Dopiero po południu Gabriel mógł oprowadzić dziewczynę po domu i opowiedzieć o wszystkim co się tu działo.
- Zwykle od rana jest u mnie gosposia. Gotuje, sprząta i robi pranie, dzisiaj akurat miała wolne, ale jutro ją poznasz. - Poinformował Gabriel.
Dziewczyna słuchała go cały czas i miała pewne obawy co do powodzenia ich kontraktu, jeśli w pobliżu będzie gosposia. Wszyscy wiedzą, że gosposie widzą i słyszą najwięcej, a niektóre mają długie języki i dużo osób wokół siebie które lubią ich słuchać.
- Nie martw się, ona wie o naszym układzie i będzie milczeć, jak zaklęta. - Powiedział, jakby czytał jej w myślach i puścił w stronę Neny oczko. - W moim gabinecie, jest czarny notes z twoim imieniem. Spisałem w nim ważne numery, informacje i adresy. - Jordan pokiwała głową z uznaniem, bo organizacja Mullinsa ją zaskoczyła. Nie wyglądał na kogoś kto wszystko skrupulatnie planuje, ale już kolejny raz potwierdził, że jest inaczej.
Chwilę jeszcze rozmawiali, po czym mężczyzna zamknął się w gabinecie, a ona zaczęła zwiedzać dom i za radą Gabriela, postanowiła poszukać sobie pokoju. Z jednej strony było jej wszystko jedno, z drugiej nie chciała słuchać Gabriela i jednej z jego dziewczyn podczas seksu, więc wybrała pokój, który był oddalony jak najdalej od sypialni mężczyzny. Pokój który wybrała, był jasny i przytulny, a do tego miała z niego widok na podjazd i drzwi wejściowe, więc nikt niespodziewany ją nie zaskoczy. Oczywiście nie mogła narzekać na brak komfortu, bo do jej dyspozycji była ogromna łazienka, w której skład wchodziła wanna z hydromasażem i innymi "bajerami", o których Nena tylko wcześniej słyszała.
Kiedy obejrzała cały dom, sprawdziła możliwe wejścia, wyjścia i zdążyła zaplanować możliwe scenariusze ucieczki przed napastnikami, postanowiła zabrać się do pracy, którą rano musiała przerwać. Pracowała, jako księgowa. Największe i stałe zlecenie miała od swojej znajomej, która prowadziła kręgielnie i centrum zabaw dla dzieci. Nena dorabiała też rozliczając, pomagając obcym wypełnić różne formy i aplikacje, ale zwykle to były zlecenia jednorazowe i mało dochodowe. Pozytywne było to, że przynajmniej nie musiała przebywać zbyt długo z ludźmi, których nie zna i w miejscach, które według niej były niebezpieczne i nieznane.
Kiedy pracowała mogła oderwać się od rzeczywistości, skupić się w pełni na liczbach, w tej pracy nie było miejsca na pomyłki, dlatego Nena dawała z siebie sto procent zaangażowania. Czasami kobieta miała wrażenie, że ta praca ratuje ją przed kompletnym zatraceniem się w swoich fobiach i paranoi, bo kiedy pracowała jej mózg na chwilę przestawał myśleć o strachu. Nim się obejrzała, za oknem już się zrobiło ciemno, a po chwili usłyszała nawołującego ją Gabriela, gdzieś z głębi domu, więc wyściubiła nos ze swojego nowego pokoju.
- Tutaj jestem. - Odpowiedziała spokojnie, choć kiedy ujrzała, że na dworze jest ciemno, nagle oblały ją zimne poty, a strach zawładnął jej umysłem.
- Jadę do klubu, wrócę pewnie nad ranem. - Oznajmił, a Nena tylko przytaknęła.
Kiedy mężczyzna opuścił mieszkanie, szatynka kilka razy sprawdziła, czy wszystkie drzwi i okna są zamknięte, ale nawet wtedy nie zaznała spokoju. Wiedziała, że czeka ją bezsenna noc - zresztą nie pamiętała kiedy ostatnio spała w nocy. Zwykle zasypiała dopiero po wschodzie słońca, wtedy czuła się najbezpieczniej. Próbowała brać środki na senne, chodzić na terapię, ale nie wiele to pomogło, a ona w końcu się poddała. Kiedyś nawet przeczytała, że niektórzy ludzie mają tak od urodzenia i żyją w miarę normalnie, więc trochę ją to pocieszyło.
Jordan chcąc zająć czymś ręce i umysł, postanowiła, że posprząta w domu. W zalewie było kilka naczyń, w salonie wypadało by odkurzyć - w tak ogromnym domu zawsze było coś do roboty i Nena bardzo się z tego cieszyła. Mimo, że zajęła się porządkami, często rozglądała się uważnie po pomieszczeniach, kiedy usłyszała przejeżdżające auto, lub jakieś szmery na zewnątrz. W myślach już szukała drogi ucieczki, lub rzeczy którą mogłaby się obronić. Fobie Neny były najsilniejsze nocą, to wtedy demony przeszłości do niej powracały.
CZYTASZ
Kontrakt tymczasowy
Fiksi UmumNenę Jordan od kilku lat ścigają demony przeszłości, z tego też powodu jej życie dostosowane jest do pewnych zasad. Kobieta nie zaśnie dopóki nie wstanie świt, nigdy nie usiądzie plecami do wejścia, nie zaufa żadnemu mężczyźnie i nigdy nie przestani...