<38>

271 11 0
                                    

Położyłaś się na kanapie w salonie. 

Y/N: Ah... Pojechałabym na karaoke. 

TH: To jedziemy? 

LS: Też chcę. 

Y/N: Naprawdę? 

TH: No chodźmy. 

Y/N: Jejjj! 

Pojechaliście na karaoke. 

y/n: Wooow on naprawdę ślicznie śpiewa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

y/n: Wooow on naprawdę ślicznie śpiewa.. 

TH: Teraz ty. 

Y/N: Ja? 

LS: Dawaj y/n! 

Zaczęłaś śpiewać.

th: Woow.. Ma talent..

Taehyung na ciebie patrzył jak na jakiegoś boga. Po chwili zawstydziłaś się i przestałaś śpiewać. 

LS: No dalej y/n. 

TH: Co się stało? 

Zaczęłaś się śmiać. 

Y/N: Nie mogę z was. 

Nie potrafiłaś powstrzymać śmiech, dlatego oni tez zaczęli się śmiać. 

LS: Jej śmiech zaraża! 

Wróciliście do domu późno. 

Y/N: Mój głos wysiada. 

Taehyung poszedł do kuchni, a po chwili wrócił z herbatą i ci ją podał. 

Y/N: Dla mnie? 

TH: Twój głos wysiada, a ja muszę mieć z tobą kontakt. 

Zaśmiałaś się i wzięłaś herbatę. 

TH: Masz talent do śpiewania. 

Zachłysnęłaś się herbatą. 

Y/N: Przestań, fałszuję. 

TH: Tobie się tylko tak wydaje.

Y/N: Śpiewam okropnie. 

TH: Przestań już gadać. 

Pocałował cię. 

YG: Woow!!! 

JM: Grubo! 

SK: Pokażemy im jak to się robi? 

RM: Jasne. 

Seokjin pocałował Namjoona. 

Y/N: Boże.. 

JK: Moje oczy! 

JM: Za jakie grzechy! 

YG: No dalej! 

HS: Namjoon gdzie twoja siostra? *zobaczył ich* Chryste.. 

Y/N: Ja zrezygnuję z tego przepięknego widoku. 

Adios BitchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz