Tydzień po niezapomnianej wycieczce bliźniaki złożyły papiery na studia. Za radą wujka wybrali kierunek "bezpieczeństwo narodowe" po którym mieli szeroki wybór by podjąć pracę. Oczywiście było wiadome, że pójdą do wojska choć Natalia była lekko rozdarta między wojskiem, a agencją. Marzyła o zostaniu szpiegiem jednak wiedziała, że wiąże się to z oddzieleniem od brata co byłoby ciężkie dla obojga.
Teraz gdy siedzieli w ogrodzie korzystając z ostatnich tygodni lata dziewczyna była bardzo zamyślona.
-Siostrzyczko wiesz, że potrafię wyczuć gdy coś się dzieje. - Adam spojrzał na blondynkę z troską którą można było dostrzec w jego oczach oraz usłyszeć w głosie.
-Heh...przed tobą nic nie ukryje. Tydzień temu gdy powiedziałeś, że pójdziesz ze mną na studia bardzo się cieszyłam, że nie zostaniemy rozdzieleni. Teraz boje się, że jednak do tego dojdzie, bo zależy mi na szpiegostwie. - odpowiedziała Natalia spoglądając smutno na brata.
-Po tym jak strzelałaś z pistoletów nawet nie celując to nadajesz się na agentkę. Będę cię wspierał siostro i jakoś razem przeżyjemy to rozstanie. - chłopak chwycił dziewczynę za rękę i uśmiechnął się do niej.
-Zawsze mogę na ciebie liczyć. - blondynka odwzajemniła uśmiech.
-A teraz chodź przejedziemy się gdzieś rowerami. - Adam wstał z trawy wyciągając rękę do siostry.
Oznajmili rodzicom, że wychodzą, zabrali coś do picia i pojechali jak zawsze w świat. Nigdy nie planowali gdzie dokładnie pojadą zawsze zdawali się na to gdzie zaprowadzi ich los. Tym razem dojechali do pobliskiego lasku, gdzie spędzili dość dużo czasu. Przy takich wycieczkach rowerowych zawsze świetnie się bawili, a czasem nawet trochę wygłupiali. Jednak zawsze wracali z takich wypraw bardzo rozweseleni.
Gdy wracali do domu po kilku godzinach jeżdżenia uznali, że zrobią sobie wieczór filmowy przez co wstąpili po drodze po popcorn.
Natalia została przy rowerach, a Adam szybko wskoczył do sklepu.
Po chwili niedaleko dziewczyny stanęło dwóch starszych chłopaków i zaczęli się jej przyglądać. Blondynka starała się nie zwracać na nich uwagi choć czuła się obserwowana co ją niepokoiło. W końcu chłopacy do niej podeszli.-Hej piękna. - zagadał brunet w szarej koszulce.
-Zgubiliście się? - Natalia zmierzyła obu wzrokiem.
-Chyba to bardziej pytanie do ciebie kochana. - odrzekł farbowany kumpel bruneta.
-Lepiej się stąd wynoście zanim stanie się wam krzywda. - rzuciła srogo dziewczyna.
-Nie złość się tak ślicznotko nic Ci nie zrobimy. - brunet wyciągnął rękę w stronę twarzy Natalii jednak ta szybko go złapała.
-Nie radzę ze mną zadzierać.
Kolega bruneta wykorzystując chwilę nieuwagi blondynki uderzył ją w plecy tak, że ta poluźniła dłoń na ręce chłopaka. Teraz to ona została mocno złapana za nadgarstki i przyduszona do ściany sklepu. Natalia próbowała jeszcze się bronić jednak chłopacy skutecznie ją blokowali. Brunet wyjął nóż z kieszeni i przyłożył zimne ostrze do policzka dziewczyny.
-Ej zostawcie ją! - rzucił czarnowłosy chłopak który wyszedł z budynku razem z Adamem.
-Rafał, a Ty od kiedy jesteś taki dobroduszny? - zapytał farbowany chłopak rozpoznając czarnowłosego.
-Zostawcie moja kuzynkę. - rzucił przez zaciśnięte zęby.
-Jak taki z Ciebie kozak to powstrzymaj nas. - powiedział chłopak podchodząc bliżej przez co oberwał w twarz z pięści.
CZYTASZ
Our War | Nasza wojna
Historical FictionPierwsze skojarzenie - dyscyplina, honor, miłość, patriotyzm, sprzęt wojskowy, śmierć, walka, wojna, wojsko Co jeśli rodzeństwo pójdzie do wojska? Czy pogodzą swoje relacje i zawód? Jakie spotkają ich przygody? Książka oparta na marzeniach dwóch na...