Hajime Hinata x Nagito Komaeda [✓]

2 🧡

Pov Hajime

Znów szedłem tą drogą pełną uczniów. Wszystkie dni wręcz zlewały się ze sobą. Wczorajsze spotkanie z tą dziewczyną było trochę dziwne, nawet nie znam jej imienia. Ciekawe w co grała?
-----
Dziś w szkole nie działo się nic ciekawego, jak zawsze. Mam nadzieję że w moim życiu za niedługo wydarzy się coś chociaż trochę interesującego.

Pov Nagito

Skończyłem moją ostatnią lekcję i jak codziennie udałem się na ławkę przy wyjściu z bloku kursu rezerwowego. Próbowałem wypatrzeć tego jednego chłopaka, aby z nim porozmawiać. Nigdzie go nie widziałem, wyglądało jakby... zniknął. No cóż, trudno. Myślę że powinienem spróbować następnym razem. Poczułem że ktoś usiadł obok mnie.

- Oh, cześć Chiaki! - powiedziałem

- Cześć Nagito, dlaczego tu siedzisz? - zpaytała nie odwracając wzroku od ekranu swojej gry

- Przyszedłem żeby popatrzeć na ludzi i porozmawiać z jednym chłopakiem.

- Aha.

Siedziałem tak dalej, jednak teraz z Chiaki. Lubiłem ją, była przewodniczącą klasy i zawsze starała się wszystkim pomagać. Przez następne kilkanaście minut nic się nie działo. Wreszcie uczniowie z kursu rezerwowego przestali wychodzić z budynku i było kompletnie cicho.

Pov Hajime

Byłem kompletnie spóźniony. Miałem pojawić się w domu piętnaście minut temu. Spakowałem się w pośpiechu i wyszedłem z sali, a to wszystko tylko dlatego że miałem dodatkową lekcję. Wybiegłem ze szkoły.

- O to ty! Zaczekaj! - zawołał ktoś niedaleko mnie

- Przepraszam, nie mam czasu!

Dopiero wtedy obejrzałem się i zobaczyłem białowłosego chłopaka biegnącego za mną. Zatrzymałem się żeby wytłumaczyć mu że jestem spóźniony.

- Słuchaj, naprawdę nie mam czasu i muszę już iść. - powiedziałem

- Chciałem tylko zapytać dlaczego 2 dni temu tak na mnie patrzyłeś.

Stanąłem jak wryty próbując sobie przypomnieć co się działo dwa dni temu. Faktycznie patrzyłem wtedy na niego.

- Uh, nie wiem, jakoś tak. A ty nie masz innych zajęć niż obserwowanie ludzi z wyższością?

- Z wyższością? To na pewno nie ktoś taki jak ja.

- Dobra, nie ważne, idę do domu.

Pobiegłem w stronę domu i po jakichś kilkunastu metrach obejrzałem się i zobaczyłem że on wciąż tam stoi. "Co za natręt!" pomyślałem.
-----
Kolejnego dnia kiedy szedłem do szkoły postanowiłem posłuchać muzyki w drodze, żeby mi się nie nudziło. Kiedy byłem już na miejscu ujrzałem grupę uczniów stojących niedaleko wejścia. Byli zdecydowanie z głównego kursu, było widać po ich ubraniach. Zobaczyłem w tej grupie dziewczynę od konsoli oraz białowłosego chłopaka. To oznaczało że chodzili razem do klasy. Nie chciałem się tym dalej zamartwiać i wszedł do środka.

Po kilku godzinach lekcji zobaczyłem dziewczynę z czerwonymi włosami i aparatem rozmawiającą z jedną z dziewczyn. Wyglądało jakby przyjaźniły się, pomimo bycia w różnych kursach.

Pov Nagito

Nie mogłem już dłużej siedzieć na ławce przy drugim wejściu do szkoły, ponieważ uczniowie rzekomo skarżyli się na to że źle się czują z byciem obserwowanym. Dalej nie do końca to rozumiem, ale nic z tym nie zrobię.

Chłopak z którym mówiłem wczoraj wydawał się jakby nie do końca chciał ze mną rozmawiać. Dlaczego uważam że ktokolwiek chciałby ze mną rozmawiać? Mówił że jest spóźniony, ale to pewnie wymówka.

Czuję że ten chłopak jest inny niż reszta. Chcę go poznać lepiej.