Rozdział 20

247 15 0
                                    

Pov. NamJoon

Odprowadziłem HyoRin i po 15 minutach byłem już w dromie.

- co to miało znaczyć ?! - wydarłem się jak tylko wszedłem do salonu - co wy odwalacie ?!

- nie rozumiem o co chodzi - mruknął Yoongi - byliśmy tylko mili - wzruszył ramionami.

- „mili" ?! Podrywaliście ją ! I to na moich oczach ! Przecież wiecie, że mi się podoba ! - czułem jak moje ciało ogarnia fala gorąca. Byłem na nich tak wściekły..

- przecież sam nam na to pozwoliłeś - zaśmiał się Hoseok, a ja zmarszczyłam brwi.

- właśnie. Miałeś okazje zareagować - pokręcił głową na boki Jin.

- ale..

- żadnych „ale" - wtrącił Taehyung - spartaczyłeś po całej lini - zaśmiał się - dlaczego jej po prostu tego nie powiesz ? Przecież my za ciebie tego nie zrobimy

- tak, ale... ciągle mam w głowie myśl, że mnie wyśmieje. Co jeśli tego nie odwzajemni ? Co ja wtedy zrobię ? Wyjdę na kompletnego kretyna - usiadłem na kanapie i chwyciłem się za głowę.

- kretynem to ty jesteś teraz - powiedział Jin - powtarzamy ci to już któryś raz z rzędu JAK NIE SPRÓBUJESZ TO SIĘ NIE PRZEKONASZ ! - krzyknął, aż myślałem, że bębenki mi pękną.

- no ale jak mam to zrobić ? - westchnąłem - „cześć podobasz mi się ?" Nie brzmi to dziwnie ?

- ani trochę - jungkook pokręcił głową na boki.

- akurat ty byś podszedł do dziewczyny - prychnąłem na młodszego.

- Jungkooka jest łatwo zmanipulować; podszedł by - Suga machnął ręką.

- właśnie... zaraz co ? - młodszy spojrzał na rapera z dziwnym wzrokiem - jak to manipulować ? - zmarszczył brwi.

- noo... prędzej czy później po naszych namowach i tak byś podszedł do dziewczyny - wszyscy wybuchnęła śmiechem, a młodszy się zaczerwienił.

- wiesz jaki byłem zdziwiony ? Waliłeś takimi tekstami do HyoRin - zaśmiał się Taehyung.

- ale wracając - powiedział Jin - no nie wiem.. - zastanowił się chwile - kup jej ulubione kwiaty.. zabierz w jakieś fajne miejsce i powiedz co do niej czułeś

- myślisz, że to się uda ? - zapytałem niepewnie.

- ja nie myśle, ja to wiem - uśmiechnął się szeroko, a ja pokiwałem twierdząco głową. Może mają racje ? Może powinienem spróbować ? A nich szlag.. raz się żyje..

Wziąłem szybki prysznic i odrazu położyłem się do łóżka biorąc telefon w dłonie napisałem do HyoRin.

Namjoon
Śpisz ?

HyoRin
Nie jeszcze nie
Właśnie się kładę

Namjoon
Twój przyjaciółka mówiła, że załatwiona ci nocowanie poza domem

HyoRin
No tak

Namjoon
Może chciałbyś przyjść w weekend ? Na noc ?

HyoRin
Um.. przemyśle to i dam ci znać, okej ?

Namjoon
W porządku
A pro po
Wyślij mi swoje zdjęcie

HyoRin Wiesz ja właśnie zmyłam makijaż Może innym razem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

HyoRin
Wiesz ja właśnie zmyłam makijaż
Może innym razem

Namjoon
Jestem pewien, że bez makijażu jesteś jeszcze piękniejsza

HyoRin
Niee jestem o wiele brzydsza

Namjoon
Więc pozwól mi zdecydować
Proszę wyślij mi zdjęcie

HyoRin
Ach... niech będzie

Namjoon Ejj miałaś się pokazać, a nie chować

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Namjoon
Ejj miałaś się pokazać, a nie chować

HyoRin
Wyślę ci kiedy będę wyglądała znośnie
Musze kłaść się już spać
Dobranoc ❤️

Namjoon
Dobranoc ❤️

- chłopaki ! - wydarłem się na cały głos, a chwile później wszyscy przyszli do pokoju.

- jezu czego ty się tak drzesz ?! Daj człowiekowi spać ! - powiedział naburmuszony Suga.

- wysłała mi serduszko ! Naprawdę ! Wysłała mi serce !!!! - ucieszyłem się i zacząłem skakać po łóżku.

- zabijcie mnie - westchnął Hoseok i wyszedł z pokoju.

- to dobry znak, ale teraz idziemy spać - mruknął zaspany Jin - i tobie też to radzę - pogroził mi palcem. Wszyscy wyślij z pokoju gasząc odrazu światło. Położyłem się na łóżku i cały czas myślałem o HyoRin..

Stracone zachody miłości | Kim NamJoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz