~49~

1K 27 3
                                    


Dzisiaj jest koncert chłopaków, na który idę razem Yumiko i Minsoo. Chłopakom bardzo zależało jedynie co mnie trochę dziwi to uch dziwne zachowanie jakby nie byli sobą a zwłaszcza Taehyung.

Koncert miał być za dwie godziny, ale my już jedziemy pomimo tego że mamy miejsca za kulisami o których powiedział mi Jimin.

Byliśmy na miejscu po pół godziny. We trójkę weszliśmy bocznym wejściem na stadion i udałyśmy za kulisy gdzie ćwiczyli chłopcy brakowało tylko Tae.

- Hej dziewczyny i nasz Tae junior - ucieszył się Hobi i od razu porwał małego

- jak się czujesz? - zapytałam mnie Jungkook. Mówiłam że dziwnie się zachowują

- dobrze - powiedziałam niepewnie - dobrze się czujesz Kookie - przyłożyłam mu ręke do czoło

- wyśmienicie - wyszczerzył się

- okejj...a gdzie jest Tae? - zapytałam rozglądając się

- tam - pokazał palcem na przyjaciela a ja przeprosiłam go i poszłam do niego

- Hej - pocałowałam go w policzek - nie stresuj się tak - przytuliłam go tak - będzie świetnie jak zawsze

- będzie jeszcze lepiej - pocałował mnie w czoło - dziękuje że jesteś przy mnie - spojrzał w moje oczy

- zawsze będe - zaśmiałam się

^^^

Koncert trwał już kilka godzin zaraz miał się kończyć. Cały czas mój wzrok był zawieszony na Tae. Na jego perfekcyjnych ruchach i cudownym głosie. Wszyscy byli wspaniali zresztą jak zawsze jednak ich zachowanie nie zmieniło się. Byli dziwni szczerzyli się non stop za to Tae był z nich wszystkich najgorzej zestresowany. Nie mam pojęcia o co im chodzi w dodatku i Yumiko zaczęła się tak samo zachowywać. Starał się tym nie przejmować.

Ostatnia piosenka już się zakończyła a teraz to oni mieli coś powiedzieć i podziękować fanom.
Każdy z nich po kolei powiedział coś od siebie tylko tym razem Tae był ostatni.

- Nasze najukochajsze Army muszę wam coś oznajmić...coś co ukrywałem tyle czasu i nie chce dłużej już żyć tak pod przykryciem - odezwał się Kim - jest to trudny dla mnie moment ale mam nadzieję że jeden z najlepszych w moim życiu - po tych słowach ze sceny zszedł Jimin i złapał mnie za ręke. Uśmiechnął się pokrzepiająco i wciągnął mnie na scenę.

Nie miałam pojęcia co oni kombinują i zestresowałem się ale szeroki uśmiech i miłość w oczach mojego ukochanego uspokoiła mnie. Jimin poprowadził mnie do Tae i odszedł.

- 5 lat temu poznałem kogoś...przez przypadek w dodatku przez aplikację - zaśmiał się - jednak nie myślałem że poznam tak miłość swojego życia - spojrzał mi w oczy i uklękł na jedno kolano a fani zaczęli piszczeć - Oliwio - złapał mnie za ręke a ja poczułam napływające łzy w oczach - mimo tego że powtarzałem ci to nie raz to wiedz że jesteś moim wszystkim...tlenem bez którego nie potrafię oddychać, bez ciebie jestem nikim po prostu to ty sprawiasz że żyję...zanim poznałem ciebie nie wierzyłem zabardzo w miłość dopiero ty sprawiłaś że moje życie nabrało kolorów i głębszego sensu dlatego chciałbym żebyś była już zawsze przy mnie...tak więc czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? - wyjął czerwone małe pudełeczko a w nim był przepiękny pierścionek.

Łzy spływały mi po policzkach tak jak i jemu i chłopakom. Fanki krzyczały.

Uśmiechnęłam się szeroko przez łzy i powiedziałam - tak
Taehyung uśmiechnąj się jeszcze szerzej i nałożył na mój palec pierścionek a ja rzuciłam mu się w ramiona. Objął mnie mocniej i obkręcił wokół własnej osi. Oboje płakaliśmy ze szczęścia a z nami i chłopaki a fanki w większości krzyczały ze szczęścia swojego idola.

- kocham cię - powiedziałam mu do ucha

- a ja ciebie aniołku - no i oboje jeszcze bardziej się rozpłakaliśmy

------------------------------------------------------------

Japierdziele czemu akurat te kilka ostatnisz rozdziałów musiałam tak zepsuć?...
Przedostatni rozdział już niestety😣😣
Ostatni będzie jeszcze dzisiaj❤❤
Buziaczki💋💋

𝙽𝚎𝚠 𝙼𝚎𝚜𝚜𝚊𝚐𝚎 || 𝙺𝚒𝚖 𝚃𝚊𝚎𝚑𝚢𝚞𝚗𝚐 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz