𖣔
𝑺𝒕𝒖𝒑𝒊𝒅 𝑩𝒍𝒂𝒄𝒌𖣔
Następnego dnia po południu, wróciłam z lekcji i spacerze po błoniach ( ostatnio robię to codziennie ), udałam się do dormitorium aby ubrać się w wygodne ubranie i nieco odpocząć przed kolacją.
Ubrałam się w dżinsy i bluzę z kapturem oraz kieszeniami. Usiadłam na łóżku i zagłębiłam się w lekturę. Niestety nie na długo ponieważ do pokoju wtargnęły Lily, Dorcas, Marlene i Cadence.
- Tak szybko? Myślałam że poszłyście oglądać trening quidditcha - zapytałam odrywając wzrok od książki.
- Wróciłyśmy wcześniej, bo Black zaczął podrywać Cadence - odpowiedziała Lily sciągając odzież wierzchnią.
- To prawda! - krzyknęła Cadence z łazienki.
W tym czasie Dorcas i Marlene odrabiały wspólnie zadania na jutro.
- Gdzie się wybierasz? - zapytała Lily widząc, ubierającą ozdobny płaszczyk Cadence.
- Idę się spotkać z Richard'em - odrzekła zakładając buty.
- Tym Ślizgonem na naszym roku z którym mamy eliksiry i transmutację? - Evans zadała kolejne pytanie.
- Tak...- odpowiedziała wychodząc i zamykając drzwi.
Gdy Dorcas i Marlene skończyły odrabiać zadanie a ja czytać, wdałyśmy się w rozmowę na temat tegorocznych SUM-ów.
- Zaczęłyście się już przygotowywać? - zapytałam po chwili, siadając na łóżku po turecku.
- Oszalalaś? SUM-y są dopiero w maju, a jest dopiero połowa grudnia - rzekła śmiejąc się delikatnie Marlene.
- Ja wolę sie przygotować wcześniej - wyznałam.
- Myślę że to za wcześnie, aczkolwiek osobiście zacznę się uczyć po feriach zimowych - oznajmiła Lily.
- Może zmieńmy temat - zaproponowała Dorcas.
- Dobry pomysł - poparłam.
- Zostajecie w szkole na święta - zagadnęła Marlene.
- Oczywiście że nie, nawet nie myślałam o tym. W tym roku tata zabiera mnie na narty, już nie mogę się doczekać - pochwaliła się Lily.
- Ja niestety zostaję w szkole - rzekła zasmucona Dorcas.
- Dlaczego? - zapytałyśmy chórem, Lily, Marlene i ja.
- Moi rodzice wyjeżdżają na Karaiby, a ja nie mam z kim zostać, sama też nie zostanę bo "𝒕𝒐 𝒏𝒊𝒆𝒃𝒆𝒛𝒑𝒊𝒆𝒄𝒛𝒏𝒆 𝒘 𝒕𝒚𝒄𝒉 𝒄𝒛𝒂𝒔𝒂𝒄𝒉" - zrobiła cudzysłów palcami - a poza tym nie widzi mi się siedzenie i nudzenie się w domu - wyznała Meadows.
CZYTASZ
𝑸𝒖𝒊𝒆𝒕 𝑳𝒐𝒗𝒆 𝒂𝒏𝒅 𝑴𝒂𝒓𝒂𝒖𝒅𝒆𝒓𝒔 | 𝑹.𝑳.
Fanfiction[Przed poprawkami] Nieśmiałość bywa uciążliwa, tak było w tym przypadku. Gdyby nie złamanie ciążącej na nich bariery, w życiu nie pomyśleliby że to co miało miejsce, kiedyś nastąpi. Dziewczyna z idealnym życiem, po niedługim czasie traci ten czas. M...