Po chwili wyszłam z sali rad a za mną inni. Moment później stałam już naprzeciw mojego przeciwnika na betonowym placu oświetlony dużą ilością ledowych lamp, a koło nas zebrał się dosyć wielki tłum składający się z alf oraz z członków tej watahę. Wszyscy chcieli zobaczyć widowisko, które zaraz miało się zacząć. W momencie, w którym jeden z przywódców zawył zaczęło się. Były alfa będący już swojej czarnej postaci wilka rzucił się na mnie. Jednak ja byłam dla niego za szybka, ponieważ jeszcze w ludzkiej formie zrobiłam unik. Przekonałam się, chociaż że moja szybkość najniższej rangi zmieniła się na lepsze i w sumie nie musiałam się tego dziwić. Przecież zostałam alfą, a to mogło tylko oznaczać zmiany. Po paru sekundach byłam już piękną rudą wilczycą, której futro było lekko nastroszone przez to, że była gotowa do tego starcia i za wszelką cenę chciała je wygrać. Taka była już natura alfy, a ja nie mogłam jej zmienić. I w tym momencie zaczęła się prawdziwa walka. Jeden mniejszy wilk będący moim przeciwnikiem i ja świeżo wybrana alfa. Mój przeciwnik po raz kolejny rzucił się na mnie. Jednak ja nie pozostawałam mu obojętna. Zrobiłam to samo co on. Tylko że moje zęby wgryzły się w jego odsłoniętą szyję, a jego kły w moją przednią łapę. Zrobiła mu większe szkody, ponieważ ugryzłam kawałek tętnice i w tak magiczny sposób ten pojedynek nie trwał ani 5 minut. Mimo to, że odczuwałam niewielki ból, zmieniłam się w człowieka.
-Zaopiekujcie się nim- powiedziałam do dwóch sanitariuszy watahy, którzy przybyli w samą porę. Po czym zwróciłam się do przywódców-mam nadzieję, że teraz również dla was jestem godna przyznanego mi tytułu.
Żaden z nich nic nie odpowiedział, dlatego stwierdziłam, że zgadzają się ze mną.
-Mimo że wygrałaś, to nie zmienia faktu, że nadal nie chcę nawiązać z Tobą paktu- powiedział Alfa zaćmienia
- Nie obchodzi mnie to, co ty chcesz. I tak spotkamy się jutro i porozmawiamy albo w drodze wyjątku powalczymy o to co Ty uważasz za słuszne - odwarknęłam w jego stronę, po czym ruszyłam do domu
" Dino teraz ty przyjmujesz do końca tej zabawy moje obowiązki"powiedziałam do niej. Zrobiłam to tylko dlatego, że byłam zmęczona i nie chciałam rozmawiać z nikim więcej z przywódców
"Dobrze" co za szczęście, że zgodziła się to zrobić"Ale co mam w ogóle robić?" spytała się mnie
" Uśmiechać się i odpowiadać na niektóre pytania"wyjaśniłam jej to. Niby nie było to nic trudnego, więc wiedziałam, że ona sobie z tym poradzi. I czasami zrobi to nawet lepiej ode mnie.
414 słów
CZYTASZ
Alpha soul
WerewolfWiecie jak to urodzić się najniższa spośród rang? Ja to wiem ponieważ taką właśnie się urodziłam, ale jest jedno ale...