Patrzyłem się na zegar rozmyślając co zrobić z moim życiem. Nie miałem żadnych planów, a moja głowa kipiała pustką co do nich. Iść się może upić... czy zjeść kebaba? Czy oba na raz? Nie wiem szczerze...
W końcu postanowiłem odpalić odpalić niezapowiedzianego streama. Widzowie będą szczęśliwi, może ktoś do grania też się znajdzie i jakoś polepszę sobie zepsuty dzień. Naprucie się i kebs nadal wchodziły w grę przy takim układzie...
Usiadłem przy stanowisku i odpaliłem nagrywanie na żywo. Dopinając ostatnie sprawy techniczne spojrzałem na chat. Widzów było o dziwo dużo i tak jak myślałem byli zadowoleni. W końcu zebrałem się w sobie i oficjalnie zacząłem "wieczór z Nexe".
-Hejka widzowie! Taki niezapowiedziany streamek robię... pog?-
Patrzyłem jak na chacie ludzie pisali POGCHAMP, emotki i serduszka. Ahhh to życie streamera, czasami nasuwa mi się na twarz uśmiech patrząc na tych wszystkich ludzi jak oglądają takiego debila jak ja. Pogadałem chwilę z chatem i ustaliliśmy że po prostu będziemy speedrunować mimo iż turniej już się skończył. Ludzie z jakiegoś powodu to lubili.
Odpaliłem mc i czekałem na uruchomienie. W tym czasie ustaliłem z widzami że zamawiam kebaba... ludzie chcieli tez drunk stream ale odmówiłem. Po ostatnim jakoś niezbyt mi się chciało zbłaźnić przed wszystkimi.
I tak minęła jakaś godzinka. Zjadłem kolację i udało mi się nie pić mimo iż wola widzów była niesamowicie silna i nadal mnie o to prosili. Nie pobiłem żadnego specjalnego czasu ale było nawet spoko chociaż przyznaję że trochę doskwierała mi samotność. Co poradzić...
Dotarł do mnie donate od jakiegoś widza. Jego treść bardzo mnie zdziwiła i wprawiła w lekkie osłupienie.
"Jak tam drama z ewronem nexe?"
Chat to chyba jest wszystko wiedzący, naprawdę... skąd o do cholery mieli by o tym wiedzieć? Podziękowałem za hajs ale oplułem bezpośrednio pytanie. Nerwowo patrzyłem jak widzowie zaczęli krzyczeć że oplułem i zadawać to samo pytanie. Westchnąłem wiedząc że nie mogę wiecznie ich unikać.
-Dobra dobra chat spokojnie. Skąd wy wiecie że mamy jakąś spinę wogóle?-
Jedno słowo wystarczyło bym dostał odpowiedź.
Mandzio.
-Ehhh i widzicie widzowie. Tak się kończy mieć znajomego z comentary kanałem...-
Patrzyłem na spam XD na chacie. Czy im się nie znudziły już te dwie litery?
-No ok widzowie... drama z Ewronem wyglądała tak że się pokłóciliśmy i jak to on zaczął mnie od szmat wyzywać. Na początku było git i potem przesadził, nadal czekam aż pajac powie cokolwiek w tej sprawie. Zadowoleni? To teraz wracamy do speedrunów bo mi psycha padnie przez was-
Starałem się skupić myśli na graniu ale nie powiem że nie było ciężko. Cały czas myślałem o tym brunecie który miał niewyparzony język i słabe nerwy... czy on naprawdę tak o mnie myśli? Czy serio jestem dla niego tylko szmatą? Ehhh, Ewron co ty robisz z moją głową...
Kiedy w końcu wyciszyłem negatywne emocje jak na złość zobaczyłem połączenie na discordzie.
-Chat ktoś dzwoni, będziemy mieli towarzystwo-
Odebrałem nie patrząc na to kim był rozmówca co jak później zobaczyłem okazało się katastrofalnym błędem.
-POWIESZ MI KURWA CZEMU WIDZOWIE SPAMIĄ O NASZEJ DRAMIE?!!!??-
Ahhh Kamil... czy ty musisz wszystko psuć? A był taki przyjemny stream...
-Nie wiem, zapytaj Mandzia szmato-
-SZMATO?!? Stul pysk... o co chodzi z tym Mandziem? Ma taki krótki język?-
-Nie mniej niż ty...- wymsknęło mi się chicho ale najwidoczniej nie wystarczająco.
Słyszałem jak Ewron gotuje się ze złości. Ktoś musi mu pomóc bo kiedyś zabije nas w agonii jeżeli będzie taki impulsywny. Już widzę na chacie te OHO...
Kamil zaczął na mnie wrzeszczeć a ja znudzony wyciszyłem go z kanału i dalej grałem sobie w mc.
-Chat spokojnie wyciszyłem tego debila-
Nie zwracałem uwagi na dalsze (nie) słuchanie chłopaka i nawet nie zauważyłem jak się rozłączył. Chwile potem ktoś wysłał jakiegoś shota... szybko obejrzałem go i usłyszałem w nim zbulwersowanego szatyna, obrażającego oczywiście mnie.
-Chat to Ewron ma streama?-
Aż dziwne że nie zauważyłem wcześniej. No cóż, jak widać nici z przyjaźni. Teraz zamiast być smutnym po prostu sie wściekłem. Jak on śmie mnie tak bez powodu obrażać? Czując jak negatywne emocje wypełniają mój umysł szybko postanowiłem zakończyć streama. Ten dzień był koszmarny...
Pożegnałem się z chatem i gdy nagrywanie ostatecznie się wyłączyło odchyliłem się na fotelu i zamknąłem oczy starając uspokoić złość próbująca wydostać się na zewnątrz mojego ciała. Zawsze myślałem że ja i Kamil mieliśmy dobre stosunki, w moim kierunku rzadko obrażał się o bzdety i nawet czasami potrafił byc miły. Wiem że to Ewron ale dla mnie był inny... no cóż. jak widać nie na długo tak zostało.
Zmęczony i nadal pełen emocji postanowiłem odpuścić sobie sprawdzanie materiału od montażysty. Ogarnąłem się tylko pod prysznicem i gdy byłem już umyty rzuciłem się na łóżko szukając spokoju.
Czy to dziwne że zamiast snu przed oczami miałem twarz szatyna?
&~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~&
CZYTASZ
ℂℍ𝔸𝕋 𝕋𝕆 ℕ𝕀𝔼 𝕋𝔸𝕂! ~~ 𝑁𝑒𝑥𝑒 𝑥 𝐸𝑤𝑟𝑜𝑛
FanfictionCo powiedzieć... dwójka streamerów. Oboje uważają się za przyjaciół ale co jeżeli pewnego razu droga do czegoś więcej niż tylko przyjaźń stanie przed nimi otworem? Czy skorzystają? Jak zareagują na swoje skryte tajemnice? Co jeżeli ktoś będzie chcia...