13

164 20 1
                                    

-Cii...-Głos był kobiecy, ciepły i przyjazny.
Nathaniel skulił się i rozejrzał po drzewach, jego oczom ukazała się kobieta wąż.
Była piękna, jej skóra była lekko niebiesko biała, bliżej do białej.
Jego ogon był długi niebieski oplatany materiałem w  kolorze złotego i białego, włosy długie proste zaczesane do tyłu były białe, oczy duże i niebieskie.
-Zgubiłeś się mały? Gdzie twoi rodzice?-Chłopiec rozejrzał się szukając łowcy
-Wujek...
-Masz wujka? Dlaczego nie jesteś z nim? 
-Ja...Zrobiło się ciemno i...I byłem tutaj i Pani -Kobieta podpełzła do chłopca i starła napływające łzy.

 -Jesteś bezpieczny, masz szczęście że to ja cię znalazłam, chodź, zabiorę cię stąd
-Dlaczego tu jest cicho?
-To wina planety, ucisza wszystkich, kiedy jest zła...-Naga wzięła dziecko na ręce i rozglądając się an boki uciekła z nim w popłochu.
Nie każdy Naga by pomógł ludzkiemu dziecku, nie po wojnie...

Zabrała go do swojego domu i dała mu jeść oraz pić
-Jeżeli twój wujek cię nie znajdzie przed zmrokiem będziesz tu spał dobrze?
-Yhy... 
-Jak masz na imię?
-Natahaniel Proszę Pani
-Jak ładnie, ja jestem Eve... -Chłopiec dostał od niej coś do zabawy, jakieś jej stare misie i inne.
Wyjrzała za okno wypatrując możliwe że wujka chłopaka, w końcu inny człowiek będzie się wyróżniać.
-Jak wygląda twój wujek?
-Ma długie włosy, jest zielony i ma cztery kły na ustach... Nazywa się Adaal i jest cudowny!-Nathaniel spojrzał na kobietę pewien swoich słów, 
Cztery kły?
Zielony?
Co on ze smokiem się zadaje? 


Boy and Hunter|YAOI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz