--26--

762 42 24
                                    

*Godzina  18.00*

Zakończyliśmy nasze przygody z językiem polski, wręczyliśmy jej po batonie.

-Czyli teraz nie muszę nic więcej robić?- Zapytała.

-No prawie, jeszcze jutro pojadę do szkoły się zapytać,- odpowiedziałem, lekko się zasmuciła.

-Ej tato, a może Anetka jutro do mnie przyjść, i zrobimy razem lekcje, i się pobawimy,- zgodziłem się na jej propozycję, Ewronowi to też nie przeszkadzało.

-A masz do niej jak zadzwonić, lub napisać,- nie wiedziałem jak się z nią skontaktujemy.

-Napisze do niej na moviestarplanet,- po prosiła o mój telefon, zainstalowała grę i napisała do koleżanki, dostała od niej dość szybką odpowiedź.

-Super, zgodziła się!- Zaczęła skakać z radości.

-Ej Krystian,- szepnął do mnie  Kamil.

-Hmm?

-Bo hajs się kończy i musiałbym nagrać kilka odcinków, muszę pojechać do mojego mieszkania bo tam są komputery,- powiedział i zaczął wychodzić, Emilka go zatrzymała i chciała z nim pojechać, ja zostałem i ogarnąłem swoje mieszkanie z zabawek.

(Uwaga będziemy chwilę Ewronem!)

*W samochodzie*

-Ej tato,- spytała dziewczynka, która siedziała z tyłu.

-No co tam Emilka?

-A po co tam jedziemy,- dopytywała i rozglądała się co się dzieje za szybą.

-Tata musi zrobić kilka rzeczy,- nie wiedziałem jak jej wytłumaczyć że jesteśmy youtube'rami.

-A okej,- nasza rozmowa się w ten sposób zakończyła. 

*W mieszkaniu Kamila*

Dziewczynka się rozglądała, nie znała tego miejsca, niestety nie było tutaj zabawek więc szybko zaczęła się nudzić, włączyłem jej bajki, ja zabrałem się do nagrywania filmów.

-Tato!- Wykrzyknęła i otworzyła drzwi do mojego pokoju w którym nagrywałem film.

-Tak?- Nie wiedziałem o co jej chodzi.

-Znalazłam jakieś chipsy, mogę je zjeść?- Pokazała mi paczkę i zaczęła nią potrząsać.

-Możesz, ale teraz nie przeszkadzaj Tacie,- było mi przykro że musiałem ją odrzucić, co prawda to tylko godzina,  ale  to było małe dziecko.

*Godzina 19.40*

Zasunąłem moje mieszkanie, zdążyłem nagrać dwa filmy, jeden nawet zmontować i wrzucić, Emilka oszamała całą paczkę chipsów.

-Nie za dużo koleżanko?- Spytałem zrzucając okruszki z jej bluzy.

-Dobre były,- zrobiła smutną minę, nie byłem na nią zły.

Zeszliśmy do samochodu, odblokowałem go i wsiedliśmy, w drodze powrotnej zostałem zapytany o to jak się pracuje przy komputerze, dla mnie to była praca i rozrywka jednocześnie.

-No wiesz, twój tata lubi wykonywać takie rzeczy,- odpowiedziałem.

-Aaa, bo myślałam że Tatusiowie są Youtube'rami, czy jakoś tak,- po wypowiedzeniu tych słów,  zszokowało mnie to.

-No bo, em... Jesteśmy, ale niezbyt sławnymi,- odpowiedziałem, nie chciałem jej okłamywać, ale nie mogłem jej powiedzieć też prawdy.

(Wracamy do bycia Nexe)

Nexe x EwronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz