<4>

520 14 3
                                    

? : Witam Pani Hwang. 

Y/N: Szybko, nie mam czasu. 

? : Moje kondolencje. 

Y/N: Srencje, jutro zobaczymy czy to był zawał! 

? : Dobra załatwmy to szybko. 

Y/N: Ile? 

? : Pogrzeb pani Kim będzie kosztował 2 tysiące 400 zł. 

Y/N: Ile..? 

? : Tyle kosztuje pogrzeb. 

y/n: Moje ostatnie pieniądze. . 

Dałaś im pieniądze i wyszłaś. 

Y/N: Dla babci.. 

Wróciłaś do domu. 

Y/N: Jestem już. 

LS: To dobrze. 

Y/N: Obudził się?

Poszłyście do pokoju.

LS: Chyba tak. 

TH: Gdzie ja jestem?

LS: Spokojnie nic ci się tutaj nie stanie. 

TH: Kim ty jesteś?! 

LS: Spokojnie. 

TH: Co ty mi zrobiłaś!? 

Y/N: Zgwałciła cię. 

TH: Serio?! 

Y/N: Spójrz na mnie. 

Taehyung spojrzał na ciebie. 

TH: Y/n..?

Y/N: Dlaczego piłeś?

TH: Co? 

Y/N: Nie dogadam się z nim.. 

LS: Y/n pyta dlaczego piłeś alkohol. 

TH: Bo.. 

Y/N: Rozumiem cię. 

LS: Co? 

Y/N: Przeżył to co ja. 

LS: Nikt nie przeżył tego co ty. 

TH: Przeżyłem trochę mniej, ale powiesz mi kim ona jest?

Y/N: Lalisa Monaban. 

TH: Ta z Blackpink? 

LS: Dokładnie. 

TH: Przyjaciółka? 

LS: Tak. 

TH: Dobra, pójdę już do domu. 

Y/N: "Domu"...

TH: Co?

Y/N: Ty przynajmniej masz dom. . *uśmiechnęłaś się*

TH: Co? 

LS: Przeczytałam list. 

TH: O co chodzi? 

LS: Y/n ma miesiąc na wyniesienie się z domu. 

TH: Co za chuje, nie mogą cię tak wyrzucić. 

Y/N: Takie jest prawo. 

LS: Gdzie pójdziesz? 

Y/N: Będę na ulicy. 

Uśmiechnęłaś się ze łzami w oczach. 

LS: Nie pozwolę na to. 

TH: Możesz zamieszkać u mnie. 

Adios BitchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz