<42>

232 8 0
                                    

Y/N: Uciekłam... 

PP: Skąd? 

Y/N: Uciekłam od moich przyjaciół.. 

PP: Nie masz rodziny?

Y/N: Nie. . Mój ojciec i brat zginęli w wypadku dawno temu.. A dwa lata temu zginęła moja mama. W szkole byłam poniżana i popychana zawsze. Wiem kto zabił moją rodzinę.. Niedawno moja najlepsza przyjaciółka popełniła samobójstwo.. Była dla mnie jak starsza siostra. *popłakałaś się*

PP: Słyszałem, że to była Lalisa Monaban? 

Y/N: Tak... 

Opowiedziałaś mu resztę. 

Y/N: Ale niech pan nikomu nie mówi co się stało.. 

PP: Obiecuję, z resztą nie mam znajomych więc nie mam komu cokolwiek powiedzieć. 

Y/N: Dziękuję. 

PP: Ale muszę się do czegoś przyznać.. 

Y/N: Tak? 

PP: Miałem syna.. 

Y/N: Naprawdę? 

PP: Tak.. Nazywał się Jimin. . Park Jimin.. 

y/n: JIMIN?! 

PP: Porzuciliśmy go jak był dzieckiem.. Bo nie mieliśmy pieniędzy, aby się nim zająć, byłoby mu z nami źle.. Więc wychowała go bogata ciotka.. 

Y/N: Park Jimin.. Chcę pan się z nim zobaczyć? 

PP: Znasz go?

Y/N: To mój przyjaciel.. 

PP: Chciałbym się z nim spotkać przed śmiercią.. 

Y/N: Śmiercią? O czym pan mówi?

PP: Mam nowotwór. 

Y/N: I się pan nie leczy? 

PP: Nie stać mnie na leczenie. 

Y/N: Ja panu załatwię leczenie. 

PP: Nie potrzeba.. 

Y/N: Owszem. Musi pan wyzdrowieć. Załatwię tez panu ciepłe lokum i je opłacę. 

PP: Dziękuję pani Hwang. 

Y/N: Proszę mi mówić po imieniu. 

PP: Dobrze. 

 KOLEJNY DZIEŃ

Wstałaś a Pana Parka nie było, a zostawił swoje rzeczy. 

Y/N: Panie Park! Gdzie pan jest?! 

Wystraszyłaś się, że został porwany przez tych, z którymi zadarłaś. Do tej pory nie znali twojej ryjówki. Po chwili Pan Park przyszedł. 

Y/N: Panie Park, proszę mnie tak nie straszyć. 

PP: Przyniosłem drewno, aby w nocy było nam ciepło. 

Y/N: Niech Pan się nie przemęcza. 

Wzięłaś od niego drewno i położyłaś na ziemi. 

Y/N: Proszę się położyć. Dam panu książkę, może pan poczyta? 

PP: Dobrze. 

Zaczął czytać, a ty się ogarnęłaś i ubrałaś. 

Twój strój: 

Twój strój: 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Adios BitchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz