6 💜

299 19 15
                                    

Pov Nagito

Nastał pierwszy dzień tygodnia. Właśnie skończyłem lekcje. Nie miałem kontaktu z Hajime od soboty i postanowiłem do niego zadzwonić. Stanąłem przed wejściem do szkoły i wybrałem jego numer. Przez chwilę stałem słuchając dźwięku próby połączenia się.

- Halo? - odezwał się głos z drugiej strony

- Hajime?

- Nie, wróżka zębuszka. Oczywiście że ja.

- Haha, widzę że humor ci dopisuje. Dlaczego odebrałeś? Wydawało mi się że w poniedziałek kończysz później lekcje?

- Skoro tak uważasz to dlaczego zadzwoniłeś?

- ...

- Nie ważne. Po naszym spotkaniu poczułem się gorzej i okazało się że mam jakieś zatrucie pokarmowe, pewnie przez kusamochi.

- Och, to niezbyt dobrze, to znaczy że zostałeś dzisiaj w domu?

- Tak. Czuję się trochę lepiej, może jutro już wrócę. Po co pytasz?

- No wiesz, jesteśmy przyjaciółmi, więc chciałbym wiedzieć jak się czujesz... tak robią przyjaciele, prawda? - zapytałem

- Tak mi się wydaje.

- Potrzebujesz czegoś?

- Huh? Co? Nie, moi rodzice się mną zajmują, póki jest ze mną źle.

- To dobrze, dobrze. To życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Do zobaczenia!

- Pa.

Byłem zaskoczony powodem dla którego Hajime nie pojawił się w szkole. To moja wina, to ja wtedy kupiłem to kusamochi. Poszedłem w stronę mojego domu, myśląc jak mogę naprawić swój błąd. Postanowiłem, że muszę go odwiedzić. Problem był w tym, że nie znałem jego adresu. Posiadałem tylko numer telefonu.

Zauważyłem Chiaki siedząca na ławce niedaleko drogi. Obok niej znajdowała się Mikan, która była pielęgniarką. Zawsze można było na nią liczyć kiedy ktoś sobie coś zrobił. Podszedłem bliżej, aby się przywitać.

- Cześć. - powiedziałem

- W-Witaj Nagito. - odpowiedziała Mikan

Chiaki zajęta była graniem, więc podniosła tylko rękę, jakby chciała do mnie pomachać, na co odpowiedziałem tym samym.

- Co tu robicie?

- Chiaki zaproponowała mi, abym z nią tu posiedziała.

- Rozumiem. Mikan? Mam do ciebie sprawę, mój przyjaciel dostał zatrucia pokarmowego, czy mogę jakoś mu pomóc?

- Uhhh, myślę że najlepsze co możesz zrobić to zabrać go do lekarza.

- Hmm, masz rację, tak też zrobię.

Posiedziałem jeszcze chwilę obok dziewczyn. Słońce powoli zaczęło zachodzić i zrobiło się zimniej. Wreszcie wszyscy rozeszliśmy się w swoje strony, jednak przed pójściem do domu, wpadłem na lepszy pomysł.

Pov Hajime

Tego dnia ciągle leżałem w łóżku, brzuch mnie bolał, co sprawiało że było mi bardzo niekomfortowo. Moi rodzice akurat gdzieś wyszli i zostałem sam. Próbowałem zasnąć, kiedy akurat zadzwonił mój telefon. Sięgnąłem po niego i zobaczyłem na wyświetlaczu imię dziewczyny która dzwoniła do mnie 2 dni temu z zaproszeniem na koncert.

- Halo? - powiedziałem

- Ah, cześć, nie było cię dzisiaj w szkole, mogę zapytać dlaczego?

- Niezbyt dobrze się czuję, dlaczego pytasz?

- Ahaha~ po prostu nie widziałam cię dzisiaj i pomyślałam, że coś musiało się stać.

- No tak.

- No wiesz... mogę ci potem, przynieść moje zeszyty żebyś mógł się pouczyć...

- To bardzo miłe z twojej strony, ale mogłabyś po prostu wysłać zdjęcia? Nie musiałbyś się tu fatygować. - powiedziałem

- To żaden problem żeby przynieść ci zeszyty.

- No... dobrze. Potem ci wyślę mój adres, czy coś jeszcze?

Przez chwilę słyszałem w słuchawce tylko i wyłącznie oddech, co wydało się niepokojące.

- Kiedy wrócisz do szkoły? Tak smutno tu bez ciebie...

- Emm, na pewno jeszcze w tym tygodniu.

- Dobrze, dziękuję, pamiętaj żeby wysłać mi swój adres.

Jej głos wydawał się drżeć. Jakby była podekscytowana.

- Jasne, do zobaczenia.

- Ahah~ do zobaczenia.

Odłożyłem telefon zaniepokojony. Dziewczyna której imienia nawet nie potrafiłem zapamiętać, zachowywała się tak dziwnie wobec mnie. Wysłałem jej swój adres, na co ona odpowiedziała emotką w kształcie serca.

- Muszę zapamiętać numer na policję, tak na wszelki wypadek. - powiedziałem sam do siebie

Hajime Hinata x Nagito Komaeda [✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz