Zamiast epilogu.

623 22 5
                                    

Tym właśnie sposobem dotarłam do końca tej opowieści... Może do końca pierwszej części... Chociaż nie wiem, czy kontynuacja  miałaby sens.

Tak czy inaczej chcę podziękować tym wszystkim zainteresowanym, którzy zaglądali do opowiadania, a nawet śledzili kiedy pojawiał się rozdział. To niezwykłe doświadczenie, kiedy krótko po publikacji rozdziału widzisz, że ktoś już go zauważył.

Zastanawia mnie brak jakichkolwiek komentarzy. Zarówno negatywnych jak i pozytywnych. Cóż tak też bywa.

Dziękuję za gwiazdki, to miłe. I łatwiejsze. Nie wymaga słów.

Narodził się pomysł na kolejne opowiadanie. Nie wiem jeszcze czy będzie publikowane, ale na bank je napiszę skoro wędruje już po zakamarkach mojego zamotanego umysłu.

Być może jeszcze kiedyś " do przeczytania". ( No bo nie " do zobaczenia").

Pozdrawiam.
LADy-half-blood.

Odnaleźć swoje życie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz