Oczami Trixxa
Obudziłem się około 9 i wyszedłem z pokoju. Było dość cicho. Chyba wszyscy spali. Wtedy usłyszałem jakieś kroki, chyba dwie osoby. Schowałem się i obserwowałem co się dzieje. Otworzyły się drzwi od pokoju Nooroo. Uśmiechnąłem się szeroko gdy zobaczyłem, że z chłopakiem wychodzi Duusu. Muszę ją o to wypytać. Wiem tylko, że wieczorem oboje sprzątali w salonie. Naprawdę ciekawi mnie co robili później, skoro teraz wychodzą razem z sypialni.
Poszedłem do kuchni, zjadłem śniadanie. Gdy wszyscy już się obudzili, usłyszałem rozmowę Duusu i Tikki.
Tk - Gdzie byłaś rano?
D - Eee obudziłam się wcześnie i wyszłam, nie chciałam cię budzić.
Muszę poznać szczegóły.
Tikki gdzieś poszła, a Duusu została sama. Pora rozpocząć przesłuchanie.
Tx - Dobrze wiem, że byłaś w pokoju Nooroo.
Duusu nieświadoma mojej obecności, podskoczyła słysząc moje słowa. Zrobiła się cała czerwona.
D - To nie tak jak myślisz.
Tx - Więc jak?
Duusu wytłumaczyła mi wszystko, a ja byłem zadowolony, bo przynajmniej oni są razem. Trzeba jeszcze połączyć Tikki i Plagga.
D - Błagam, nie mów o tym nikomu.
Tx - Spoko, nikomu nie zdradzam sekretów.
Minęło kilka dni od tej rozmowy. Siedziałem w salonie. Obok mnie był Wayzz, oglądał jakiś program w telewizji, ale ja nie zwracałem na to uwagi. Jadłem żelki i zastanawiałem się co zrobić z Plaggiem, żeby w końcu wyznał Tikki miłość.
- Halo, ziemia do Trixxa.
Wayzz wyrwał mnie z zamyślenia. Popatrzyłem na niego.
W - O co chodzi? Od kilkunastu minut siedzisz zamyślony.
Westchnąłem.
Tx - Czy ciebie nie wkurzają te dwie ślepoty?
W - Masz na myśli Plagga i Tikki?
Tx - Tak. Przecież jeśli czegoś nie zrobimy to oni nigdy nie pojmą tego co jest oczywiste.
Wayzz chciał coś powiedzieć, ale nie zdążył.
Tx - Mam pomysł! - Krzyknąłem. - Chodźcie tu wszyscy! Gramy w butelkę!!!
W - Mam dziwne przeczucie, że to zły pomysł.
Tx - Zobaczysz, będzie fajnie.
Kilka minut później siedzieliśmy na podłodze z butelką i przekąskami.
N - Kto zaczyna?
Tx - Ja - zakręciłem butelką i trafiłem na Plagga.
Pg - Pytanie.
Tx - Hmm... - uśmiechnąłem się - Czy jest coś lub ktoś - dodałem cicho - co kochasz bardziej od sera?
Plagg popatrzył na mnie, potem na Tikki. W końcu odpowiedział.
Pg - Nie. Camembert jest najlepszy.
Tx - Na pewno?
Pg - Definitywnie.
No cóż, przynajmniej próbowałem. Plagg zakręcił butelką. Trafił na Pollen.
Po - Pytanie.
Po chwili zastanowienia, Plagg zadał pytanie, a mnie zamurowało.
Pg - Chętniej umówiłabyś się z Wayzzem czy Trixxem?
Jak myślicie, kogo wybierze Pollen?
CZYTASZ
Z życia kwami - Miraculous
FanficW tej historii kwami są ludźmi. Rozdziały są pisane z perspektywy poszczególnych osób. Niektóre elementy nie są zgodne z serialem. Zapraszam do czytania