Jak to!? - wystraszyłam się że nie napisałam testu z eliksirów.
-No tak przyszłem przecież w nocy. -powiedział Harry.
-Zniknęłam na cały dzień? Jak to możliwe. - Nie wierzyłam .
-Co widziałaś w lustrze?-zapytał Dambyldor. Wszyscy przysłuchiwali się rozmowie.
-Emmmm...........ja..........widziałam mamę. - widziałam reakcję taty. Wstał i poprosił bym za nim poszła. Oj szykowała się ostra wymiana zdań.-Czemu mi nie powiedziałaś?
-Bałam się twojej reakcji.
-Jeśli chcesz coś wiedzieć to pytaj śmiało. Masz prawo, przecież to twoja matka.
-To czemu mnie zostawiła?
-........-milczał. - Była do tego zmuszona.
-Tyle chciałam wiedzieć. Mogę już iść się położyć.
-Sarenko-tak mówił do mnie tata zdrobniale - chce abyś wiedziała że zamknąłem ciebie w domu dla twojego bezpieczeństwa."Znikam ja i znika cały strach."
_______________________________
Mam nadzieje że się podoba. Napiszcie co myślicie o tej książce. Mam zamiar dość nie długo zacząć kolejną ale już realistyczną. Co o tym myślicie? Pozdrawiam karolka2007elo i wodka2004

CZYTASZ
Sara Jak było Naprawdę?
Teen FictionCórka Severusa Snape była ukrywana przez całe swoje dzieciństwo, znała tylko tatę babcie i dziadka. Wszystko się zmieniło gdy przyszedł czas na naukę w Hogwarts. Co takiego ukrywał jej tata?! Na podstawie filmu Harry Potter Uwaga proszę nie wracać u...