Rozdział 21

248 18 0
                                    

Obudził mnie przeraźliwy dźwięk budzika. Niechętnie wyciągnęłam rękę i wyłączyłam irytujący już budzik. Mozolnie i powoli wstałam z łóżka. Każdy nawet najmniejszy ruch sprawiał ogromny ból. Małymi kroczkami podeszłam do szafy i wyjęłam świeży mundurek. Zmieniłam wszystkie opatrunki i założyłam uniform. Na nogi wsunęłam czarne rajstopy, które zamaskują liczne siniaki. Usiadłam przed toaletką i nałożyłam tony makijażu, aby zamaskować poobijane ciało i twarz. Na koniec rozczesałam tylko włosy i nie było śladu, aby coś wczoraj się stało.

Przez noc zdążyłam dużo przemyśleć. Moje myśli krążyły wokół NamJoon'a. Przypuśćmy, że on też coś do mnie czuje, jeśli od tak zerwała bym kontakt cierpiał by przeze mnie. Nie chce żeby cierpiał, tym bardziej z mojego powodu jak i z każdego innego. Dlatego postanowiłam go nie opuszczać. Nie ważne co by się działo nie zostawię go; nigdy. Nawet jeśli to wszystko się wyda moje uczucia do niego wcale się nie zmienią.. mam tylko nadzieje, że choć w małym stopniu postara się mnie zrozumieć..

Wzięłam telefon w dłoń i zrobiłam sobie zdjęcie. W końcu obiecałam Namjoon'owi, że mu wyślę.

HyoRin

HyoRin Mówiłam, że wyślę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

HyoRin
Mówiłam, że wyślę

Namjoon
Jesteś piękna ❤️

HyoRin
Nie przesadzaj
Wyglądam tak jak każda inna dziewczyna

Namjoon
No i dlaczego się ze mną sprzeczasz ?
Może i dla innych wyglądasz normalnie, ale dla mnie jesteś najpiękniejsza ! ❤️

HyoRin
Dziękuje
Aa.. i co do wczoraj i tego weekendu

Namjoon
Zgadzasz się ?! ❤️

HyoRin
Pewnie ❤️

Namjoon
Jak dobrze, że jutro już sobota ! ❤️

HyoRin
Okej musze już lecieć do szkoły
Napisze później ❤️

Namjoon
Będę czekał piękna ❤️

Uśmiech sam wpłynął na moje usta. Czy te serduszka coś znaczą ?

Zabrałam plecak i zeszłam na dół. Bez słowa wyminęłam „rodziców" i wyszłam z domu. Nie mam ochoty rozmawiać z żadnym z nich; zwłaszcza po wczoraj.

Doszłam do budynku szkoły i z daleka zauważyła już SoMin, która podążała w moją stronę.

- hej - powiedziała i przytuliła mnie na powitanie czym sprawiła mi nieświadomie ból - huh ? - odsunęła się ode mnie jak poparzona - co jest ? Coś się stało ?

Stracone zachody miłości | Kim NamJoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz