#1.2

938 85 17
                                    


W końcu klasa stwierdziła, że pójście na policje to wcale nie taki głupi pomysł, może oni jakoś pomogą ustalić skąd jest ta dziewczynka. Na najbliższy posterunek poszedł tylko Bakugo i Todoroki, który ciągle miał na rękach śpiącą dziewczynkę a reszta udała się do akademika, w którym mieli zameldować się dziś do końca dnia, dlatego chłopaki maja jeszcze sporo czasu na to i mogli pójść na spokojnie, jednak mimo tego klasa zapewniła ich że opowiedzą wychowawcy o całym tym zajściu. Do przejścia mieli około 3km, co zajmie im nieco więcej niż normalnie, ponieważ Todoroki musi iść wolniej by dziewczynka się nie obudziła i nie robiła problemów. Większość drogi szli w ciszy, która zaczęła irytować blondyna, więc postanowił ją przerwać i zagadał

- w sumie to podobna jest do ciebie - powiedział patrząc na nich, a Todoroki tylko spojrzał się na niego pytająco- ma czerwone długie proste włosy delikatne rysy tworzy i nawet jak na dziecko jest dość drobna i urocza - powiedział zdając sobie sprawę jak to zabrzmiało, dlatego delikatnie się zarumienił i zabrał wzrok. Na jego szczęście kolorowo włosy nic nie zauważył

- ma również czerwone oczy jak ty , ale nadal nie ogarniam, czemu upatrzyła sobie nas - powiedział zerkając kontem oka na niego

- też tego nie ogarniam, mam nadziej, że jakoś nam pomogą - powiedział i otworzył drzwi puszczając go przodem.

Podeszli do recepcji, w której siedziała młoda kobieta o bladej cerze krótkich niebiskich włosach i dość przyjaźnie wyglądającą twarz. Po opowiedzeniu jej całej sytuacji kobieta skierowała ich do pokoju nr.10, do którego przyjdzie zaraz jeden z funkcjonariuszy i powiedzą co dalej. Chłopaki od razu się wybrali do danego pomieszczenia gdzie czekali nie całe, 10minu w ciągu których dziewczyna obudziła się ze swojej drzemki i grzecznie siedziała na krześle oglądając jakaś bajkę na telefonie blondyna. Do Sali wszedł dość wysoki szatyn o piwnych oczach przedstawił się, jako Eizo Watanabe, chłopaki mu również opowiedzieli całą historie, ten usiadł obok dziewczynki, która dalej była wpatrzona w ekran i poruszające się na niej obrazki.

- cześć Mikasa-can jestem Kato i mam do ciebie parę pytań, postarasz się na nie odpowiedzieć - powiedział do niej miłym głosem a dziewczynka pokiwała główką na tak - dobrze wiec moje pierwsze pytanie brzmi jak masz na nazwisko?

- Kato - powiedziała cicho

- kiedy masz urodziny? - Zadał kolejne pytanie zapisując to, co mu podaje dziewczynka

- niedługo - powiedział a policjant się skrzywił wiedząc że dziewczynka raczej nie chce z nim współpracować co może utrudnić poszukiwanie jej w bazie

- gdzie są twoi rodzice - zadał to pytanie i skupił się na reakcji dziewczynki, która od razu spojrzała na chłopaków, którzy przysłuchują się całej rozmowie

- tam stoją - powiedziała a w jej głosie było słychać jak by w to szczerze wierzyła

- idź do mamusi niech cię weźmie do knajpki naprzeciwko i kupi coś do jedzenia, bo pewnie głodna jesteś a tatuś zostanie ze mną - powiedział a dziewczynka od razu podbiegła do kolorowo włosego i wyciągając do niego rączki. Ten bez słowa wziął ją i wyszedł kierując się do małej knajpki po drugiej stronie. Kiedy tylko wyszli policjant zaczął szukać jej danych w systemie a Bakugo usiadł obok niego i zaczęli rozmawiać o tej całej sytuacji i nie tylko. Kiedy trwało wyszukiwanie jej danych w tym czasie Todoroki posadził Mikawe i zapytał - na co masz ochotę? - zapytał opierając się o jej krzesło i mocniej ją podsuwając by nie spadła

Ta się uśmiechnęła i powiedział odwracając się do niego- ciasto czekoladowe- po czym widziała jak mamusia kręci głową na nie, a kosmyki się jeszcze mocniej mieszają

- jeśli zjesz obiad to może potem ci kupie - powiedział a dziewczynka założyła na siebie ręce i strzeliła focha siadając prosto. Todoroki przewrócił oczami i pomyślał, że on by już dawno dostał po głowie od ojca

- dobrze, jeśli zjesz to ci potem kupie, takie jakie będziesz chciała - dziewczynka mocno się uśmiechnęła i popatrzyła znów na niego - a teraz, co zjesz

- nie wiem, niech mamusia wybierze - powiedziała zadowolona, że potem dostanie ciasto

Todoroki podszedł od kasy i poprosił o sobe na ciepło i kawę dla siebie, po czym wrócił do dziewczynki i czekał na zamówienie. Kiedy już je dostali dziewczynka od razu zaczęła jeść a do budynku wszedł na spokojnie Blondyn a jego mina nie mówiła aby było ciekawie.


hej niedługo pojawi się kolejna część mam nadzieje ze ta też wam podpasowała

a co byście powiedzieli gdyby nasz todos stał się sporo mniejszy i drobniejszy od naszej bomby

oczywiście mam już na to ciekawy pomysł

Rodzinka ( BakuTodo)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz