Szpital

1K 36 10
                                    

Teraz jestem w szpitalu a dokładniej z niego wychodzę a jeszcze dokładniej Logan mnie wynosi.

- Musimy wyjechać z kraju, wiesz? -Zapytał mnie z troską- tu Ci się coś stanie.- dodał troskliwie.

- Wiem skarbie- pocałowałam go w policzek

- Znalazłem dom w lesie.

- To wspaniałe! Teraz ja muszę poszukać.

- Nie możesz. Kocham Cię i.... no... wyjdziesz za mnie?

Wtedy brunet wyjął z kieszeni swoich czarnych rurek śliczny pierścionek.

- Yyy no nie wiem co powiedzieć. Tak, TAK TAK TAK!!!

- Nawet nie wiesz jak czekałem na tą chwilę!

- a słuchaj co będziemy dzisiaj robić?

- pakować się

- aaa potem?

- noc nas zastanie

Dalszą drogę odbyliśmy w ciszy.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Hej to moja pierwsza książka i sory za błędy. Nie bujcie się komentować. Wszystkie rady biorę do serca.

Nowa jaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz