Zostań

31 1 0
                                    

Brygada została w Berlinie jeszcze na parę dni dla pewności, że wszystko jest już dobrze i miasto poradzi sobie z odbudową. W końcu miejscami stolica Niemiec wyglądała gorzej niż podczas II wojny światowej zniszczona Warszawa.

Nie raz dostawali jeszcze podziękowania od żołnierzy niemieckich i obywateli, a dzięki temu czuli wielką dumę z wysiłku jaki włożyli w misję by pomóc sąsiadom.

W końcu przyszedł czas na powrót do ojczyzny. Jednak największą radość sprawiła wiadomość nie o samym powrocie, a o tym, że Natalia wracała razem z brygadą do Poznania. Dziewczyna wiedziała, że będzie musiała wrócić jeszcze do Warszawy jednak za wypełnienie zadania dostała od szefa wolne które miała wykorzystać w rodzinnym mieście.

-Wasi rodzice pewnie się ucieszą jak wrócicie razem. - powiedział Franek przerywając ciszę podczas jazdy do domu.

-Napewno będą zaskoczeni gdy zobaczą Natalkę. - odrzekł Adam spoglądając lekko na siostrę która opierała głowę o jego ramię.

-Oby tylko nie było w domu waszej chrzestnej, bo mi chyba jaja urwie za kłamanie. - wtrącił pułkownik wspominając dzień wyjazdu.

-Adaś mi mówił jaką ciocia zrobiła aferę. Ciekawe kto jej powiedział o tej misji? - blondynka spojrzała na wujka licząc, że uzyska odpowiedź.

-No napewno nie ja i tak ledwo uszedłem z życiem.

-Przez większość czasu jak uspokajałeś z tatą ciocie siedziałem na górze więc nie wiem co tam się dokładnie działo i zakosiłem jedno zdjęcie z tablicy. - Adam sięgnął do kieszeni munduru gdzie schował kawałek papieru.

-Twoje ulubione. - Natalia uśmiechnęła się na widok zdjęcia na którym stała pośród przepięknych czerwonych maków niczym z Monte Cassino. - Możesz je zatrzymać zawsze będziesz miał na jakiś misjach.

-Wolałbym mieć Ciebie niż tylko twoje zdjęcie. - powiedział blondyn chowając kartkę spowrotem do kieszeni. Nie chciał znowu tracić ukochanej siostry jednak wiedział, że w końcu do tego dojdzie.

Znowu zapadła grobowa cisza której każdy bał się przerwać. Bliźniaki lekko wtulone w siebie spuściły wzrok na podłogę, a pułkownik, ich wujek przypatrywał się im z wielkim współczuciem. Wszyscy w brygadzie rozumieli jaki to musi być ból przy rozdzieleniu takiego rodzeństwa tym bardziej gdy mieli okazję poznać bliżej relacje tej dwójki. Mimo to tylko Tomek wiedział co tak naprawdę przeżywają młodzi.

Większość drogi spędzili w milczeniu do którego nie przywykli członkowie brygady jednak nie chcieli się odezwać by przypadkiem nie palnąć czegoś niewłaściwego. Nawet jeśli przyszły im na myśl pieśni patriotyczne woleli się nie odzywać.

Zamiast cieszyć się wygraną i powrotem do ojczyzny rozmyślali już nad tym co przyniesie najbliższy czas. Nie mieli jednak pojęcia, że wszystko ma się potoczyć inaczej niż to sobie wyobrażali.

***

W końcu po kilkugodzinnej jeździe znaleźli się na placu CSWL. Choć podczas drogi nie mieli zbytnio humorów teraz uśmiech gościł na twarzy każdego z siódemki gdy wszyscy żołnierze mile ich witali spowrotem w domu.

-Cieszę się, że mogę znowu ujrzeć tak utalentowaną, młodą dziewczynę. - powiedział generał podchodząc do dziewczyny w czarnym kombizonie.

-Generale! - Natalia stanęła na baczność salutując tak jak to miałam w zwyczaju zakodowane przez zabawy z bratem. - Mi również miło pana widzieć.

-Czekam aż będziemy widywali się częściej. Jak to powiedział twój wujek taka agentka to największy skarb.

-I nadal będę trzymał się tych słów! - krzyknął pułkownik słysząc słowa generała mimo iż był trochę oddalony.

Our War | Nasza wojna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz