Kolorowo włosy spojrzał się na niego niepewnie
- raczej nie chcesz tego słuchać – powiedział poprawiając się na łóżku
- jak bym nie chciał to bym nie proponował – przewrócił oczami
- ehh wątpię ze uwierzysz, ale niech ci będzie
- no to słucham – powiedział siadając naprzeciwko niego
- to.. Po treningach – powiedział i chciał złapać się za kark, ale nie mógł tak mocno podnieść ręki
- na pewno nie szkolnych – spojrzał na niego zirytowany, irytowało go taka zabawa w kotka i myszkę
- no nie
- kurwa mówisz czy nie!- Uniósł się
- po treningach z ojcem – powiedział i spuścił głowę, blondynowi malował się szok na tworzy, czy właśnie usłyszał ze bohater nr.1 tak traktuje swoje dziecko, katuje je jak jakiegoś śmiecia lub gorzej.
- a-ale jak to możliwe – zająkał się blondyn, co nie jest do niego podobne
- długo by opowiadać – westchną i oparł się o ścianę
-mamy czas – powiedział spoglądając na zegarek
- wszystko zaczęło się, kiedy ujawnił się mój quirk, zaczął mnie trenować nie miałem nigdy wolnego czasu. Moje rodzeństwo się bawiło a ja siedziałem w Sali treningowej z każdym rokiem było coraz gorzej, wymagania dużo większe niż mogłem z siebie dać...-Musiał skończyć opowiadać słysząc jak drzwi się otwierają, ale i tak poczuł jakąś swego typu ulgę, że w końcu komuś się wygadał
-, co tak szybko – zapytał blondyn
- mała chciała strasznie do was – uśmiechnęła się – ciesz się, w końcu ktoś cię lubi – powiedziała i uciekła zanim ten zdążył wstać, dlatego stwierdził ze innym razem ją zabije
Mała powoli weszła na łóżko i usiadła obok Todorokiego – mam dla was ciastko – powiedziała dając mu pudełko
- dziękujemy – powiedział i pogłaskał ja po głowie a pudełko odłożył obok łóżka
- choć dziś posiedzisz ze mną, on musi odpocząć – powiedział biorąc ją na ręce
- a nie możemy razem coś obejrzeć ? – Zapytała mała spoglądając na tatusia a ten spojrzał na kolorowo włosego, ten tylko pokiwał głową na zgodę
- no dobrze, ale to idziesz sama, bo mamusia nie da dziś rady sama chodzić
- spokojnie dam – powiedział i zaczął wstawać, blondyn widział jak ten zaciska rękę na swojej bluzce i zagryza wargę prawie do krwi. Westchnął i wziął go na ręce mówiąc - jesteś jak małe dziecko
- i kto to mówi – prychnął – nie ja przez poł godziny kłóciłem się z mała o napój
Blondyn to zignorował i spojrzał na małą – co chcesz oglądać?
- kraina lodu – uśmiechnęła się
Po chwili sami już siedzieli na kanapie w salonie i oglądali bajkę, w którą mała mocno się wciągnęła, siedziała na kolanach kolorowo, włosego a ten przez zmęczenie usnął miejącą opartą głowę o ramie blondyna. Jednak temu to nie przeszkadzało a nawet przeciwnie, podobało mu się taki bliski kontakt z chłopakiem. Mała oglądała dalej a blondyn bawił się włosami chłopaka, tą samą ręką, o którą był oparty młodszy. Nawet nie wiedział, kiedy skończył się film, był zbyt zajęczy zabawą włosami chłopaka i zastanawianiem się, czemu aż tak się o niego martwi. Było już, po 24 dlatego wziął śpiącego chłopaka i dziewczynkę na ręce i zaniósł ich do pokoju. Nie było to wygodne, był ryzyko, że któreś upadnie, ale nie chciał nikogo budzić. Najpierw odłożył chłopaka a potem małą, kiedy chciał już wychodzić poczuł jak ta łapie go za rękę zanim zdążył jeszcze odszedł od jej łóżeczka i usłyszał zaspany głos
- spij z mamą tak jak kiedyś – blondyn delikatnie się zarumienił na tą myśl, że ma się połozyć obok niego tak jak by nigdy nic, nie odpowiadał nic, przez co usłyszał – prrrroooosszzeee – i przez to ze oczka miała zaspane wyglądały jeszcze bardziej uroczo niż wcześniej
- ehh no dobrze – mruknął i położył się obok kolorowo włosego, sam nie mógł usnąć i patrzył na spokojną twarz chłopaka, delikatnie pogłaskał go po policzku i szybko zabrał rękę widząc ze ten chyba się przez to obudzi, jednak zamiast tego Todoroki się do niego przybliżył i przytulił chowając twarz w jego tors a ten mocno się zaczerwienił
Bakugo ogarnij się – pomyślał – nie jesteś gejem a już na pewno nie podoba ci się Todoroki, super jeszcze nazwałeś go po nazwisku po prostu super
CZYTASZ
Rodzinka ( BakuTodo)
ФэнтезиCo by się stało gdyby życie dwóch chłopaków obróciło się o 180 stopni przez jakieś przypadkowe dziecko? Które stwierdziło, że Todoroki i Bakugo to jego rodzice i nie chce odpuścić. przez to wszystko Bakugo mocno zbliża się do Torokiego i odkrywa pr...