CZWARTEK
RANO
JM: Y/n wstawaj, spóźnisz się do szkoły.
Y/N: Która godzina?
JM: 8:30.
Y/N: Kurwa! Budzik mi nie zadzwonił! Jak to jest możliwe!?
JM: Nie ważne, wstawaj szybko. Taehyung na ciebie czeka.
Y/N: Co? Nie ważne.
JM: Szybko.
Ogarnęłaś się szybko.
Twój strój:
Zbiegłaś na dół.
JK: Odwieźć cię do szkoły?
Y/N: Jak możesz..?
JK: Pewnie, chodź.
TH: Ale..
Poszłaś za Kookiem.
JK: Wskakuj.
Y/N: Jedziemy motocyklem?
JK: Boisz się?
Y/N: Nie..
JK: Trzymaj się mocno.
Jungkook odwiózł cię do szkoły.
KTOŚ: Kto to jest?
KTOŚ: To y/n?
KTOŚ: To jej chłopak?
KTOŚ: Ale przystojny.
KTOŚ: Ale laska ma szczęście.
KTOŚ: Ej on nie ma problemów z prawem?
KTOŚ: Nie ważne, ważne że jest idealny.
Y/N: Na razie!
JK: Pa mała!
Pobiegłaś do szkoły, ale zatrzymała cię Han Sungmi.
CZYTASZ
Adios Bitch
Fanfictionwystępują małe sceny 18+ Jesteś popychana, gnębiona, krzywdzona i wykorzystywana w podstawówce oraz gimnazjum. Tracisz matkę, po czym chcesz się zabić, lecz ktoś cię powstrzymuje. W liceum myślisz, że wszystko będzie takie samo jakie było w gimnazj...