#1.4

876 88 23
                                    


Dziewczyna stworzyła nieco więcej niż Todoroki ją prosił mówiąc ze dla niej to nie jest problem, po czym poszła do siebie ponieważ było już po 21, a mała siedziała szczęśliwa na łóżku chłopaka i tuliła dużego misia

- dobrze idź umyj ząbki i się przebrać a ja ci pościelam łóżko – powiedział a ta poleciała do łazienki z ubrankami w ręce a w drugiej z misiem. Po paru minutach wróciła smutna jak by coś się strasznego stało co przeraziło chłopaka jedna kiedy usłyszał co się stało uśmiechnął się pod nosem

- nie dostaje do zlewu – powiedziała przecierając oczka

- zaraz ci pomogę – powiedział delikatnie się do niej uśmiechając, mała się uśmiechnęła i uciekła z powrotem do łazienki

Ten skończył ścielać łóżko dla niej i poszedł za nią. wziął posadził ją na blacie obok zlewu i podał wszystko- a mama nie myje zębów?

- potem umyje

- czemu nie teraz ?

- bo umyje potem

- ale czemu nie teraz – spojrzała na niego pytająco a Todoroki pomyślał jedno „ czemu małe dzieci zadają tyle pytań"

- dobrze umyje teraz – powiedział głaskając ją po głowie

Potem mała poleciała z powrotem do pokoju a Todorki się przebrał w bluzę i dresy po czym sam wrócił do swojego pokoju, mała już leżała w swoim łóżku przytulając się do misia. Chłopak zgasił światło i sam się położył po chwili usłyszał

- dobranoc mamusiu

- dobranoc – i zaczął się zastanawiać jak to wszystko będzie wyglądać.

Todoroki odkąd usnął trwał w koszmarze który śnił mu się już prawie codziennie, dlatego kiedy około 2 poczuł jak ktoś delikatnie szarpie go za ramie,  nie ogarniając co się dzieje szybko się zerwał do siadu, jednak jedyne co zobaczył to trochę zmieszaną dziewczynkę

- co jest? – zapytał zaspanym głosem przecierając oczy

- miałam koszmar mogę spać z tobą– zapytała cicho a on się tylko posunął i wpuścił ja pod koc. Mała od razu się położyła i przytuliła do niego

Po chwili mała usnęła a Todoroki nie dużo po niej. Jednak mimo tej pobudki i faktu że dopiero miał na 10 to już mała pobudkę o 6

- wstawaj już rano – ten otworzył oczy i je przetarł po czym spojrzał na zegarek i na nią

- po co dzieci tak wcześnie wstają – powiedział sam do siebie a ta się tylko na niego patrzyła i nie rozumiała o co chodzi, po czym wybiegła do łazienki z ubrankami i wróciła po paru minutach w czerwonej sukience w kwiatki

- co chcesz na śniadanie -zapytał wstając z łóżka, po czym od razu podszedł do drzwi i otworzył je puszczając ja przodem

- a co mogę? – zapytała nie pewnie

- wszystko pod warunkiem ze umiem to robić – powiedział przeciągając się czując jeszcze duże zmęczenie i chęć snu

- chce naleśniki – powiedziała radośnie przyspieszając tak że prawie biegła

I tak po 30minutach mała się zajadała naleśnikami z nutalla a Todoroki kończył smażenie dzięki czemu cała klasa miała już śniadanie, po czym usiadł obok niej z kubkiem czarnej kawy

- co pijesz? – zapytała zaglądając mu do kubka

- kawę – powiedział zaspanym głosem

- też chce – powiedziała wstając na krześle

- dzieci nie mogą pić kawę – pokręcił głowa

- ale ja chce – powiedziała siadając tak że prawie wywaliła się razem z krzesłem na szczęście chłopak złapał jej krzesło z nią na nim, jednak mała i tak strzeliła focha. Todoroki wstał przewracając oczami i po chwili wrócił z drugim kubkiem dając jej

- i jak smakuje – ta pokiwała główką i kończył kolejnego naleśnika popijając kakao, myśląc ze pije to co mama

Około 8 na dole zaczęły pojawiać się pierwsze osoby które się uśmiechały i zagadywały do dziewczynki a tak się ewidentnie wstydziła co wyglądało uroczo. W końcu delikatnie zaczęła szarpać rękaw Todorokiego i pokazała mu żeby się do niej schylił po czym cicho powiedziała

- kim oni dla mnie są ?
chłopak spojrzał po wszystkich i po krótkiej chwili namysłu powiedział jej – to też twoja rodzina i może mówić do niech ciociu lub wujku – ta pokiwała główką i się uśmiechnęła

- smakowało śniadanie – zapytała ją jedna z dziewczyn

- bardzo – uśmiechnęła się – wcześniej nie mogłam jadać takich rzeczy, bo mama mówiła ze to nie zdrowe – dziewczynka posmutniała ale sama od razu dodała z uśmiechem – mama też zrobiła mi kawę – powiedziała podnosząc kubek a wszyscy  w szoku popatrzyli na Todorokiego który pogłaskał mała po głowie a do reszty  pokręcił głową i powiedział bezdźwięcznie ,,kakao"

Około 9:30 kolorowo włosem było dane iść się przebrać w mundurek ponieważ mała siedziała z ciociami i miała zaplatane warkocze. 

dziś luźny rozdział a niedługo już kolejny 

Rodzinka ( BakuTodo)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz