moce i słabości

816 57 76
                                    

Od jakiegoś czasu zaczęło mnie wkurzać parę rzeczy. Mianowicie naszych kochanych Mary Sue. Tak czyli jedna z ich charakterystycznych cech naszych bohaterek. Jak już bohaterka łaskawie nie jest damą w opałach którą wiecznie trzeba ratować to przeginka w drugą stronę.

Mnóstwo jest fanfiction z awatara bądź inspirowanym nim w których bohaterka musi umieć władać wszystkimi żywiołami - wiatru, wody, ziemi, ognia, umieć magię krwi, żelaza po prostu wszystko. Z falą feminizmu zaczęły się pojawiać silne bohaterki co jest zajebiste.

Cieszy mnie, że rolą kobiety nie jest bycie śliczną panienką do ratowania przez atrakcyjnego faceta. Jest jedna rzecz która mnie w tym wkurza - zapominają, że silne i niezależne kobiety też mają słabości. Nie musisz być we wszystkim doskonała, aby być silna. Każdy ma coś w czym mu nie idzie, swoje chwilę słabości.

Często autorki idą w skrajności i albo mamy niedojdę mimozę która nie umie sobie z niczym poradzić, albo taką która nie ma żadnych wad. Co jest nie powiem irytujące. Czy nie można zrobić czegoś bardziej po środku ah no tak to wattpad czego ja niby oczekuję.

•••

To ma tyle już w tym temacie.
Poza tym chciałam zrobić książkę o problemach osób plusize jeśli do nich należycie to możecie mi je napisać, oraz czy w ogóle chcecie takie coś czytać. To że piszę o problemach osób większych rozmiarów nie znaczy, że umniejszam szczupłym. Po prostu nie wypowiadam o tym o czym pojęcia nie mam okay?

Niektórzy nie wiedzą po co to piszę, ale niektórych już by dupcia zabolała. Jak tych facetów kiedy laska mówi o problemie dotyczącym kobiet i jest "ale mężczyźni też są gwałceni" po czym i tak mają tę tematykę w dupie i wyśmiewają ofiary. Dlatego wolałam uprzedzić. I dziwi mnie, że jeszcze na wattpadzie nie miał żadnej takie dramy.

W sensie nie jest tak popularną osobą jak taka -SOOYO-  - ale anonimem kompletnym bym się nie nazwała. Jak dla mnie z jednej strony to dobrze, bo nie muszę słuchać niestworzonych historii o sobie, ale wiem jak dramy napędzają popularność. Swoją drogą mam jeszcze jedno pytanie - dlaczego ludzie dla sławy psują sobie reputację ?

Robiąc coś co wiedzą, że przyniesie im negatywny rozgłos zepsuje opinię na ich temat. Mówię tu o Queen of cringe - najpierw płacze, że jest hejtowana potem odwala gówniane akcje. Typu kradziony merch, naciąganie widzów, namawianie do ćpania i kłamanie ich - co jej daje taką sława.

Ona szkodzi innym swoim zachowaniem, bo psuje reputację osobą które naprawdę mają problemy psychiczne. Bo od razu są wkładane do worka "atencjusz", bo są w podobnym wieku, czy mają kolorowe włosy, popierają strajk tylko przez to ,że taka Julka odwala gówna. Znam osobę z depresją i jak widzę coś takiego to chce mi się kurwa rzygać.

Mnie jej płacz obecnie już kurwa nie rusza i nawet mi jej nie jest szkoła. Jeszcze w czerwcu było, ale to co robi jest poniżej krytyki. Jest żałosnym dzieckiem które uważa się, za dorosłą cool bad bitch - w praktyce jest żenującą małolatą. Ciężko mi uwierzyć w to, że jest tylko około roku ode mnie młodsza.

Wątpię abym ja była dojrzała ponad wiek raczej, ona jest płytka i niedojrzała nieprzeciętnie. Nie myśli o tym, że krzywdzi innych swoim głupotami bo się lajki zgadzają. Niestety nie każdy ma szansę dojrzeć skoro przez tyle lat nic się nie nauczyła. Ludzie nie lubią kłamców i pozerów. Do zobaczenia w kolejnym rozdziale dzisiaj którym będzie w storytime.

W opisie macie discorda - chętnych dodam na mój serwer 👉🏻👈🏻

Propozycje wasze \_/

Do zobaczenia ptysie 🖤

Co mnie wkurza -  wattpadOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz