Rozdział 8

282 19 5
                                    

Pov. Namjoon

— Wiesz, która jest godzina ? — Zapytał Jin stojąc w przejściu. — 22 !
— Gdzieś ty był tyle czasu ? — Zapytał Suga i obrócił się siedząc na kanapie.
— Tu i tam. — Zaśmiałam się pod nosem. W głowę miałem ciagle obraz jak HyoRin pocałowała mnie w policzek ! Pocałowała mnie !
— Co znowu zniszczyłeś hyung ? — Zapytał Jungkook śmiejąc się pod nosem.
— Właśnie. — Zauważył Taehyung. — Jesteś jakoś dziwnie szczęśliwy przez ostatnie dni..
— Wydaje wam się. — Machnąłem ręką.
— Nie wydaje nam się. — Wtrącił Jimin. — Ciągle uśmiechasz się do telefonu..
— Piszesz z kimś ?! — Uradował się J-Hope. — Kim ona jest ?! Musimy ją poznać ! — Klasną w dłonie i zaczął tańczyć na środku salonu.
— Huh ? Nie, nie. — Szybko zaprzeczyłem. — Nie poznałem nikogo. — Zaśmiałem się nerwowo.
— Przecież widać, że kłamiesz. — Jin skrzyżował ręce na klatce. — Gadaj jak na spowiedzi jaką dziewczynę poznałeś..
— Dlaczego to musi być odrazu dziewczyna ? — Zmarszczyłem brwi.
— Gdyby to był chłopak nie robił byś się czerwony jak burak ! — Jungkook wybuchnął śmiechem.
— Eej.. jestem starszy. — Spojrzałam na młodszego, ale ten jakby zignorował moje słowa i śmiał się w najlepsze.
— Mniejsza. — Yoongi machnął ręką. — Co to jest za dziewczyna ? — Zapytał, a ja zastanawiałem się czy aby napewno powiedzieć im o HyoRin. To świeża sprawa; nie chce tego popsuć.
— No... - Zaciąłem się i zastanawiałem co mam powiedzieć. — Jest bardzo miła, sympatyczna i zawsze uśmiechnięta. — Rozmarzyłem się na myśl o jej cudownym uśmiechu.
— Jak ma na imię ? - zapytał Taehyung widocznie zaciekawiony.
— Min HyoRin. — Uśmiechnąłem się pod nosem.
— Każdy Min ma mnóstwo Swag'u. — Powiedział poważnie Yoongi. — Już ją lubię. — Uśmiechnął się, a ja spojrzałem na niego gniewnie na co ten tylko się zaśmiał.
— Ile ma lat ? Gdzie mieszka ? — Hoseok zaczął zadawać miliony pytań.
— No... — Podrapałem się nerwowo po karku. — W tym roku kończy szkołę, a za kilka miesięcy kończy 19 lat. — Wykrzywiłam usta.
— Taka młoda i spojrzała na takiego starca. — Zażartował Jimin
— Eej... wcale nie jestem stary. — Prychnąłem pod nosem
— Wmawiaj sobie. — Dodał Jungkook śmiejąc się razem z Jimin'em.
— Jak wyglada ? — Odezwał się Jin siadając na fotelu.
— Hmm... nie za wysoka. — W sam raz dla mnie. — Długie brązowe włosy, cudowne oczy, promienny uśmiech...
— Eej stop stop. — Wtrącił Suga. — Bo nam się tutaj roztopisz. — Zażartował.
— Przyprowadź ją w weekend. — Wtrącił J-Hope. — Musimy ją poznać. — Klasnął w dłonie.
— Ciekawe co to za dziewczyna skoro zawróciła ci w głowie. — Dodał Taehyung i poklepał mnie po ramieniu.
— Zawróciła mi w głowie ? — Spojrzałem na nich dziwnie.
— Już nie udawaj. —Jimin parsknął śmiechemz — Teraz przynajmniej wiadomo dlaczego uśmiechasz się tak do telefonu..
— Właśnie. — Taehyung przyznał mu racje. — Gdyby to była tylko koleżanka nie zachowywał byś się jak opętany kiedy dostajesz wiadomość. — Zachichotał uśmiechając się kwadratowo.
— Ktoś tu się zakochał. — Zaśmiał się Jin.
— Wcale się nie zakochałem. — Pokręciłem głową na boki.
— Przeczysz samemu sobie. — Suga spojrzał na mnie jak na idiotę.
— Nie prawda, HyoRin to... moja przyjaciółka. — Powiedziałam szybko. Czułem jak kropelki potu spływają po moim czole.
— Przyjaciółka ? — Taehyung zmarszczył brwi. — Więc nie będziesz miał nic przeciwko, gdybym do niej zagadał ? — Poruszył dwuznacznie brwiami.
— Ani mi się waż ! — Wstałem z kanapy, a wszyscy dookoła wybuchnęli śmiechem.
— Wszystko jasne. — Jungkook wstał z kanapy przeciągając się.
— Zastanów się co jutro powiesz menagerowi. — Dodał Hoseok.

Leżałem już w łóżku przekręcając się z boku na bok. Zakochałem się w HyoRin ? To chyba miłość od pierwszego wejrzenia. Ale.. to chyba jednostronna miłość. Ona ma teraz ważniejsze rzeczy na głowie. Studia, dobra praca. A ze mną ? Ciągle ukrywanie się, ucieczki przed psychofankami, a myśl, że mogłoby się coś jej stać z mojej winy była przerażająca. Lubię ją i to bardzo.. jest jak taki mały skarb chodzący po tym wielkim świecie. Niziutka brunetka z kręconymi lekko włosami. Duże brązowe włosy i pełne malinowe usta. Aż by się chciało je pocałować..

Stracone zachody miłości | Kim NamJoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz