- Dziękuje ci, że mną tutaj jesteś, myślę, że bez takiego wsparcia nie dałabym sobie rady. - pierdol pierdol, ja posłucham. Nie lubię, gdy ktoś zaczyna mówić w ten sposób.
- A więc tutaj jesteście - Ted podszedł bliżej nas - Wszędzie was szukałem. Gotowi na wywiad? - zapomniałem o tym, to będzie porażka. Scorpious Malfoy na okładce proroka wraz z Delphini Riddle. Ojciec mnie zabije.
- Chyba tak, nie mieliśmy czasu, żeby się przygotować - odpowiedziałem obojętnie.
- Zdążycie porozmawiać w drodze do sali do eliksirów, będę tam na was czekał za 10 minut - nic nie odpowiedzieliśmy, tylko popatrzyliśmy na siebie, a dziennikarz odszedł.
- A więc co robimy?
- Nie mam pojęcia, co jeśli zapyta nas o związek, co wtedy? - trochę się zmartwiła, ewidentnie nie wiedziała co robić.
- To odpowiemy, że nie. Niech myślą, że to tylko przyjaźń.
- Dobrze, o co może jeszcze zapytać?
- Nie mam pojęcia - nic nie przychodziło mi do głowy, może zapytać dosłownie o wszystko.
- Idźmy już tam, lepiej się nie spóźnić - była bardzo punktualna, nie to co ja.
Udaliśmy się do Hogwartu, zdążyliśmy idealnie, dziennikarz miał być tutaj za 2 minuty. Boję się, że zada jakieś niewygodne lub niezręczne pytania, a my będziemy musieli na nie odpowiadać. Niby można skłamać, ale jedno kłamstwo pociągnie za sobą drugie i tak do końca aż sami się w tym pogubimy.
- Bardzo przepraszam za spóźnienie, ale nie mogłem znaleźć atramentu - przypomniała mi się poranna sytuacja z Albusem, lekko się uśmiechnąłem
- Musimy już zacząć, muszę przeprowadzić jeszcze kilka wywiadów, siadajcie - wskazał nam dwa krzesła. Usiedliśmy i czekaliśmy aż rozstawi swój cały sprzęt, usiadł naprzeciwko nas - Zacznijmy od pierwszego, myślę, że oczywistego pytania. Publika zapewne nie da mi spokoju, jeśli o to nie zapytam - zaśmiał się i sprawdził, czy magiczne pióro na pewno wszystko pisze - Czy po incydencie z namiotu mogę wnioskować, że jesteście razem?
- Nie, to, że robisz zdjęcia, gdy ktoś się przytula, to nie znaczy, że od razu te osoby są razem - powiedziała spokojnie i przekonująco, a Ted uśmiechnął się nerwowo - Czy jeśli ja Cię teraz przytulę i Scorpius zrobi zdjęcie, to znaczy, że jesteśmy razem? Jeśli tak, to ciekawe co na to powie twoja żona - dodała po chwili.
- Przejdźmy do następnego pytania. Może zechcesz opowiedzieć nam jak wpadłaś na pomysł pokonania smoka? - jednak zadaje inne pytania, niż takie, które kręcą się wokół związków, skandali i innych dupereli.
- Tak, pomyślałam, że nie mogę się bać. Pomyślałam logicznie i użyłam Accio, myślę, że to jeden z łatwiejszych sposobów zdobycia jaja.
- Nie wpadłbym na to, wiesz już może jaką zagadkę skrywa jajo? - przecież zdobyła je 20 minut temu, przez ten wywiad nie ma na to czasu. Edward Remus Lupin - oficjalnie najlepszy dziennikarz, matematyk i mistrz rozwiązywania zagadek.
- Otworzyłam je i chyba wiem co muszę z nim zrobić, nie zdradzę co, ponieważ nie wiem, czy to jest na pewno to.
🐍
CZYTASZ
Nowe pokolenie Slytherinu | scorbus | drarry
FanficPytanie za milion! Co mogło nie udać się Scorpiusowi? a) pierwszy związek b) udział w turnieju i cały jego przebieg c) pogrzeb i stypa d) wszystko co stało się później Trudne pytanie, prawda? A co gdy wszystkie odpowiedzi są poprawne? Życie Scorpi...