Przepraszam najmocniej że mnie tak długo nie było. Jak wiecie piszę z Elfunią rozdział. Podpowiem- jadłyśmy sporo czekolady i wydawało się nam że jesteśmy w Hogwarcie no więc rozdział będzie trochę crazy. Ale to niestety nie ten rozdział...
♡♡♡♡♡♡
Wstałam jak zawsze rano. Postanowiłam poćwiczyć. Trochę trudno mi się spało bez Luka, który musiał pojechać z Calumem do jego mamy. No bo Calum do jasnej cholery jest zbyt leniwy żeby naprawić swoje auto. Luke mógł przecież dać Calumowi kluczyki do jego samochodu ale nie nie bo Cal NAPEWNO coś zepsuje. Na każdym postoju ( czyli co jakieś no nie wiem 5 minut) Luke dzwoni i pyta czy wszystko ok, czy nic się nie dzieje itd. itp. Postanowiłam poćwiczyć. No halo to tylko pierwszy miesiąc. Na 1000% nic mi się nie stanie. Tak więc się przebrałam i ćwiczyłam. Znaczy no nie mogę biegać ale co tam. Po skończonej robocie opadłam na łóżko. Znowu zadzwonił Luke.
-Cześć nic się nie dzieje?
-Hej, nie nic trochę po...trochę pograłam na no na tym na gitarze.
-Kręcisz coś
- Kto? Ja? Nie, wydaje Ci się
-Susan przyznaj się!
- Dobrze. Ja Susan Sky przyznaję się do grania na gitarze.
- No ja mam nadzieję że to prawda, kończę papa.
-No papa kotku!.
Kurde no nie lubię kłamać w żywy ekran ale gdyby Luke się dowiedział to byłby przypał. Ale nie mówmy gdyby. Zrobiłam śniadanie i włączyłam TV . Wtedy usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Wstałam i je otworzyłam. Ujrzałam Harrego Stylesa. O boże tylko jego mi brakowało.
-Witaj Susan!
-Harry! Co cie tu sprowadza?
-Słyszałem że tu mieszkasz i przyszedłem Cię odwiedzić.
- Proszę wejdź.
Zdjął bluzę, zaprosiła go do salonu , zaparzyłam nam herbatę i zaczęła się rozmowa.
- Czemu nie chodzisz do szkoły? Zacząłem się martwić.
- Bo.. no...-spojrzałam na mój brzuch.
-A rozumiem
-No więc. ..
- Może zmienię temat?
-Dzięki
-Mieszkasz z Lukiem?
-Nom
-Gdzie on jest?
-Pojechał do mamy kolego z tym kolegą.
-Mów że do mamci Calumci pojechali.
-Mamci co?!
-Mamci Calumcia to ymm mama Caluma
- To to to ja to wiem to to. Z kąd ją znasz?
- Bo kiedyś też do niej jeździłem. Bo widzisz kiedyś to ja byłem zamiast Luka i to on zajął moje miejsce. Od wtedy się nie na widzimy .
-O uuu
- No. Ale może nie gadajmy o tym. A tak naprawdę to ja zaraz się zbieram.
- Aa no okej, jak tak bardzo chcesz...
- Nie chcę, ale muszę. Bo jadę z siostrą do na zakupy. Obiecałem.
- Acha no to ok
-To to do zobaczenia
-No pa.
Mieliście kiedyś uczucie jakby ktoś chciał was obrócić przeciwko osobie którą kochacie? Nie? A ja tak teraz mam. Plus do tego Harry on jest taki...słodki? Sama nie wiem. Czy ja mam przyjaciela który jest wrogiem mojego ukochanego? Mam wielki problem...

CZYTASZ
Nowa ja
Teen FictionCześć, nazywam się Susan i mam 17 lat. jestem wysoka i szczupła. Mam długie ciemno-brązowe włosy i błękitne oczy. Nie mam rodziców. Zostali zabici przez NIEGO. On to seryjny zabójca. Mam aktualnie zkręconą kostkę. Mam tylko chłopaka Logana. Mies...