Wstałam rano. Ubrałam rzeczy, które przyniósł mi Calum,bo Luke nie chciał się ode mnie ruszyć. Dzisiaj miałam wyjść ze szpitala. Wypadek skończył się na paru stłuczeniach, zwichniętym nadgarstku i połamanych trzech żebrach. Dostałam wypis i skierowaliśmy się do auta. Zajęłam swoje miejsce i zapięłam pas. Ruszyliśmy do domu czarnym BMW. Kiedy dotarliśmy na miejsce Luki nie pozwolił mi wyjść samej oraz skierować się w samotności do pokoju. Położyłam się na łóżku i czekałam na Luka , bo powiedział że zaraz przyjdzie , bo musimy pogadać. Wiedziałam co się święci , i nie ominie mnie ta rozmowa. Z zamyśle wyrwał mnie Luke paradujący po moim pokoju, z kubkiem melisy i pluszowym misiem .
-To od Asha
- Herbatka czy misio?
- Misiek
- To po co herbatka?
- Nie po co tylko mówi się kochany, troskliwy i nieziemsko przystojny Luke' u Hemmingsie, mój najwspanialszy chłopaku, rycerzu na lamorożcu, który żyga tęczą, dziękuję, że dbasz o mnie i przyniosłeś mi tą jakże skromną herbatę z melisą .
- Nie rozmarzyłeś się? I z kąd pomysł o lamorożcu?
- Jak to z kąd? Na www.lamorożec.pl
- Och Lukei
- Och Susi
- To mieliśmy chyba o czymś pogadać?
- W sednie rzeczy tak i owszem.
- Too. ..
- A tak już zaczynam
- Streszczaj się
- Okej okej. Wygrałaś tamte zawody to po pierwsze, po drugie CO DO CHOLERY CI ODBIŁO NA TYM JEBANYM TORZE ???
- Lukas nie krzycz!- po policzku spływała mi łza, co niewątpliwie uszło na jego uwadze. Wstałam z łóżka i pobiegłam do łazienki. Tam trzymałam żyletki. Pociełam się . Luke dobija się do pomieszczenia. Na marne. Zamknąłem się na klucz. Ciągle Płakałam. Szczerze? Nie mam pojęcia czemu. Może po prostu jestem beksa? Albo się tego po nim nie spodziewałam. Nie te dwie opcje odpadają. To pewnie dlatego, że przypominały mi się tamte sytuacje z Lo...
-Susi otwieraj!
- Nie!
- Skarbie przepraszam! Ja naprawdę nie chciałem na ciebie podnieść głosu! Na prawdę! Kocham cię Susan! Słyszysz? Kocham cię! I mam prezent dla ciebie!
- Nie chce żadnego prezentu!
- Susi proszę wyjdź!
- Nie!
- To mnie w puść!
- Nie!
- Bo wyważę te drzwi!
- Mnie to g obchodzi!
- Odsuń się!
- Nigdy!
- 1...2...2,5...2,75...2,99....3!
- Ni....
Luke's pov.
Kiedy wyważyłem drzwi usłyszałem cichy głos Susan. Miałem zakrwawioną rękę, ale teraz liczyła się tylko Susan. Wbiegł do pomieszczenia i zobaczyłem że pod drzwiami leży zakrwawiona Su. TO PRZEZE MNIE! !!! JESTEM POTWOREM !!!!!!!
szybko wziąłem ją na ręce, opatrzyłem rany i przyłożyłem do głowy lód. Jednak krew nadal leciała. Z kąd? Obejrzałem moją dziewczyną i zauważyłem że ma pocięty nadgarsek. To przeze mnie. Muszę z nią o tym porozmawiać. Kiedy będzie się lepiej czuła oczywiście. Po 20 minutach Su oprzytomniała i sama zaproponowała spokojną rozmowę. Przeprosiłem ją. Wytłumaczyliśmy sobie parę spraw i omal nie zapomniałem o prezencie. Dodam że Su jest wspaniałą kobietą i zrozumiała mnie oraz wybaczyła.
- Susi mam dla ciebie niespodziewankę!
- Niespodziankę głupio!
- Ty mnie obraziłaś?
- Nie, to tylko taki zwrot
- No ja myślę!
Zaprowadziłem moją przyszłą żonę ( ona jeszcze nie wie że się pobierzemy i będziemy mieć trójkę dzieci ) do kuchni i dałem fafika ( piesek na okładce). Ucieszyła się po czym złapałem ją za nadgarstki i przyciągnąłem do siebie. Syknęła z bólu. Zapomniałem o nadgarstku! Grzecznie przeprosiłem i kazałem nigdy tak więcej nie robić. Owinąłem jej rękę bandaże i poszliśmy spać. Nie byliśmy głodni.
UWAGA! !!!!!!!!
Sorcia rozdział krótki i do tego nie wiem kiedy kolejne się pojawią, bo mam cholernie dużo nauki. Zawdzięczam to pani od angielskiego, polskiego, matmy i przyrody. W ferie też się nie pojawi, bo jadę na obóz sportowy. Przykro mi. Jak znajdę czas to napiszę rozdział. Mam sporo weny twórczej i postaram się to wykorzystać jak najbardziej. Na razie to tyle/Neonowa

CZYTASZ
Nowa ja
Teen FictionCześć, nazywam się Susan i mam 17 lat. jestem wysoka i szczupła. Mam długie ciemno-brązowe włosy i błękitne oczy. Nie mam rodziców. Zostali zabici przez NIEGO. On to seryjny zabójca. Mam aktualnie zkręconą kostkę. Mam tylko chłopaka Logana. Mies...