Rozdział X

257 15 27
                                    

Oczami Trixxa

Obudziłem się około 9 i wyszedłem z pokoju. Było dość cicho. Chyba wszyscy spali. Wtedy usłyszałem jakieś kroki, chyba dwie osoby. Schowałem się i obserwowałem co się dzieje. Otworzyły się drzwi od pokoju Nooroo. Uśmiechnąłem się szeroko gdy zobaczyłem, że z chłopakiem wychodzi Duusu. Muszę ją o to wypytać. Wiem tylko, że wieczorem oboje sprzątali w salonie. Naprawdę ciekawi mnie co robili później, skoro teraz wychodzą razem z sypialni.

Poszedłem do kuchni, zjadłem śniadanie. Gdy wszyscy już się obudzili, usłyszałem rozmowę Duusu i Tikki.

Tk - Gdzie byłaś rano?

D - Eee obudziłam się wcześnie i wyszłam, nie chciałam cię budzić.

Muszę poznać szczegóły.

Tikki gdzieś poszła, a Duusu została sama. Pora rozpocząć przesłuchanie.

Tx - Dobrze wiem, że byłaś w pokoju Nooroo.

Duusu nieświadoma mojej obecności, podskoczyła słysząc moje słowa. Zrobiła się cała czerwona.

D - To nie tak jak myślisz.

Tx - Więc jak?

Duusu wytłumaczyła mi wszystko, a ja byłem zadowolony, bo przynajmniej oni są razem. Trzeba jeszcze połączyć Tikki i Plagga.

D - Błagam, nie mów o tym nikomu.

Tx - Spoko, nikomu nie zdradzam sekretów.

Minęło kilka dni od tej rozmowy. Siedziałem w salonie. Obok mnie był Wayzz, oglądał jakiś program w telewizji, ale ja nie zwracałem na to uwagi. Jadłem żelki i zastanawiałem się co zrobić z Plaggiem, żeby w końcu wyznał Tikki miłość.

- Halo, ziemia do Trixxa.

Wayzz wyrwał mnie z zamyślenia. Popatrzyłem na niego.

W - O co chodzi? Od kilkunastu minut siedzisz zamyślony.

Westchnąłem.

Tx - Czy ciebie nie wkurzają te dwie ślepoty?

W - Masz na myśli Plagga i Tikki?

Tx - Tak. Przecież jeśli czegoś nie zrobimy to oni nigdy nie pojmą tego co jest oczywiste.

Wayzz chciał coś powiedzieć, ale nie zdążył.

Tx - Mam pomysł! - Krzyknąłem. - Chodźcie tu wszyscy! Gramy w butelkę!!!

W - Mam dziwne przeczucie, że to zły pomysł.

Tx - Zobaczysz, będzie fajnie.

Kilka minut później siedzieliśmy na podłodze z butelką i przekąskami.

N - Kto zaczyna?

Tx - Ja - zakręciłem butelką i trafiłem na Plagga.

Pg - Pytanie.

Tx - Hmm... - uśmiechnąłem się - Czy jest coś lub ktoś - dodałem cicho - co kochasz bardziej od sera?

Plagg popatrzył na mnie, potem na Tikki. W końcu odpowiedział.

Pg - Nie. Camembert jest najlepszy.

Tx - Na pewno?

Pg - Definitywnie.

No cóż, przynajmniej próbowałem. Plagg zakręcił butelką. Trafił na Pollen.

Po - Pytanie.

Po chwili zastanowienia, Plagg zadał pytanie, a mnie zamurowało.

Pg - Chętniej umówiłabyś się z Wayzzem czy Trixxem?

Jak myślicie, kogo wybierze Pollen? 

Z życia kwami - MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz